Miałem zaszczyt znać profesora osobiście. Był bardzo dobrym znajomym mojego, zmarłego pół roku tamu teścia Jerzego Borowskiego ( również żeglarza, trenera kadry olimpijskiej )
Kilka lat temu spotkaliśmy się i rozmawialiśmy o latawcach.
Oczywiście mam wszystkie jego książki..
Kończy się pewna epoka...