Witam, dzisiaj w Poole kto nie byl niech zaluje. Nie zapowiadalo na dobre warunki, kiedy zmoczylem dupsko i juz chcialem wychodzic z wody pojawil sie upragniony wiatr. Sesyjka udana! Pozdro!
dr.snickers a kim ty wogole jestes???? Moze bys sie przedstawil naszej duzej grupie z poludnia bo twoja fota jest na kf a nikt cie niestety nie zna....[/quote]
pare osob mnie poznalo, z wyjatkiem Ciebie, ale nic straconego!
Jesli chodzi o Hayling to bylem tam raz bez kita z pewnym Panem ktory zwie sie Windy (moze go znacie). Po wejsciu do wody 5 m od brzegu prad byl tak silny ze ciezko bylo ustac w miejscu, wiec zastanawiam sie jak tam sie plywa?