Na Brzeźnie jest moc ale ja na 12m(vector cabrinha) i dwóch innych rzezimieszków dało rade. Ogólnie jest walka ale raczej nie z siłą wiatru tylko z szkwałami straszna mielona. No to chylę czoła, ja między 8:30 a 11:00 na latawcu 9m2 zaciągnięty na max nie mogłem stać na brzegu bo mnie podnosiło w s...
Na cześć Donaja opiszę mój wtorkowy wypadek w Brzeźnie. Godzina 16:30 stawiam się na spocie w Brzeźnie . Nówka latawiec 9m2 deska wave bez strapów. Przepiękne pływanie na falach. Godz. 18:45 fala zwala mnie z dechy a decha niesiona siłą fali uderza mnie prosto w jaja. Ląduje na brzegu nie mogę się p...