jedno 5/4 drugiemu nierówne. moje stare 3/2 grzało tak, że mi spoko było od ok. 10 stopni nawet na długie sesje. kupić zawsze zdąrzysz, ale po mojemu to będziedz o tym myślał dopiero powyżej 17stu. pływanie u nas na gołą klatę to przecież kilka dni w roku. docieplacz z lycrą na takie 17+ załatwia te...
ale też ognia tu troszku brakuje... weszłam tu ostatnio po miesiącach niebywania... KF żyło też przekomarzaniem się... albo i czasami otwartą wojną niektórych uczestników, którzy się teraz promują tylko na FB. wielu też straciło zapał... trzeba byłoby tu napędzić nowej krwi... już nie pomnę ilu osob...
też mam bar CB z regulacją długości (override z 2015) generalnie Cabrinha podaje, że rozstawiasz go na słabszy wiatr/większe rozmiary. ja go używam do 12tki i 8mki. na 8mkę przestawiam go na wąskie ustawienie i super hula. po przedstawieniu dostajesz ciut inny trym, ale żeby mieć podobnie to ja kory...
no właśnie wszystkie rzepy mi ZAWSZE w wodzie puszczały i na gołą stopę to do Raptor'a nigdy nie było mi dobrze tak w 100%... no i tylko zawód, że na zimną nóżkę już tak fajnie nie ma...
miałam wiązania Su-2 z 2015. rzeczywiście może paski trochę puchły od wody, ale nie jakoś mega dużo, a one i tak dla mnie były ciągle za luźne ;) pady natomiast były jakimś słabym materiałem pokryte i noga się ciągle ślizgała i wypadała przy skokach. no to się przesiadłam na SP z pompką i o ile na g...
różnica pomiędzy FX a klasycznym C jest taka, że FX szybko wstaje ;) skoki może inaczej niż na hybrydach, ale w sumie tak samo jak na Razorze czy Fuelu. Jeśli chodzi o big airy na FXie, na np. 12stce jednak nie warto nim machać. rzeczywiście jak się przesiadłam na niego to też odniosłam takie wrażen...
mam customowy pierwowzór Egda (złożony pod dyktando Księcia zanim Edge trafił na linię). jest to bardzo fajna deska. super drewniany feel, ale wyraźnie sztywniejsza niż 50. dla mnie bliżej jej do nhp niż do 50. ostrzy super, spoko ląduje i odpływa (chociaż oczywiście przy tej sztywności to zrozumiał...
na Sulejowie pewnie z samego rana było na 9. my z Piekarzem od 11-tej pływaliśmy na 12-tkach. mój kite ma naprawdę niezłą górę, ale i na nim kopy mnie przestrzeliwały momentami, ale i momentami było ciut słabo. jak jechaliśmy (po 15 tej) to chyba znów przyszło na 9.
chyba Gadzina (Gadzinowski) tak objechał kilka spotów w Egiptowie. Ale ja oczywiście wbijałabym z tym pytaniem do Camela z RSZ... na stówę podpowie jak to też teraz (także z bezpieczeństwem) wygląda, etc.