Od dłuższego czasu chodził nam po głowie Mauritius. W końcu udało się wybrać, niestety w lutym, czyli możliwie najgorszym miesiącem pod względem watru. Na szczęście udało się zaliczyć kilka przyjemnych sesyjek, w tym 2 na słynnym Le Morne. Fala na Manawie super, ale musi odpowiednio wiać. Poniżej kr...