Witam. W zeszłym tygodniu przy silnym zachodnim wietrze około godz 19 "napadł na nas w Łebie na plaży pojawiając sie znikąd" zagubiony z zachodniopomorskiego kiteserfer. Wg jego relacji/składanej chłopakom na łebskiej plazy/ wystartował rano z okolic Miedzyzdroje i dotarł aż do Łeby. Na wyposażeniu miał z soba pompkę , której nie zdązył jeszcze zjeść po drodze.

Pozdro.