Witam
Po przeczytaniu artykułu(jakiś czas temu była dyskusja na forum) gdzie Koleś opisywał swoją przygodne na kitach, postanowiłem założyć ten temacik. Mam nadzieje, że spodoba wam się ten pomysł.
Jako założyciel tematu opisze pierwszą historyjkę:
Więc działo się to pod koniec zeszło rocznych wakacji w Rewie. Po przyjechaniu na miejsce wiało ok 13 Knotów nie dużo ale stwierdziłem z tata za spróbujemy, więc wyciągnęliśmy sprzęt, szybkie przygotowania i jazda na wodę, tata poszedł na pierwszy pływać gdyż mięliśmy tylko kita 14 i 10 m niestety (prognozy były inne miało mocniej wiać). Tata chwile popływał a potem wiatr zaczął maleć no to moja kolej nadeszła, korzystając z faktu ze jestem lżejszy to jeszcze chwilkę udało mi się polatać niestety wiatr nie miał zamiaru wiać i było już tylko coraz gorzej L, kiedy próbowałem do płynąć do brzeg kite mi przepadł i już nie chciał się wznieść no to puściłem na leszu i w pław do brzegu kiedy dopłynąłem udało mi się zwinąć linki i przygwoździć Latawiec do ziemi. W tę nagle jak walnęło (z 5 knocików do ok 25 w niecałe 30 s.) wszyscy, co jeszcze na wodzie jakoś się trzymali (latawce wielkości 16 w górę) puścili kite i ledwo mogli je utrzymana na systemach bezpieczeństwa, do tego jeszcze zaczęło padać tak mocno że przez piankę czułem jak krople walą we mnie. Próbując nie dopuścić do porwania kita z ziemi nagle zauważyłem jak w z dłuż półwyspu ( W Rewie) Leci koleś na 16m kicie nie puścił go bo nie miał systemu bezpieczeństwa, i widziałem tylko jak co chwile uderza o ziemie i znowu w górę Ok 10 m i na dół pokonanie połowy plaży zajęło mu w 3 skokach, parę osób próbowało go złapać ale zazwyczaj kończyło się na uniesieniem wraz z nim, w końcu puścił kita i patrzał jak odfruwa w sina dal na zatokę. W tym męcie porwało jeszcze 1 kita z plaży, na szczęście wiatr szybko ucichł i motorówka wyruszyła na poszukiwania, oba kite-ów udało się odnaleźć.
Od tego momentu nawet nie przyszło mi na myśl bez lesza pływać nawet, kiedy warunki są idealne.
Na koniec chce zaznaczyć, że historia jest w 100% rzeczywista.
Pozdrawiam