Czy jesteś zadowolony z ukończenia kursu IKO.

Kitesurfing i wszystko z nim związane.

Jak oceniasz naukę w wake.pl ?

10
10
43%
9
2
9%
8
2
9%
7
0
Brak głosów
6
1
4%
5
0
Brak głosów
4
2
9%
3
5
22%
2
1
4%
1
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 23

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2007, 23:19

Jurgen pisze:Ja tam jestem za opcja samokształcenia :P:P


Zawsze kasa w suchym na 1 sprzęt :)
LOOP F16 12m Rocks :)

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post30 cze 2007, 23:23

Tylko żeby tego nie czytali i nie brali przykładu Ci co wszystkiego się naucza z forum i netu bo może boleć :shock:

Blesso
Posty: 255
Rejestracja: 26 lip 2006, 18:43
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Dostał piwko: 1 raz
 
Post30 cze 2007, 23:40

Najbardziej wkurzajace w szkoleniu?
Jeden instruktor i 2-3 uczniow!
Wychodzi taka ekipa poznawac "ruch startowy " oraz stawac na desce. Jeden latawiec i 2-3 napalonych na pierwszy slizg ludzi.Jeden z nas podpina sie do baru a reszta(my) wytrzeszcza galy. Teraz on zaklada deske -tzn probujemy i nastepne 15 min to lapanie rownowagi w wodzie trzymajac jedna reka latawiec a druga bar(my - galy nadal wytrzeszczone), i nagle ... ruch startowy i jegomosc znajduje sie juz 6 m od nas z latawcem w wodzie..Podchodzi do niego instruktor a my zostajemy .Start latawca -2min -nastepne 5 min zakladanie deski i znowu nastepne 10 m od nas tak z 3 -5 razy .Mija 40 min - on 100m od nas - my wytrzeszczamy galy nadal.(powort).Teraz kolej na drugiego - czyli to samo ale na odwrot i ...prawie 2h kursu zaliczone w tym 40 min zmagania z latawcem/deska oraz 40 min wytrzeszczania gal !;)
NIe szkoda czasu ? ;)
Blesso

chriss_sk
Posty: 16
Rejestracja: 10 maja 2007, 15:21
Lokalizacja: Wieden
 
Post01 lip 2007, 00:10

Blesso pisze:Najbardziej wkurzajace w szkoleniu?
Jeden instruktor i 2-3 uczniow!
Wychodzi taka ekipa poznawac "ruch startowy " oraz stawac na desce. Jeden latawiec i 2-3 napalonych na pierwszy slizg ludzi.Jeden z nas podpina sie do baru a reszta(my) wytrzeszcza galy. Teraz on zaklada deske -tzn probujemy i nastepne 15 min to lapanie rownowagi w wodzie trzymajac jedna reka latawiec a druga bar(my - galy nadal wytrzeszczone), i nagle ... ruch startowy i jegomosc znajduje sie juz 6 m od nas z latawcem w wodzie..Podchodzi do niego instruktor a my zostajemy .Start latawca -2min -nastepne 5 min zakladanie deski i znowu nastepne 10 m od nas tak z 3 -5 razy .Mija 40 min - on 100m od nas - my wytrzeszczamy galy nadal.(powort).Teraz kolej na drugiego - czyli to samo ale na odwrot i ...prawie 2h kursu zaliczone w tym 40 min zmagania z latawcem/deska oraz 40 min wytrzeszczania gal !;)
NIe szkoda czasu ? ;)
Blesso


Trzeba wiedziec kiedy robic kurs :D
Ja mialem w maju tydzien urlopu, wiec pojechalem sie uczyc kajta do Ziomka do wake.pl
W pierwszy dzien w sobote faktycznie nie bylem sam z instruktorem - byl jeszcze jeden kursant z nami. Poniewaz mialem czas zostalem w bazie kilka dni, w poniedzialek sie rozwialo i bylem na wodzie sam z instruktorem (pozdry dla Jachu). I bylem tak dlugo na wodzie az zaliczylem kurs. Po prostu nie bylo ludzi bo maj i w dodatku poniedzialek. Oprocz mnie przyszedl do bazy jeszcze jeden kursant a poniewaz byli wolni instruktorzy to on tez wyszedl na wode sam z instruktorem.
Wiec polecam na kursy maj (duzo wieje) i najlepiej jak sie da to nie weekend zeby nie bylo duzo ludzi. W wakacje sie wiecej zjezdza.

Aha jeszcze chcialem dodac, ze to nie bylo takie zle, ze w pierwszy dzien byl ze mna jeszcze jeden kursant na wodzie - po prostu po kilku probach startu i ciaglej walce z latawcem (jak to za pierwszym razem bywa) bylem tak zje***, ze bylem wdzieczny ze ktos bierze ode mnie latawiec a ja mialem czas na odpoczynek.
natomiast w poniedzialek juz nie miaem tego problemu, bylem podpiety non stop ze 4 godziny do latawca.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2007, 00:15 przez chriss_sk, łącznie zmieniany 1 raz.

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lip 2007, 00:12

Tak jak mówiłem :) Opcja samokształcenia :) Spędzasz ile czasu chcesz na plaży, ile chcesz robisz body dragi a z decha od razu jakoś łatwiej przychodzi :)

Awatar użytkownika
kiler
Posty: 155
Rejestracja: 16 kwie 2007, 23:09
Lokalizacja: KALISZ
Kontaktowanie:
 
Post01 lip 2007, 00:16

Ja tez jestem samoukiem :D
I jakoś dałem radę sam się nauczyć.
Co prawda troche to trwało,przeczytałem książke Ziomka, obejrzałem kilka filmów instruktażowych i dopiero poszedłem na wodę :D
Czasem się troche poobdzierałem ale ogólnie nie było źle.
Ale o jednym trzeba pamiętać: kite to ogromna moc i żartów nie ma.

pozdro
KILER

Blesso
Posty: 255
Rejestracja: 26 lip 2006, 18:43
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Dostał piwko: 1 raz
 
Post01 lip 2007, 00:18

Jurgen! Jedni wola sex we dwoje a inni wola samo.....ksztalcenie ;)
A powaznie to faktycznie podczasz szkolenia (np takiego "na godziny") warto miec swoj sprzet by tuz "po" przekuwac nabyta wiedze w czyn.
Mozna spedzic np pol dnia na robieniu osemek i jezdzeniu pietami po dnie niz patrzec jak inni ucza sie bodydragow.
Niestety nie wszystko mozna nauczyc sie samemu.Czasami przyda sie jakas "pomocna dlon" ;)

Blesso

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lip 2007, 00:24

Na szczescie spoty są pełne pomocnych dłoni a filmów instruktażowych już trochę jest. Wazne zeby nie chojraczyc bo mozna sobie nabic guza :)

Nie kumam trochę tej aluzji z sexem :) Znaczy ze w szkółce oferują coś więcej niż tylko kurs :P:P??

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post01 lip 2007, 00:33

z tego co czytam wszystko zależy od waszego podejścia, od instruktora i generalnie od pogody ja byłem na szkółce 2 h /zapłaciłem za kurs 1 iko 4.5 h ale miałem mały upadek z rowerku… bolało miesiąc kurs poszedł sie.../ ale Pani instruktorka na medal więcej skumałem przez 2 h niż inni przez cały kurs. Pozdrówka dla Eski a wracając to szkłki to podstawy sa naprawdę najważniejsze bo to trochę inny sport niż ten na WF w szkole /i o to chodzi/ :D a każda szkłóka ma swój klimat i to nie każdemu pasuje pozdrówka :wink:

__kater__
Posty: 1962
Rejestracja: 08 kwie 2006, 21:30
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post01 lip 2007, 10:21

ankieta była by fajna gdyby dotyczyła wszystkich szkółek. Stwierdzała by - od strony kursantów - czy warto iść na kurs.

Tak to nawet jak zrobiłeś ją w dobrej wierze będzie przedmiotem manipulacji co już w tej chwili pokazują dwie skrajne oceny...


PS Ziomek. ty to kuwra masz pecha, co roku jakaś akcja :)

Awatar użytkownika
Marcin78
Posty: 500
Rejestracja: 28 sty 2006, 21:54
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:
 
Post01 lip 2007, 10:33

Taka mentalnosc polaków :(

Jak cos starasz sie robic to zawsze ktos sie znajdzie komu to nie pasuje

A takie posty to juz staja sie tradycja.

Blesso
Posty: 255
Rejestracja: 26 lip 2006, 18:43
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Dostał piwko: 1 raz
 
Post01 lip 2007, 10:53

Nie demonizujmy sytuacji. To normalna dyskusja na podstawowy temat.Faktem jest ze Kukemas troche przegial/nagial i wlozyl kij w mrowisko(zapewne na oslep).Ale podyskutowac na temat jakosci szkolenia zawsze warto.
Mialem 2h wykupione u "Z" i powiem szczerze ocenil bym je na 6 ( w skali 10 stopniowej). Ale zawsze cos z takiego szkolenia mozna wyniesc(ja-siniaka na twarzy) ;) i potem samemu dochodzic do perfekcji.
Nie zawsze nauczyciel(czegokolwiek) ma super zdolnosci do przekazwyania swojej wiedzy.Moze byc xtra fachowcem ale pewne rzeczy trudno wytlumaczyc ( np jak utrzymac rownowage stojac na desce)
Nikt nie jest idealny.
Blesso
Ps
Marcin78- nie badz polakiem ale Polakiem

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lip 2007, 11:20

__kater__ pisze:
PS Ziomek. ty to kuwra masz pecha, co roku jakaś akcja :)



spooko - "taka" akcja to nie akcja
zmagamy sie teraz z duużo większym "kablem" :?
efekty poznamy w tym tygodniu..
:wink:

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post01 lip 2007, 11:41

Blesso pisze:Najbardziej wkurzajace w szkoleniu?
Jeden instruktor i 2-3 uczniow!
Wychodzi taka ekipa poznawac "ruch startowy " oraz stawac na desce. Jeden latawiec i 2-3 napalonych na pierwszy slizg ludzi.Jeden z nas podpina sie do baru a reszta(my) wytrzeszcza galy. Teraz on zaklada deske -tzn probujemy i nastepne 15 min to lapanie rownowagi w wodzie trzymajac jedna reka latawiec a druga bar(my - galy nadal wytrzeszczone), i nagle ... ruch startowy i jegomosc znajduje sie juz 6 m od nas z latawcem w wodzie..Podchodzi do niego instruktor a my zostajemy .Start latawca -2min -nastepne 5 min zakladanie deski i znowu nastepne 10 m od nas tak z 3 -5 razy .Mija 40 min - on 100m od nas - my wytrzeszczamy galy nadal.(powort).Teraz kolej na drugiego - czyli to samo ale na odwrot i ...prawie 2h kursu zaliczone w tym 40 min zmagania z latawcem/deska oraz 40 min wytrzeszczania gal !;)
NIe szkoda czasu ? ;)
Blesso


Ja myślę że najbardziej wkurzajace jest własnie takie podejście ludzi do tematu szkolenia.
Kurs podstawowy 5h kosztuje ~450zł i jak byk jest napisane, że na instruktora przypada 1,2 lub nawet 3 kursantów(zalezy od ruchu). Jak kursantowi nie odpowiada tak forma szkolenia to może sobie wykupić kurs INDYWIDUALNY tak to się nazywa!!!! A jak nazwa mówi jest się sam na sam z instruktorem :idea:
Więc nie marudzić tylko bulić 120zł/h co wydaję mi się duzo sensowniejsze bo wydając 600 zł za 5h kurs naumiesz się duuuuuużo więcej :idea:

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post01 lip 2007, 11:46

Ziomek. pisze:
__kater__ pisze:
PS Ziomek. ty to kuwra masz pecha, co roku jakaś akcja :)



spooko - "taka" akcja to nie akcja
zmagamy sie teraz z duużo większym "kablem" :?
efekty poznamy w tym tygodniu..
:wink:


To pewnie ten kabel z reklamy prosto ze szwecji co Wam internet da :)
Pozdrówki


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości