Mincek pisze:PEG, tak, ale wiesz, mozna to zrobic naprawde w lepszy sposob.
Napisac pisemko, zebrac kilka podpisow, wyslac OFICJALNIE by dostac odpowiedz jakie podjal kroki lub jakich nie podjal.. a potem do mediow, lub nawet przed...
Calkowicie rozumiem oburzenie i nerwowosc, zaufaj, mimo ze Janka nie znam, na KITE plywam raptem 2 lata, a tez siedze, sledze i o dziwo sie denerwuje.
W tej chwili jest wiele "fajnych" pomyslow typu, zebrac pieniadze i samemu wyslac helikopter, czy pontonem wyplynac w otwarte morze... super, kazdy sie martwi, ale wlasnie spokoj i ROZWAGA jest kluczem do sukcesu.
Ja wierze ze juz sa blisko Janka, albo nawet juz Janek jest wyciagniety z wody i wszsytko sie super zakonczy, a po uspokojeniu Janek sam napisze swoje przezycie jak bylo naprawde (cos w stylu wyskoku JURGEN`a).
Bedzie dobrze i tej wersji sie trzymamy.
Panowie Forum nalezy do nas i uwazam je za wlasciwe miejsce by wyladowywac tutaj swoje emocje zwiazane z naszym sportem, zwlaszcza ze sytuacja jest tez ekstremalna