Strona 1 z 1

Świerzak

: 13 cze 2004, 17:51
autor: kolosek
dobra, sprawa wyglada tak:
nigdy jakos nie uprawialem wyczynowo zadnego sportu, troche dawniej uprawialem downhill na rowerze, ale sie skonczylo jak kolega nabil sie na galaz - od tamtej pory nie mialem z kim jezdzic wiec rower zakurzony stoi. Uwielbiam wode - moge w niej spedzac niezliczone ilosci czasu, duzo plywalem swojego czasu, ale tez kiedys przestalem z braku czasu.

...jednak niedawno po raz pierwszy zobaczylem transmisje z mistrzostw w kiteboardingu... lazurowa woda, slonce, predkosc, i latanie. od tamtej pory wiedzialem - to DOKLADNIE to czego szukalem!!

ale poza kilkoma odcinkami YOZ w tv nic wiecej o tym sporcie nie wiem. Jak zacząc? jakiś kurs? a moze samemu mozna metoda prob i bledow?
prosze o rady - trudno świerzakowi, zwlaszcza w polsce gdzie sie tym nie zajmuje prawie nikt. co ze sprzetem? gzie i w co warto inwestowac? gdzie w polsce mozna poznac kogos kto sie tym zajmuje? moze ktos z krakowa jest na tym forum?

HELP HELP HELP

: 13 cze 2004, 19:30
autor: KRS
Nie jest nas tak mało. 8) Zapraszam do Rewy albo na Półwysep.
Faktycznie najlepiej zacząć od szkoły. Adresy szkół znajdziesz w linkach.
:arrow: Warto też przejrzeć posty.

pozdr

: 13 cze 2004, 20:48
autor: Max/Łódź
Siema...
Jak kazdy swierzy powinienes przekopac archiwum... sporo juz tego bylo... chocby ja sie jakis czas temu pytalem od podstaw co i jak...
Po drugie w pierwszej kolejnosci szykuj sie do szkolki - uczysz sie najszybciej od osob ktore sie znaja... wbijac sie bezposrednio w klimat, poznajesz sprzet, czym to sie je i wiesz mniej wiecej czego pozniej szukac...
A tak jesli chodzi o ogolne liczenie kosztow to pomysl ile mozesz na to wydac i pomnoz to razy 2 i wyjdzie Ci przyblizona kwota - tak bynajmniej bylo w moim przypadku :D Ale frajda pozniej jest nie z tej ziemi :roll:

Re: Świerzak

: 13 cze 2004, 22:09
autor: ZAK
kolosek pisze:...zobaczylem transmisje z mistrzostw w kiteboardingu... lazurowa woda, slonce, predkosc, i latanie. od tamtej pory wiedzialem - to DOKLADNIE to czego szukalem!!...

Chyba każdy tak maiał jak to zobaczył :) To jest to czego potrzeba mi do szcześcia :wink: 8)

: 13 cze 2004, 23:54
autor: kolosek
ehhh narazie jest ciezko bo od morza mieszkam daleko, w okolicy tylko kilka mniejszych akwenow. pozatym za rok koniec studiow, a niestety moje pochlaniaja wszystkie nadwyzki budzetowe, ale po studiach jade w swiat - stacja koncowa - raj - Nowa Zelandia - tam to mozna sie pobawic na falach :lol:

...tak czy inaczej chce sie przygotowac przynajmniej teoretycznie narazie a moze w przyszlym sezonie sam pofrune :D

jak jest z latawcami? wyczytalem ze najlepiej miec kilka i dobierac do pogody. co polecacie dla kompletnego poczatkujacego? sa jakies treningowe?
czy polecacie nauke "na sucho"? - tak zeby sie oswoic z latawcem jesli tak to co oprocz latawca potrzebuje? a moze lepiej od razu zaczac od wody?

ciekawski kolosek

PS. dzieki za odzew :)