KITEFORUM.PL - kitesurfing

temat przeforwardowany z alt.

> witam,
>
> a gdyby tak napompowac komory latawca helem.
> hel jest lzejszy od powietrza, wiec latawiec
> nie spadalby do wody
> a przynajmniej nie tak szybko i nie tak czesto,
> a i start bylby latwiejszy.
> to chyba bylby jakis plus dla poczatkujacych?
> a moze to zly pomysl?
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Andrzej

ktos sie wypowie?, bo wg mnie, pomijając aspekt techniczny i ekonomiczny, tzn.: skąd i za ile ten hel brac, to takie wypelnienie helem mogloby spowodowac "zmułowacenie" kite , a może sie myle

Nie jestem ekspertem, ale chyba ciężar latawca w stosunku do ilości helu jest zbyt duży żeby mógł on samodzielnie latać

A jak byś go sprowadzał na ziemię, strzelał byś z łuku ?
trzeba kiedyś spróbować

Wyobrażcie sobie coś takiego.

Swobodnie unoszący się latawiec z nienaprężonymi linkami, który łapie wiatr.
Toć to śmierć w butach a raczej bez nich bo buty zostają na plaży

tak sobie mysle ze byla by to jakas opcaj na warunki slabo wiatrowe
chyba trzeba sprobowac.. na poczatek moze trzeba sprobowac tylko z komora glowna....
nic to.. czy ktos wie moze gdzie na Bielanach mozna naladowac butle helem?

taaaa:)
myślę że latawce na HEL na HELU to jest to:)

można by potem przy spuszczaniu niezłe karaoke wukonać:)

Taaak najlepiej napompować Helem i całego polakierować lakierem wodoodpornym aby zwiększyć jego sztywność, dodać odblaski i pływać w nocy i udawać ducha Helskiego.
Do środka balonów można zapakować piankę na przebicia dętek samochodowych.
Pomysł nr. 2 – można napompować wodorem i dać uczącym się do szkółki, ale by był HUK ( ale ze mnie sadysta )
Na Helu by było głośniej niż w Iraku.

tylko komory musiały by byc z innego materiału bo jak wiadomo hel ma mniejsze cząsteczki niz powietrze

To trzeba by powybierać te większe cząsteczki bardziej wypasione, a te drobne wysypać gdzieś na kompost za domem. ( sorry za blokiem )