KITEFORUM.PL - kitesurfing

tak sobie myślałem, jak by można pływać z dużym rozmiare na dużych wiatrach i wymyśliłem, że można by przyczepiać do trapezu jakieś ciężarki które by poprostu zwiększały wage płwającego, nieczuć by ich aż tak bardzo było bo kajt by ciągnoł a waga nasza by o jakieś 10 kg zwiększała co wy na to?

super !!!

ale moim skromnym zdaniem lepsze by byly buciki do nurkowania głębinowego (takie z ołowiu, jedek około kilkunastu kilo)

pzdr Apache

Ale do tych bucikow koniecznie pas z ciezarkami, i leashowanie na glebokiej wodzie albo stawianie latawca.. tez na glebokim a co?

łatwiej by było- ty na dnie a latawiec zawsze nad tobą w zenicie [/list]

Nie no pomysł super, nakręć koniecznie film instruktażowy jak restartujesz latawiec po upadku na wodzie z gruntem na poziomie -2m

Ale tak na powaznie to pomysl chyba nie do konca zly, jezeli sie nie myle to pare(moze parenascie) lat temu w pucharze swiata na windsurfingu kolesie zakladali kamizelki asekuracyjne ktore mialy oprocz wypornosci dolozony tez 'ciezar' i przez to kolesie mogli brac wieksze zagle.
Jestem w 99% pewny, ze cos takiego slyszalem w relacjach z tzw. downwind slalomu.

o takie cos chodzilo?? . Te kamizelki sa chyba wodą wypełniane.

to zdjecie akurat to bicie rekordu predkosci

Tylko po co

onzo pisze:Tylko po co

po to żeby pływać z dużym kajtem na dużych wiatrach ? chyba że pytanie dotyczy czego innego...

no ale odpowiedzcie konkretnie... jakie macie techniki zeby doplynac na za duzym kajcie do "domu"? na jakich godzinach go trzymacie, jaką pozycje przybieracie itd.
pozdro

Im nizej latawiec tym lepiej, no i zacisniete mocno posladki mocno wciskamy krawedz, maksymalne ostrzenie, wszystko po to zeby sie nie rozpedzic. bo jak jestes na maksa przezaglowany i sie rozpedzisz to jedynie skok ci pomoze.

morlov pisze:.... to jedynie skok ci pomoze....

zostać Crazy koniem

Macek pisze:tak sobie myślałem, jak by można pływać z dużym rozmiare na dużych wiatrach i wymyśliłem, że można by przyczepiać do trapezu jakieś ciężarki które by poprostu zwiększały wage płwającego, nieczuć by ich aż tak bardzo było bo kajt by ciągnoł a waga nasza by o jakieś 10 kg zwiększała co wy na to?

I jak np. użyjesz QRS to sobie pójdziesz z tymi ciężarkami prosto na dno...

Co do pływania na dużych rozmiarach kajtow podczas silnego wiatru, to trzeba mocno zaoporowac deska. Rider płynie wtedy bardzooo wolno.
Kiedy odpuści krawędź nabiera momentalnie dużej prędkości co jest niebezpieczne

a kajt jak najblizej wody powinien isc, nie?