Problem z kręgosłupem!!! Pływać czy nie?

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
bubi
Posty: 120
Rejestracja: 29 sie 2007, 21:34
Kontaktowanie:
 
Post13 kwie 2011, 16:06

to i ja swoje 3 gorsze dorzucę.....ponad rok temu,dokładnie w marcu złamałem kręgosłup w th12-l1.....miałem operację w zakopanem w szpitalu uniwersyteckim uj....wstawiono mi drabinkę tytanową.....lekarz mi mówił żebym do roku uważał.....w sierpniu delikatnie zacząłem pływać....na pewno zaraz fizjoterapeuci mi odpowiedzą że to było nieodpowiedzialne....ale swojej decyzji nie żałuję.....ból przestał mi doskwierać i dużo szybciej odzyskałem elastyczność....oczywiście pływanie poprzedziłem konkretną rehabilitacją.....i to jest chyba klucz....polecam jogę i ćwiczenia na kręgosłup...teraz je regularnie wykonuję i praktycznie zapomniałem już że miałem złamany kręgosłup

Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 kwie 2011, 16:24

onzo pisze:
A jak wyglądała zima :?: Ruszałeś się trochę czy tak po prostu wyskoczyłeś do lodowatej wody i katowałeś przez kilka godzin :?:Robili Ci jakiś rentgen, rezonans lub tomografię czy stwierdzili na podstawie obejrzenia tego co zastali :?: Uwielbiam takie diagnozy - czytając to co napisałeś to w sumie sam być mógł sobie napisać.


Zimą dość dużo SK oraz basen. Nie było to pierwsze pływanie w tym roku,bo sezon otwarty od połowy marca. Na rentgena mam skierowanie i niedługo tam jade.
Minie też śmieszy ta diagnoza, ale wychodzi na to, że to nie przewianie tylko ponaciąganie mięśni. Zresztą zobacze co mi powiedzą po rentgenie. Jak nic nie wyjdzie trzeba będzie zrobić rezonans lub tomografie. No i jak ból minie biorę się za wzmacnianie mięśni kręgosłupa.


Najgorsze że na weekend wybieram się do Międzyzdroi ze znajomymi i trzeba będzie raczej sprzęt w domu zostawić :doh:

Awatar użytkownika
TomekG
Posty: 364
Rejestracja: 16 lip 2006, 19:48
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post13 kwie 2011, 17:27

ja z podobnym bólem pływałem i potem 3 dni nie mogłem sie wyprostować bez bólu
teraz grzecznie czekam w kolejce na rezonans, mam nadzieje ze da sie z tym jakoś pływac

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 kwie 2011, 18:25

Wiesz, w pewnym wieku to wszelkiego rodzaju naciągnięcia i naderwania mięśni leczy się długo. Ja mam regularnie problem z barkiem. Kilka razy nadszarpnąłem go na kicie (surface passy :( ) a do tego wielokrotnie jakoś lądowałem na barku przy upadkach na kite i na śniegu tak że teraz praktycznie non stop przy lekkim przetrenowaniu pojawia się naciągnięcie. Jeżeli nic z tym nie robię - boli nawet przez 0,5 roku. Gdy ćwiczę - bark wraca do stanu używalności po 2-3 miesiącach. Wzmacnianie mięśni to podstawa, ale trzeba mieć na względzie, że jeżeli rzeczywiście jest już jakiś problem z kręgosłupem, to gdy w okolicach 40-50lat przestaniemy ćwiczyć możemy być pewni, że problem powróci. Tak więc - zachowujmy dobrą kondycję do śmierci. Albo umierajmy młodo ;)

Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 kwie 2011, 15:18

Dziś znaczna poprawa bo już tak nie boli i moge się spokojnie poruszać (wczoraj dawałem rade chodzić ale jak Mojżesz z pomocą kija od mopa :D )
Brawo dla służby zdrowia.Zdjęcie rentgena do odebrania w poniedziałek :thumbsup: Q..wq masakra jakaś.
Po południu jadę kupić sobie jakiś pas lędźwiowy i chyba w takim zaczne pływać.
Teraz jeszcze musze poszukać jakiś nowy trapez najlepiej z poduchą coś jak x-Cute.

Awatar użytkownika
darass
Posty: 171
Rejestracja: 15 kwie 2010, 22:13
Deska: Ronson Player
Latawiec: Naish Pivot
Lokalizacja: Władysławowo
 
Post14 kwie 2011, 17:16

To i ja coś skrobnę.... jestem parę dni po operacji kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, powodu dyskopatia z rwą promieniującą do nogi, nie ciekawa sprawa . Na początku gdy się dowiedziałem o problemie lekka załamka, miałem krótką rehabilitacje pomogło ale na krótko. Potem w pracy coś dźwignąłem i trach przeszywający ból, zgjeło mnie prawie w pół i wtedy zacząłem konkretnie kombinować po lekarzach. Z wynikiem TK trafiłem do świetnego specjalisty w słupsku ( jak by co to kontakt na PW) Powiedział że trzeba operować, że nie ma na co czekać, PO operacji wiadomo trochę boli ale nie jest to już ten ból nie do wytrzymania;) a i z każdym dniem jest widoczna poprawa. Oczywiście po pewnym czasie od zabiegu zalecone ćwiczenia/rehabilitacja i ma być dobrze. Co do kita mam do końca roku sobie odpuścić ale potem bez zastrzeżeń byle z głową. ;D. Co do problemów z kręgosłupem to powiem tak ja jak już zdiagnozują porządnie i powiedzą żeby operować to nie ma sensu uciekać od tego. Jak powiedział mój lekarz "im później się zdecydujesz, a w końcu tak czy inaczej zrobisz tą operacje, tym gorzej"
życzę powrotu do zdrowia

Lachon
Posty: 853
Rejestracja: 25 lip 2006, 18:06
Lokalizacja: wuwuwa
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 kwie 2011, 19:42

ja mialem straszne problemy z kregoslupem. Gorset ortopedyczny, zagrozenie bycia kaleką i jazdą na wózku w wieku 15 lat itp..
ogarnalem się, robie rehabilitacje, do ktorej codziennie przywleka mnie moj ojciec. Kregoslup czasami pobolewa,ale dajemy rade :)
człowiek, który uratowal mi życie to

Dr. Szymanik. Przyjmuje w konstancinie, ktos chce info dawac na priv
5

Awatar użytkownika
TomekG
Posty: 364
Rejestracja: 16 lip 2006, 19:48
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post15 kwie 2011, 00:25

Qba-EPP11 pisze:Dziś znaczna poprawa bo już tak nie boli i moge się spokojnie poruszać (wczoraj dawałem rade chodzić ale jak Mojżesz z pomocą kija od mopa :D )
Brawo dla służby zdrowia.Zdjęcie rentgena do odebrania w poniedziałek :thumbsup: Q..wq masakra jakaś.
Po południu jadę kupić sobie jakiś pas lędźwiowy i chyba w takim zaczne pływać.
Teraz jeszcze musze poszukać jakiś nowy trapez najlepiej z poduchą coś jak x-Cute.

Prawdziwe cuda czekają Cie jak bedziesz chciał sie dostac na rezonans . 1.5- 2miechy oczekiwanie do specjalisty + nastepne 1.5miecha oczekiwanie na rezonans
przynajmniej takie cuda w Poznaniu sie dzieją ...

Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 kwie 2011, 08:55

Łeee to wypas. Znajomy czekał 5m-cy.
A ja od wczoraj wspomagam się takim pasem
Obrazek

Awatar użytkownika
Boruch
Posty: 74
Rejestracja: 09 cze 2010, 00:08
Deska: SU-2
Latawiec: RRD
Lokalizacja: Pruszcz Gd
Postawił piwka: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post15 kwie 2011, 10:04

@Qba moja partnerka jakieś pół roku temu na rezonans w "tropiku" w Gdyni czekała 1,5 m-ca, prywatnie od ręki.

__kater__
Posty: 1962
Rejestracja: 08 kwie 2006, 21:30
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post15 kwie 2011, 10:07

Qba-EPP11 pisze:A ja od wczoraj wspomagam się takim pasem



taki pas tylko na czas wzmożonego obciążenia a nie na codzienne ciągłe chodzenie w nim

powoduje że odciąża mięśnie które się degradują co po zdjęciu dodatkowo obciąża kręgi i może powodować uciski na nerwy


ja jeszcze dodam do tego co pisałem na początku tego wątku (parę lat temu) że miałem kryzys półtora roku temu z wizją operacji. Pomogło mi leżenie na twardym (dosłownie na podłodze)
NA początku ciężko było się przestawić, kilka trudnych nocy, potem nie przeszkadzało. Efekt spania na ziemi był fenomenalny. Dodatkowo wygrzewałem w tym czasie plecy

Z perspektywy czasu stwierdzam na 100% że to nie kitesurfing jest przyczyną bezpośrednią ale zawiewanie mięśni.

bastek_kite
Posty: 145
Rejestracja: 28 wrz 2009, 08:40
Deska: Slingshot Asylum
Latawiec: Slingshot Fuel
Dostał piwko: 2 razy
 
Post15 kwie 2011, 20:29

Kuba - to jak dzwoniłeś w niedzielę do mnie, jak się przebierałeś, to chyba cię przewiało. ZDROWIA ŻYCZĘ!!!

freedy27
Posty: 30
Rejestracja: 21 lut 2010, 22:23
 
Post16 kwie 2011, 10:40

A ja ponowie pytanie odnośnie trapezu... wiem, że było ale czytałem i jednoznacznego zdania nie ma. Więc do tych co się trochę orientują: Jaki trapez lepszy przy problemach z kręgosłupem (odc. lędźwiowy) wysoki czy siedzący? Na szczęście nic z kręgosłupem nie mam ale po dłuzym pływaniu coś tam na dole czuje z tąd zainteresowanie ;p
pozdro i dużo zdrowia

Awatar użytkownika
smok78
Posty: 85
Rejestracja: 19 lip 2009, 11:42
Lokalizacja: P-z
 
Post16 kwie 2011, 15:55

http://www.youtube.com/watch?v=9bMteFx8 ... er&list=UL Zuzanna pokazuje jak cwiczyc dla tych co nie wiedza jak

Awatar użytkownika
smok78
Posty: 85
Rejestracja: 19 lip 2009, 11:42
Lokalizacja: P-z
 
Post16 kwie 2011, 15:56



Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości