Dokladnie takie rrd mialem, na niej nauczylem sie plywac i
pierwsze skoki, deska byla fajna, wszystko pasilo.....
dopuki jej nie zlamalem...ale nie mowie, ze to wina dechy bo byl niezly dzwon.
teraz mam stare nobile i roznica w trzymaniu krawedzi byla kolosalna, pozatym nowsze deski sa krotsze i szersze, co mnie osobiscie tez sie bardziej podoba, przy moich 90kg, wchodzi wczesnie w slizg, ale jej dlugosc jest przyjemna do obrotow.
Krotko mowiac, jezeli rrd bedziesz mogl kupic baaaardzo tanio to bierz, czemu nie, pobawisz sie i poplywasz, ale jezeli dokladajac niewiele wiecej mozesz miec cos z cienkimi krawedziami i concave to zapomnij o tym rrd.
8 finow - deska jedzie jak na szynach, ale mozna tez 4 bardziej srodkowe wykrecic.
ja 90kg zaczynalem na rrd 135/38, teraz mam nobile 128/39.5, jezeli dobrze pamietam...