No znalazłem chwilę, więc napiszę parę słów o Krecie. Wiało codziennie na 7 dni. Zabrałem 13 i 9m i jedną dechę bo nie liczyłem na wiatr.
Wyspa jest duża, prognozy meteo nie sprawdzają się i nie uwzględniają lokalnej termiki. Jak ciepło i słonecznie, a na windfinderze 10 węzłów to często można dodać 6 lub 10 w zależności od spotu i godziny.
Tym razem nastawiłem się na pływanie w części zachodniej wyspy, na wschodzie jest na prognozach mocniejszy wiatr, ale plaże
są małe, skaliste lub wiatr off poszarpany od lądu. Może następnym razem zweryfikuję te zeznania.
Zachód wyspy to plaża Falasarna
Nic dodać nic ująć.
Jak piszą i zeznają miejscowi w rozmowach mega miejsce na wava od listopada 3-4m równe walki.
Ja trafiłem na side i off, wiec fali nie było i wiatr był czasem poszarpany jak skręcał na off. Trochę jak na Sotavento na Fuercie.
Parę km przed Falasarnę jest miejscowość Kissamos. Za portem w kierunku na Balos jest kilka piaszczystych plaż na których jest
wzmocnienie termiczne i kierunek jest side-on jak na Falasandrze jest off.
Miejsce bardzo ładne i puste z greckim klimatem.
Na morzu libijskim odwiedziłem Plakias. Na meteo miał być side-off na trafiłem na wiatr z południa, więc luz pełen relaks i jazda do wieczora.
W drodze na Plakias jedzie się fajnym kanionem rzeki, która parę km dalej wpada do morza. Ujście porośnięte jest palmami (po pożarze)
Najdalej wysuniętym miejscem Krety jest półwysep Elafonisi.
Warto zaliczyć wycieczkę w to miejsce bo jest naprawdę, piękne. Ze względu na położenie wieje też tam nieźle. Jedyną wadę jest ilość ludzi,
która odwiedza to miejsce. W samej lagunie jest płytko i łażą turyści. Ale czego nie robi się dla lansu.
.
Fajnie pływanie jest na odpychu po południowej stronie, płaska woda, wysokie loty i równy wiatr.
Na północy też miło ale trzeba się wyhalsować za lagunę na pełne morze.
Ogólnie miejsce obowiązkowe do zaliczenia.
W przyszłym roku ma być szkółka ale jakoś tego nie widzę – skończy się zakazem kitowania pewnie, za dużo przerażonych turystów.
Miejscówką która może nie powala urodą tak jak Elafonisi czy inne spoty jest plaża pod Heraklionem - Ammoudara. Ma jednak ona poważną zaletę – dużo miejsca, piasek i równy wiatr. Jak nie ma prognozy, a jest ciepło i słonecznie to włączy się 4-5B po 12-13 na parę godzin.
Plaża jest dłuuuuga, jednak zaparasolkowaną na maksa. Miejsce gdzie na luzie wystartujemy kita to plaża w okolicy stadionu lub za Carrefour. Jak ktoś chce do hotelu to praktycznie parę m od spotu jest Neptuno Beach. Na pewno jest tam lepiej niż np. na północy Rodos.
Następnym razem to brałbym tylko przelot i samochód. Chciałbym popływać jeszcze na Balos, Pelaochorze, Tympaki może 2 dni na jakieś wysepce no i wschód wyspy, może jednak nie jest tam tak skaliście. Generalnie to trip na 2 tygodnie minimum.
Podsumowując na plażach mało kitów lub jesteśmy sami i stanowimy atrakcję plaży. Miejsce raczej nie do nauki kita, skałki, czasem odpych, ludzie itp.
Kreta tania nie jest paliwo już po 1,8E (wino 1,5l Resiny 2E
), hotele i usługi specyficzne, jednak jak olejemy komercję, leżaki, allinc i inne takie to może być naprawdę miło.