KITEFORUM.PL - kitesurfing

hej, pytanko będzie o travel service ale to może dotyczyć też innych lini.
Mam szanse spakować się w "normalne" walizki razem ze sprzętem kajtowym, ale czytam w regulaminie, że kasują za sprzęt bez względu na to czy wsadzę go do normalnej walizki czy do quiwera
Czy spotkaliście się kiedyś, że ktoś normalny bagaż rejestrowy przeszukiwał pod kątem sprzętu KITE? czy jak już upchnę zamknę (i zmieszczę się w limicie 20kg) to już nie zapłacę?

jadziek pisze:hej, pytanko będzie o travel service ale to może dotyczyć też innych lini.
Mam szanse spakować się w "normalne" walizki razem ze sprzętem kajtowym, ale czytam w regulaminie, że kasują za sprzęt bez względu na to czy wsadzę go do normalnej walizki czy do quiwera
Czy spotkaliście się kiedyś, że ktoś normalny bagaż rejestrowy przeszukiwał pod kątem sprzętu KITE? czy jak już upchnę zamknę (i zmieszczę się w limicie 20kg) to już nie zapłacę?

Jeśli nie przekroczysz wagi a zwłaszcza wymiarów (długość) możesz być spokojny według mnie. Nikt nie wiska bagaży rejestrowych...

Ktoś atakował ostatnimi czasy linią Small Planet? Jest jakiś patent (oprócz splita) aby nie płacić 160 ziko?

nie latac, tylko plywac na lokalnych bagnach.
160 to nie majatek, 500zl w travel servis to mozna wtedy kombinowac

Widzę ze wujek dobra rada...

Jadę rodzinnie, niestety plażowanie na lokalnych bagnach w połowie listopada odpada.

A 160x2 na ulicy nie leży.

kuicets pisze:Ktoś atakował ostatnimi czasy linią Small Planet? Jest jakiś patent (oprócz splita) aby nie płacić 160 ziko?

W przeciagu ostatnich 3 lat dwa razy do egiptu lecialem z golfbagiem i ani razu nie udalo sie nic ugadac pomimo wielokrotnych prob skorumpowania ani w Polsce ani w Egipcie.

Pzdr

Fabi150 pisze:

kuicets pisze:Ktoś atakował ostatnimi czasy linią Small Planet? Jest jakiś patent (oprócz splita) aby nie płacić 160 ziko?

W przeciagu ostatnich 3 lat dwa razy do egiptu lecialem z golfbagiem i ani razu nie udalo sie nic ugadac pomimo wielokrotnych prob skorumpowania ani w Polsce ani w Egipcie.

Pzdr

Dzięki!

kriski pisze:nie latac, tylko plywac na lokalnych bagnach.
160 to nie majatek, 500zl w travel servis to mozna wtedy kombinowac

mi zmienili enter air (190 zł w obie strony) na travel service 480 zł i nabyłem splita
btw teraz (od wrzesnia 2017) travelservice nie wymienia w cenniku "KITE" ma "tylko sprzęt sportowy do 15kg lub do 32kg) czyli nie trzeba juz płacić 480 w jedną stronę

A kite to nie jest sprzęt sportowy? Oni mieli w regulaminie, że jeśli wieziesz to i to (teraz pewnie będzie dowolny sprzęt sportowy, jak zmienią regulamin) to płacisz zgodnie z cennikiem.

jadziek pisze:hej, pytanko będzie o travel service ale to może dotyczyć też innych lini.
Mam szanse spakować się w "normalne" walizki razem ze sprzętem kajtowym, ale czytam w regulaminie, że kasują za sprzęt bez względu na to czy wsadzę go do normalnej walizki czy do quiwera
Czy spotkaliście się kiedyś, że ktoś normalny bagaż rejestrowy przeszukiwał pod kątem sprzętu KITE? czy jak już upchnę zamknę (i zmieszczę się w limicie 20kg) to już nie zapłacę?

ow

Własnie wrociłem z Soma Bay - leciałem travelservice z Gdansk, wlasnie tak zrobiłem zmiesciłem sie w wadze i wymiarach z quiwerem kajtowym ( rrd) i nikt słowa nie powiedzial drugi latawiec leciał w podrecznym - nikt tego nie wazy - mialem chyba z 10 kg, ale scisnalem paskami, zreszta uzywlem plecaka kajtowego.
pzdr

alewik pisze:
Własnie wrociłem z Soma Bay - leciałem travelservice z Gdansk, wlasnie tak zrobiłem zmiesciłem sie w wadze i wymiarach z quiwerem kajtowym ( rrd) i nikt słowa nie powiedzial drugi latawiec leciał w podrecznym - nikt tego nie wazy - mialem chyba z 10 kg, ale scisnalem paskami, zreszta uzywlem plecaka kajtowego.
pzdr

No proszę, byłeś chyba najbardziej zatwardziałym windsurferem jakich znałem (no może oprócz Goliego) ale widze, że Ciebie też trafiło na stare lata
Od dawna pływasz na kajcie?

zbrochaty pisze:

alewik pisze:
Własnie wrociłem z Soma Bay - leciałem travelservice z Gdansk, wlasnie tak zrobiłem zmiesciłem sie w wadze i wymiarach z quiwerem kajtowym ( rrd) i nikt słowa nie powiedzial drugi latawiec leciał w podrecznym - nikt tego nie wazy - mialem chyba z 10 kg, ale scisnalem paskami, zreszta uzywlem plecaka kajtowego.
pzdr

No proszę, byłeś chyba najbardziej zatwardziałym windsurferem jakich znałem (no może oprócz Goliego) ale widze, że Ciebie też trafiło na stare lata
Od dawna pływasz na kajcie?

WS - nie porzuciłem do konca bo na kajcie nie jestem orłem jeszcze ( choc celem jest morze i kierunkowe deski) , ale zrobilem kurs, Tomek Robakowski ( ktorego tez pewnie pamietasz) zrobił deski TT - i tak katujemy od dwoch sezonow. Ilosc godzin plywania potroila sie w stosunku do WS, no i logistyka wyjazdowa - jest nie do porownania na korzysc KS. generalnie chcesz plywac wez sie za KS. Tomek trzyma sprzet u mnie i przylatuje z Wawy na prognoze. Po za tym zima jak zamarznie i jest snieg tez działa.

alewik pisze:WS - nie porzuciłem do konca bo na kajcie nie jestem orłem jeszcze ( choc celem jest morze i kierunkowe deski) , ale zrobilem kurs, Tomek Robakowski ( ktorego tez pewnie pamietasz) zrobił deski TT - i tak katujemy od dwoch sezonow. Ilosc godzin plywania potroila sie w stosunku do WS, no i logistyka wyjazdowa - jest nie do porownania na korzysc KS. generalnie chcesz plywac wez sie za KS. Tomek trzyma sprzet u mnie i przylatuje z Wawy na prognoze. Po za tym zima jak zamarznie i jest snieg tez działa.

Pływam KS drugi sezon, ale u mnie to nie przekłada się na ilość tj. u Ciebie, nie mieszkam w Gdyni niestety. W tym roku 2 tyg Egipt i 1 dzień półwysep, co dało mi ok 70h, czyli słabo. Odpada śródlądzie (Zegrze) bo tam łatwo zabić się można. Z WS zostały mi tylko małe zagle 4,5 i 5,7 myślałem, że będą na silne wiatry, ale cały kurs miałem na zdepowerowanym 7m (26+ kn) więc jakoś przyzwyczaiłem się do nerwowego latawca i na razie bardziej kręci mnie kajt. Sprzęt jeszcze pożyczam, i nie wiem, czy przy takim rocznym "przebiegu" opłaca się kupować swój. Na dużo więcej się nie zanosi...

Limnos.
Ktoś był? Jakie linie, jakie warunki przewozu sprzętu kite?

zbrochaty pisze:

alewik pisze: Sprzęt jeszcze pożyczam, i nie wiem, czy przy takim rocznym "przebiegu" opłaca się kupować swój. Na dużo więcej się nie zanosi...

Wysłałem priv wiadomosc