Smokie pisze:Dobra dobra ale ja nie kumam co w tym wypadku nazywamy ryzykiem. Czy jest to możliwość wystąpienia kontuzji czy ciężki uszczerbek na zdrowiu czy zgon? Nie da się porównać za bardzo jazdy na deskorolce do uprawiana base jumpingu na przykład.
no właśnie jest to rozwiązane tak, że w OWU istnieją grupy sportów generujące ryzyko na podobnym poziomie
i tak base jumping będzie w najwyższej grupie
a deskorolka niżej
kolejną sprawą są ograniczenia odpowiedzialności dotyczące sposobu
uprawiania tego sportu
i tak rozróżniany jest wyczyn
(czyli uczestnictwo w zawodach w celu osiągnięcia wyniku),
oraz trening zawodniczy
które powodują zwiększenie składki o kilkaset procent
również ubezpieczyciel zastrzega miejsce uprawiania
i uważa jako rekreacyjne uprawianie sportu, które odbywa się
na udostępnionych przez lokalne władze, publicznych,
wydzielonych, oznakowanych i zabezpieczonych
przez odpowiednie służby ratownicze
trasach, akwenach, parkach, boiskach itp
uprawianie sportu w "dzikim" terenie (tu również wchodzą akweny nieudostęponione do kitesurfingu) jest uważane jako sport wyczynowy
lub czasami jako odmiana "ekstremalna"
i jeżeli nie ma sie specjalistycznego ubezpieczenia to zwykłe nie pomoże
reasumując:
ryzyko jest określane wysokością i ilością wypłat związanych z wypadkami
przy tym sporcie