KITEFORUM.PL - kitesurfing

Ostatnio coraz częściej możemy przeczytać publikacje o kajcie w gazetach/portalach innych niż sportowe. Nawet tytuły takie jak „fakt” biorą się za ten temat . Część z tych artykułów (może nawet większośc) napisana jest bez sensu, bez zgłębienia podstawowej wiedzy o tym sporcie. Pojawiają się dobrze Wam znane bzdury typu „deska ze spadochronem” czy inną paralotnią.
Ciekawi mnie czy chcielibyście, aby pojawiało się więcej rzetelnych artykułów o kajcie przeznaczonych dla osób, które nie pływają? Co skutkowałoby tym, że kitesurfing stałby się bardziej popularny w Polsce. Czy może myślicie, że nadmierna popularność to większy tłok na spotach, a to może powodować np. zmniejszenie bezpieczeństwa?

PS Zainspirował mnie bitter, który w poście http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=19911 pisze, że już nie chce większego tłoku, więc poniekąd cieszy się z bzdurnych artykułów o kajcie. Moje zdanie jest podobne.
A Wasze? Warto popularyzować? Czy niekoniecznie?

Własnie nie warto, będzie więcej niebezpiecznych ludzi, którzy na swoich 12 pływają w każdych warunkach nawet ponad 30 kts i ogólnie tłok itp. itd.

ciężkie pytanie! pod jednymi zwględami warto pod innymi nie warto...

Ja raczej jestem za nie

Z KS robi się to samo co z WS czyli jakieś 10 lat tamu mało kto pływał, teraz już bardzo dużo ludzi pływa i KS czeka to samo, ten sport co roku będzie się rozrastał i będzie go uprawiało coraz więcej ludzi, coraz częściej będą o nim pisać i to jest nieuniknione czy nam się podoba czy nie. A wszystko to wynika z tego ze jest to super sprawa.
Ja nie chciałbym by już więcej osób pływało na KS i by był to sport niszowy a nie coś mega znanego. U mnie na lokalnym jeziorze kiedyś pływałem tylko ja, moj ojciec i jeden kumpel a teraz jak fajnie wieje to się już robi tłoczno, a nikt na dodatek nie ma pojęcia o jakiś zasadach bezpieczeństwa. I co chwilę ktoś nowy z mojego miasta mnie zaczepia by mu coś pokazać, doradzić, wytłumaczyć itd.
Przecież już nawet mamy dwie dobre książki o nauce KS po polsku, teraz film wyszedł "loty kontrolowane" - to się cały czas rozrasta i dalej tak będzie.
Może trochę podchodzę egoistycznie, ale ja bym chciał by zakazano naukę KS w Polsce :p

elo,. raaczej samemu nie ma sensu "REKLAMOWAC" Kite'a ale niestetyy jak kolega wyzej napisal nie da rady sie uchowac przed mniejsza iloscia ludzi na kite.. mozna to tylko spowalnić tak mi sie wydaje,,

pozdro.

No i powiem wam jak to dobrze sobie mieszkac nad Zatoka...
Wszyscy przyjezdni z koncem wrzesnia wyjezdzaja i wtedy robi sie dopiero sporo miejsca na wodzie...
A sezon tu trwa caly rok

Media niech sobie nadają, co chcą. Tylko pomału robi się ciasno u nas na 1/2 wyspy i okolicach. Ja boję się żeby czasem jakiemuś burmistrzowi, radnemu czy innemu panu urzędasowi nie przyszedł do głowy jakiś pomysł, że wolno pływać na parasolkach tu i tylko tu, bo wtedy będzie problem
1 dobre, że większość ludków z pól namiotowych funkcjonuję głównie dzięki surfowaniu… to może pomysłów nie będzie...
Pozdrówka

raf pisze:PS Zainspirował mnie bitter, który w poście http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=19911 pisze, że już nie chce większego tłoku,

Łał ... jestem inspiracją

Góral pisze:Może trochę podchodzę egoistycznie, ale ja bym chciał by zakazano naukę KS w Polsce :p

ja "też" ale jeszcze przed tym zanim TY się nauczyłeś..

Ziomek. pisze:

Góral pisze:Może trochę podchodzę egoistycznie, ale ja bym chciał by zakazano naukę KS w Polsce :p

ja "też" ale jeszcze przed tym zanim TY się nauczyłeś..

Trzeba było mi to powiedzieć, jak swoje pierwsze kroki stawiałem w Twojej szkółce a nie teraz.

Góral pisze:Trzeba było mi to powiedzieć, jak swoje pierwsze kroki stawiałem w Twojej szkółce a nie teraz.

wiem
..jak większość


miałem na myśli żebyś ZASTANOWIŁ się CO piszesz..

pozdro

Ziomek. pisze:

Góral pisze:Może trochę podchodzę egoistycznie, ale ja bym chciał by zakazano naukę KS w Polsce :p

ja "też" ale jeszcze przed tym zanim TY się nauczyłeś..

Ziomek nie zaczynaj ...

o kajcie beda pisac czy chcecie czy nie i nik tego nie zmieni chcialby aby pisano o kajcie prawdziwie i profesionalnie


a co do zainteresowanie kiteserfingiem to jest ono ogromne - i bedzie jeszcze wieksze- nietylko dzieki gazetom ale rowniez przez szkolki ktorych jest coraz wjecej i reklamoja sie one coraz bardziej przez co coraz wjecej ludzi chce sprobowac tego sportu niestety niektorzy nawet po skonczeniu kursu niepotrfia np. nazwac wiatrow a nierzadko wystartowac latawiec czy samodzielnie zalozycz sobie deske niewspominajac juz o zasadach bezpieczenstwa ktore zna jakkolwiek na wodzie ok 1/4

jakos tak mam mieszane uczucia jak to czytam. zaczelam sie uczyc w tym roku, zrobilam IKO I, jestem w trakcie IKO II. Zalapalam strasznego bakcyla, KF czytam namietnie od dluzszego czasu, a w sumie wychodzi na to, ze nowi adepci sa raczej niechciani w gronie starych kite'owych wyjadaczy?

czemu "niechciani"? zaczni pływać, żeby się na samym uczeniu nie skończyło jak to jest w 95%....