Strona 1 z 3

Gwarancja na latwce Naish to WCALE NIE KIT

: 18 lip 2008, 15:12
autor: kukems
Głośno reklamowana gwarancja niejako dwuletnia na latwce Naish to ściema. Pękła mi tuba główna w 7m helixie. Jak się dowiedziałem od sprzedawcy gwarantem jest PM Sport. Napisałem maila i w odpowiedzi dostałem że gwarancja obejmuje jedynie wady fabryczne.

To na jaką cholere mi dwa lata gwarancji ?

Zapłaciłem za latwiec i gwarancję a dostałem sam latawiec.

To jest robienie w balona.
:evil: :evil: :evil:

EDIT:

Wysłałem latawiec, wymienili tubę i jest cacy :)
Współpraca z serwisem Naish w PM SPORT na luzie :D

: 18 lip 2008, 15:57
autor: march_in
jesli chodzi o kondomy to hmmm nikt chyab ci nie da w 100% gwarancji ze nie pękna i nie zostaniesz ojcem.
a tak serio to ciekawi mnie czy firmy rozpatruja wlasnie takie usterki.
bo niby mozna przepompowac.walnac o brzeg itd.
z drugiej strony moze walnac przy pierwszym pompowaniu i wtedy to jest wada fabryczna.
jaie macie doswiadczenia w tej materii?

: 18 lip 2008, 16:46
autor: Jurgen
A w jakich okolicznościach Ci ta tuba pękła?

latawiec

: 18 lip 2008, 17:02
autor: frezer
I u Kogo go nabyłeś ?

: 18 lip 2008, 19:14
autor: kukems
Tuba pękła od przepompowania. Chodzi mi o fakt dwuletniej gwarancji. Na co komu dwa lata gwarancji na wady fabryczne :?:

Jurgen musimy sie ustawić po odbiór worka :)

: 18 lip 2008, 19:21
autor: slawek
tuba pekla z twojej winy wiec czemu ktokolwiek mial by ci zwracac koszty? z tego co wiem nikt nie oferuje gwarancji na usterki wynikle z niewlasciwego uzytkowania.

: 18 lip 2008, 19:23
autor: march_in
mi padla poprzeczna przy pierwszym pompowaniu.producent przyslal mi 3 nowe tuby poprzeczne.

: 18 lip 2008, 21:01
autor: Smokie
A ktoś próbował wcisnąć kit, że Naish nie stracił na jakości ;) I jak to teraz wygląda :roll: :?:
..... i bynajmniej nie mówię o gwarancji :wink:

: 19 lip 2008, 01:46
autor: Ziomek.
slawek pisze:tuba pekla z twojej winy wiec czemu ktokolwiek mial by ci zwracac koszty?


niekoniecznie :idea:

około dwóch tygodni temu jednej z naszych klientek
pękła tuba w WAroo , które nabyła ze dwa tyg wczesniej

obejrzeliśmy uszkodzenie
i wspólnie stwierdziliśmy że nie było w tym Jej winy

mogliśmy naprawiać kajta, nawet pro - u Celarka, włożyć nową tubę i byoby git
jednak syty latawiec to juz nie taka świeżynka-nówka

wiec ..dostała kolejną nówkę :idea:

więc bywa różnie :wink:


pzdr

: 19 lip 2008, 12:14
autor: kukems
Latawiec naprawiłem sam w domu :)

A wszystkiemu winien był one-pump. Podczas ostatniego pływania zuważyłem że latawiec mi flaczeje. Myślałem że to diura w środkowym kondonie poprzecznym. Rozebrałem więc cholerstwo i nic :?:
Okazało się że niedociśnięty zawór od one-pump to spowodował. Zaworek ma na bokach takie małe wypustki żeby go ładnie dopasować troche czasu zajeło mi to. Zmontowałem to dzień przed wyjazdem do egiptu i zapomniałem zamknąć rozporek od tuby głównej, który to jest ładnie schowany i jak się pompuje to nie widać no i kondomik się rozerwał na zamku. Zatem jakość wykoniania latawca niestety nie jest odporna na głupotę ludzką :roll:

Naprawa kondomixa zejła mi ok 1h. Łącznie z przygotowaniem stanowiska pracy i testowym zgrzewaniem łatek. Na szczęście tuby nie musiałem wyciągać więc oszczędziło mi to zachodu z rozmontowaniem i zamontowaniem one-pump.

Wniosek:
Systemowi one-pump mówimy stanowcze nie !!
I tu podoba mi się Best bo daje możliwość wyboru :)

: 19 lip 2008, 15:05
autor: Ziomek.
kukems pisze:A wszystkiemu winien był one-pump...

Wniosek:
Systemowi one-pump mówimy stanowcze nie !!
I tu podoba mi się Best bo daje możliwość wyboru :)


widzę że i Ty wreszcie zrozumiałeś
że ONE-PUMPu zbyt wielu zalet nie mają.. :?
za to "plusów ujemnych" całkiem sporo..

pzdr

: 19 lip 2008, 15:53
autor: Lachon
moze producenci powinni zlikwidowac tez pompki ?

: 19 lip 2008, 18:48
autor: kukems
widzę że i Ty wreszcie zrozumiałeś
że ONE-PUMPu zbyt wielu zalet nie mają.. Confused
za to "plusów ujemnych" całkiem sporo..


Zawsze byłem przeciwnikiem one-pump. Najlepsze jest to że zapomniałem wyjąć patyczka z latawca :lol: Napompowałem go dwa razy przetestowałem i zapakowałem do plecaka dopiero jak rano żonie mówiłem to przypomniało mi się o patyczku :lol:

Mam nadzieję że nie zrobiła się żadna dziurka od tego.

: 20 lip 2008, 23:15
autor: Ziomek.
Lachon pisze:moze producenci powinni zlikwidowac tez pompki ?



wydaje mi się że to niedobry pomysł...

: 21 lip 2008, 01:27
autor: kukems
No i dupa znowu się to gówno rozjechało. Wyślę tą szmatę niech zrobią z tym porządek bo nie szlag trafi.