KITEFORUM.PL - kitesurfing

Hej,

Z tego co wiem, to w listopadzie i marcu pływa się w krótkich piankach, ale jak ma się sprawa w terminie grudzien/styczen?
Jak nie ma wiatru to temperatura powietrza jest ponad 20stC, ale wtedy zazwyczaj się nie kite'uje, chyba że nurkuje, a jak przywieje to spada nawet poniżej 15stC, przynajmniej tak raportuje windguru.
Czy ktoś wie jaki w jaki ubiór najlepiej się zaopatrzyć na ten okres do pływania na wodzie i pod wodą?

byłem o tej porze roku dwa razy w egipcie i optymalna jest pianka 3mm krótki rękaw długie nogawki.kiedy i w które miejsce jedziesz?może dołączymy?!pozdrowienia marek z krakowa marek.kite@interia.pl

Wylot z W-wy 9 grudnia z rana na 2 tygodnie (cena 1650zł HB) do nieszczęsnej Hurghady, ale za to prosto na spot kitowy :
http://tommy-friedl.de/eng/hotels_e.htm
a dalsze szczegóły:
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=2156

No to się spotkamy, ja dolatuję do magawisha w 8 osób 16, a 2 moich kolesi z Wa-wy będzie już 8,czy 9. Może lecą z tobą?

Biorę szorty i piankę długie nogi i krókie ręce, czyli potwierdzam zdanie Marka.

pozdrawiam
cH

Lecą, Lecą, ale ty koniu zorientowany jestes... A tak by the way, masz może leash'e do handle passow? Zartowalem, hehe. A może by jednak....

W grudniu w ŁEgipcie zimny wiater hula weźta chłopcy ciepłe copki i cuś do rozgzania... Mam na myśli dziewcęta łocywiście a cowyśta psijoki myślały o bezcłówkach pewno - to z rystą tys... A pianecka 3/4 (tsy/śtyry) z rynkawkiem na docepkę bedzie pewno łodpowiednia... No ino nie hulajta tam zbyt śwarno bo ryszta chopów z naszej wioski tyż tam się wybiera jak tylko spędzim łowce z hall
Bądźta zdrowe i całe tu do nas syćkie wracajta! I niech tam was USZISZĄ!

sampan pisze:W grudniu w ŁEgipcie zimny wiater hula weźta chłopcy ciepłe copki i cuś do rozgzania... Mam na myśli dziewcęta łocywiście a cowyśta psijoki myślały o bezcłówkach pewno - to z rystą tys... A pianecka 3/4 (tsy/śtyry) z rynkawkiem na docepkę bedzie pewno łodpowiednia... No ino nie hulajta tam zbyt śwarno bo ryszta chopów z naszej wioski tyż tam się wybiera jak tylko spędzim łowce z hall
Bądźta zdrowe i całe tu do nas syćkie wracajta! I niech tam was USZISZĄ!

a ty dyć tysz swój ? jo sem był myśloł coś ty pewnikiem na gazdów palec wystowiosz

A uchłowaj Błoze! Dyć przeco Gaździny to najprzedniejsze dziewczyny! Może jeno toszki mi się gwary ze staroopolszczyzną pomięszały ale przekaz jest przeca (to z kaszubska na ten przykład) zrozumiały?
No to skoro jedzieta w obce kraje to dostanieta taki bonus - łorginalna modlitwa po jedzeniu hotelowym od mojego śp. dziadka: "Niech badze Bogu psianc (5) chwoł żom sa tak napchoł a matce jego sto, że było co"
Nauczajta arabusów poprawnej Kaszubszczyzny - niech się schowaja z tymi swoimi robaczkami!

Mam nadzieję, że Szalony Konio weźmie ze sobą modele latawców Cabrinha na rok 2005 i odpowiednio je zaprezentuje, bo zdaje się że najlepiej ujarzmił produkty tego producenta spośród rodaków.
Jak będzie okazja i znów da mi spróbować swych sił na swoich latawcach to chętnie opiszę swoje wrażenia w kolejnych recenzjach, pomimo to że nie kupowałem do tej pory latawców u niego.
I ostatnia moja nadzieja, że nie znajdę się u niego na czarnej liście tak jak u dealerów Slingshot'a (stąd zmiana mojego logo), bo sezon 2005 spędzę jeszcze razem z quiverem Cabrinha.

http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=2108

Mysle, ze to jest piana na takie klimaty.
Ciagle do wziecia !
Pozdr
Jacek