Strona 1 z 1

wymiana condoma

: 20 sty 2005, 09:11
autor: Sigi
Sory, ale chyba tak to się nazywa. Chodzi mi o wkład pompowany w środkowym profilu. Jeśli coś kręcę z nazwami to proszę o korektę bo jestem całkiem zielony. Do rzeczy: okazało się, że przyczyną uciekającego powietrza jest dziurawy, źle połatany wkład. Czy można go wymieniś w całości i jak, czy musi to być konkretna część od danego modelu, czy może są jakieś zamienniki?

Re: wymiana condoma

: 20 sty 2005, 10:12
autor: eska
[quote="zyga"].....się, że przyczyną uciekającego powietrza jest dziurawy, źle połatany wkład. Czy można go wymieniś w całości i jak, czy musi to być konkretna część od danego modelu, czy może są jakieś zamienniki?[/quote]

elo,
po pierwsze mozna sprobowac zalatac raz jeszcze. Wymiana na nowy to tak z 250 - 300 zeta ( o ile sie cos od wakacji nie zmienilo). Generalnie zasada polega na tym, ze dlugosc musi byc nowego podobna tzn moze byc troche dluzszy o jakies 25 - 30 cm, krotszy nie bo inaczej koncowki latawca beda ci "klapotac" :-) Musisz tez przypasowac zaworki, zeby trafialy w dziury w materiale.I przedewszystkim napisz co to za kite ?

eska

Re: wymiana condoma

: 20 sty 2005, 11:53
autor: Sigi
przedewszystkim napisz co to za kite ?

Airush trio15 '04, kupiłem go parę dni temu w Diseldorfie. Gdy go napompowałem w chacie to się okazało że gościu trochę nie w porzo, ale i tak jestem zadowolony. Po odklejeniu rzepa z na końcu rury okazało się, że na końcówce są trzy łatki co puszczają. Myślałem, że to sprawa tańsza, będę więc kleił. Zadzwonię do Zycha, słyszałem że robi coś takiego.

: 20 sty 2005, 17:14
autor: Ziomek.
tak niestety bywa ze starszymi kajtami :(
wymiana głównego na INNY nie jest hop-siup
bardzo się teraz różnią między sobą różne modele
nie bardzo są uniwersalne..
Eska - za krótki nie bedzie "kłapotać" :lol:
tylko zaraz po ODPOWIEDNIM (czyli: dość mocnym) napompowaniu
zrobi: BUM!!
a potem: PSSSSST....

różnią się nie tylko długościami, ale i SZEROKOŚCIĄ wkłądów
a nawet budową szczegółową
(włóżcie np Takoona do Northa - nawet poprzeczny - 5 minut pływania :( )

nie jest to więc proste - co nie znaczy oczywiście niemożliwe
Teraz na głównej komorze bywajądwa , a nawet 3-4 zawory :cry:
np na końcach..
do tego specjalne zawory do spuszczania
np cabrina i RRD
(które nota bene lubią się ukręcić - więc..nie polecam używać)

Przestroga: bierzcie to pod uwagę kupując używany kite
szczególnie starszy niż np 2003
Minimalne sprawdzenie to
napompowanie kite mocno i zostawienie na minimum półgodziny..
i sprawdzcię czy nie ma przewężeń, kiełbas, mogą oznaczać, że kondon jedt skręcony - luz wyprostujesz i jest git
ale jeśli był naprawiany na DUŻYM odcinku (np 10 cm i więcej)
raczej wybuchnie prędzej czy później

takie są moje doświadczenia...

CO zrobić masz??
Próbuj kleić..

Ale nie pisz że jesteś zadowolony , póki jeszzce na nim nie pływałeś :wink:

elo

: 21 sty 2005, 10:29
autor: GURU 10.5
święte słowa ziom, widzę że z niejednego pieca chleb jadłeś.pzdr

: 21 sty 2005, 10:58
autor: Adamski_Ustka
Jak zrobi BUM to już PSSS nie będzie :lol:

Zostawiłem kiedyś Loopa na słoneczku i poszedłem z kolesiem na piwko. Wróciłem po 20 minutach i słyszę huk a raczej głośne JEB ! i widzę jak mój kajt podskoczył na 0,5 metra do góry.
I nie było już żadnego pssss. Było po prostu koniec pływania. :lol:
To były czasy aż łezka w oku się kręci. :wink:

: 22 sty 2005, 22:11
autor: majer
dokładnie :roll: