Strona 1 z 1

10 rzeczy, których instruktor na kursie...

: 19 lis 2009, 19:18
autor: eska
Nie wszyscy czytają forum dla początkujących, więc wrzucam także i tu. Zapraszam do dyskusji na forum i w komentarzach na Sieplywa:

http://www.sieplywa.pl/nawypasie/135/10 ... ziec#29393

Pozdro, es.

: 20 lis 2009, 08:14
autor: d4bas
eee... nic ciekawego, truizmy raczej.

pozdro

: 20 lis 2009, 12:21
autor: przemass
Uwierz, że dla wielu ludzi to nie są "truizmy", powinni sobie pewne rzeczy nad łóżkiem powiesić ;)

Z drugiej strony jestem świadkiem wielokrotnie jak instruktor na kursie ROBI jakąś rzecz i to widzę ( przykład akcji asekuracyjnej ), a po roku przyjeżdża kursant, pytasz go czy wie, jak zrobić akcję i jest "karpik" ;)

"tego nie było" hehe :twisted:

: 20 lis 2009, 12:39
autor: Ziomek.
dla 4rech osób w TYM topiku (powyzej mnie)
to FAKTYCZNIE truizmy
ale ..
nawet dla nas KIEDYŚ :idea: to nie były truizmy :idea:
i TERAZ dla wielu NIE są :idea:

warto o TYM pamietac..

pzdr

: 20 lis 2009, 15:04
autor: Felix
Zasadniczo to są mądre prawidła.
Ale na wykład w czasie kursu się kompletnie nie nadają.

Ktoś kto ma pierwszy raz do czynienia z kajtem czy w ogóle nie miał do czynienia z jakimkolwiek sportem wodnym, jest tak podekscytowany
samym staniem na plaży w piance i zapiętym trapezie że zasadniczo pamięta to co mówi instruktor przez całe 5 min.
Kajty latają ludzie fruwają, ty jesteś przywiązany do latającego "potwora" i jeszcze masz słuchać o fotografach i prawie drogi?

Czy te prawidła powinieneś znać : TAK
Czy powinieneś dowiedzieć sie o nich na kursie : NIE

: 20 lis 2009, 16:44
autor: gr8
..Ale na wykład w czasie kursu się kompletnie nie nadają...

Czy powinieneś dowiedzieć sie o nich na kursie : NIE


Felix, dla dobra wszystkich, mam nadzieje, ze instruktorem nie zostaniesz..

: 20 lis 2009, 17:40
autor: Felix
gr8 pisze:
..Ale na wykład w czasie kursu się kompletnie nie nadają...

Czy powinieneś dowiedzieć sie o nich na kursie : NIE


Felix, dla dobra wszystkich, mam nadzieje, ze instruktorem nie zostaniesz..

Byłem w dobrej szkółce. Może jeden z tych punktów był wspomniany, może!
I żeby zaraz ktoś nie zmanipulował wypowiedzi.
Uważam, że powinieneś o tym pamietać, ale mówienie o tym na kursie nie przyniesie żadnego skutku.

ps.gr8 jakbyś mógł odnosić sie do całej wypowiedzi a nie wycinać dwa skrajne zdania. Cała wypowiedz jest na tyle krótka, że nie ma potrzeby cytować ją we fragmentach. thx

: 20 lis 2009, 17:47
autor: Windcatcher
Porażenie piorunem to chyba zbyt rzadka sytuacja, żeby poświęcać jej punkt. Raczej w tym punkcie spodziewałem się ostrzeżenia o białych szkwałach, albo o tym, żeby zejść wody jak zbliża się burza, zaczyna padać, bo zaraz można się spodziewać silnych szkwałów.

: 20 lis 2009, 18:08
autor: zgred
a ja wspominałem o tym gdzie nie nalezy używac latawca i czym to grozi

1,5-3h teorii (3 to jak nie wiało ;) )można bardzo dużo powiedzieć i pokazać co nie zmienia faktu, że mając na wodzie 2-3 osoby można im bardzo dużo dopowiedzieć i pokazać teorii w praktyce :) kiedy jeden usiłuje a reszta się patrzy czego nie robić ;)

: 24 lis 2009, 09:47
autor: DamianO1
sam wiem po sobie, ze na kursie to jest taka zajawka i tyle emocji.... ze ciezko tak dokaldnie sie skupic i zapamietac to co mowi instruktor xD wchodzisz na wode i jest inny swiat, ktory dopiero poznajesz... trzeba uczyc sie na bledach :)

: 24 lis 2009, 10:16
autor: maciekt1000
Absolutnie się nie zgadzam. Można uczyć się ale na cudzych, własne mogą zbyt wiele kosztować.

: 24 lis 2009, 18:02
autor: nuttin
temat jest dobry, te zasady jak najbardziej dobre. Tyle że prawda jest taka, że instruktor jak wspomni o tym kursantowi to ten za chiny tego nie zapamięta na dłużej niż 5 minut (bo tu latawiec, bo tu pianka, a tu jakieś linki). Myśle, że miało by to skutek gdyby instruktor na każdej lekcji na początku powtarzał te zasady.

: 24 lis 2009, 23:33
autor: cex
Ja mam troche odmienne zdanie. Fakt jezeli jest sie na kursie i wchodzisz do wody nic innego sie nie liczy tylko ty kajt i wiatr, ale jezeli podchodzisz do sprawy powaznie to zapamietasz ok 70% tego co powie instruktor. Sam bylem na kursie ktory trwal 7h i gosc nawiajal po angielsku bo siedze w uk pomimo tego e nie rozumialem pewnych slow rozumialem o co mu chodzi i wiedzialem co robic. Moim zdaniem podstawy sa wazne np. gosc zaprezentowal co zrobic w razie jak ktoras z linek sie przerwie lub zaplacze, nie znalazlem tego w teorii co nalezy zrobic i jak przetrwac na wodzie. Wedlug mnie nawte "truizmy" nalezy znac i nie wazne czy uwazasz czy ci sie przydadza czy nie. Plywam dopiero ok 3mc na wodzie i mam za soba ok 50h praktyki, tylko ze zaczynalem na ziemi przez 2mc dalo mi to duzo doswiadczenia. Mialem dwa male wypadki na ziemi i 3 niebezpieczne sytuacje na wodzie dzieki jednej radzie instruktora wiatr nie porwal mojego kajta i sam nie doznalem obrazen a wydawalo by sie ze taka mala nieprzydatna informacja o tym jak zwinac linki zeby kite stracil moc na wodzie i sie nie podniosl ponownie w niebo...
Dla mnie zawsze wszystko jest wazne nawet pierdoly bo dzieki temu ze czegos doswiadczymy lub czego sie nauczymy od innych mozemy przezyc... Nigdy nie wiadomo co sie stanie i nie wazne czy jestes zawodowcem czy poczatkujacym trzeba wiedziec co sie robi i byc swiadomym co moze sie stac... Janusz Kulig zawodowy kierowca rajdowy [*][*][*]