Dakti a FORD CUP 2010
: 19 maja 2010, 22:48
Poniżej moja ocena poruszonych na kf problemów bezpośrednio z nami związanych patrz :Forum Główne :FORD KITE CUP ! Zawody rozpoczęte ! Surf-blogi
Witam przywołany do tablicy.
1.Viktor. Nie pamiętam swoich kąśliwych uwag pod Twoim adresem .
Wyraziłem tylko publicznie swoją opinię na temat zaistniałej sytuacji. I w dalszym ciągu ją
podtrzymuję. Zawodnik do zawodów sportowych może przystępować z ważnym zaświadczeniem
lekarskim. Noga w gipsie eliminuje go z rozgrywki. Sytuacja jest paradoksalna . Można nie brać
udziału w zawodach i je wygrać . To głupota . Regulamin powinien być w tej części zmieniony
Dziwne i żenujące , że tak się nie stało. Powtórzę to co pisałem 2 lata temu.
Viktor Borsuk nie musi zawodów rozgrywać. On je wygrywa . To nie jest kąśliwa uwaga w
stosunku do Ciebie . Może chwila prawdy , może boli ,ale na pewno też wyraz szacunku.
W zawodach piłkarskich czy na macie zawodnik dostaje karne punkty za pasywną walkę lub
przetrzymywanie piłki .Coś w rodzaju faulu taktycznego . Tak było moim zdaniem w tym
przypadku .
2.Zgadzamy się ( Tomek i ja ) z Viktorem , że Tomek powinien zostać wykluczony z ostatnich
zawodów lub też zdyskwalifikowany. O tym, że dostał punkty i jest na 9 miejscu dowiedzieliśmy
się z postu BraCuru. Oczywiście to niesprawiedliwe i nielogiczne. Punkty należą się
zawodnikowi za udział w zawodach, a nie za siedzenie nad książkami. To sytuacja dla nas
niekomfortowa tym bardziej, że naraziliśmy autorytet Dyrektora Zawodów za co Go serdecznie
przepraszamy i poddamy się jego decyzji.
3.Dwa tyg. temu napisałem list do Dyrektora Zawodów z prośbę o możliwość rejestracji Tomka na
zawody w sobotę. Dostałem odpowiedz pozytywną. W piątek potwierdziłem w rozmowie
telefonicznej, że przyjeżdżamy. W piątek w nocy zmieniliśmy plany z powodu złej prognozy
wiatrowej. O tym fakcie nie powiadomiłem Dyrektora Zawodów. Zajęci egzaminami Tomka
nie pomyśleliśmy o tym, jakie to może mieć konsekwencje. Jednakże wydaje mi się ,
że abstrahując od emocji Tomek startując miałby szansę na zajęcie 9 miejsca. A kto wie
może nawet trochę wyższego, patrząc na szczęśliwe dla niego losowanie. Dla Tomka
Zawody w zasadzie już się zakończyły.
4.Dwa lata temu Dyrektor Zawodów odmówił Tomkowi rejestracji na zawody w sobotę.
W piętek była klasówka z matematyki. Pisałem o tym na kf lub Sieplywa , również krytycznie
odnosząc się do tej sytuacji .
5.Uznaję za mało eleganckie posądzanie nas o to , że było to zachowanie przemyślane i nie sportowe , tym bardziej ,
że o planowanym jego przebiegu rozmawiałem wielokrotnie z BraCuru, Tatą Asi, KiteTeamem, Japą
Organizatorami, R. Derletą, Xsięciem.
6.Uznaję za celowe wprowadzanie do Regulaminu Zawodów zmian w trybie pilnym jako wyraz
szacunku Organizatorów do Zawodników tak aby nie tworzyć sytuacji frustrujących.
7. Uznaję za celowe wprowadzenie prawa protestu zgłaszanego przez zawodników w sprawie decyzji Sędziów, Organizatorów i innych Zawodników.
Pozdrawiam. Jacek Daktera
Witam przywołany do tablicy.
1.Viktor. Nie pamiętam swoich kąśliwych uwag pod Twoim adresem .
Wyraziłem tylko publicznie swoją opinię na temat zaistniałej sytuacji. I w dalszym ciągu ją
podtrzymuję. Zawodnik do zawodów sportowych może przystępować z ważnym zaświadczeniem
lekarskim. Noga w gipsie eliminuje go z rozgrywki. Sytuacja jest paradoksalna . Można nie brać
udziału w zawodach i je wygrać . To głupota . Regulamin powinien być w tej części zmieniony
Dziwne i żenujące , że tak się nie stało. Powtórzę to co pisałem 2 lata temu.
Viktor Borsuk nie musi zawodów rozgrywać. On je wygrywa . To nie jest kąśliwa uwaga w
stosunku do Ciebie . Może chwila prawdy , może boli ,ale na pewno też wyraz szacunku.
W zawodach piłkarskich czy na macie zawodnik dostaje karne punkty za pasywną walkę lub
przetrzymywanie piłki .Coś w rodzaju faulu taktycznego . Tak było moim zdaniem w tym
przypadku .
2.Zgadzamy się ( Tomek i ja ) z Viktorem , że Tomek powinien zostać wykluczony z ostatnich
zawodów lub też zdyskwalifikowany. O tym, że dostał punkty i jest na 9 miejscu dowiedzieliśmy
się z postu BraCuru. Oczywiście to niesprawiedliwe i nielogiczne. Punkty należą się
zawodnikowi za udział w zawodach, a nie za siedzenie nad książkami. To sytuacja dla nas
niekomfortowa tym bardziej, że naraziliśmy autorytet Dyrektora Zawodów za co Go serdecznie
przepraszamy i poddamy się jego decyzji.
3.Dwa tyg. temu napisałem list do Dyrektora Zawodów z prośbę o możliwość rejestracji Tomka na
zawody w sobotę. Dostałem odpowiedz pozytywną. W piątek potwierdziłem w rozmowie
telefonicznej, że przyjeżdżamy. W piątek w nocy zmieniliśmy plany z powodu złej prognozy
wiatrowej. O tym fakcie nie powiadomiłem Dyrektora Zawodów. Zajęci egzaminami Tomka
nie pomyśleliśmy o tym, jakie to może mieć konsekwencje. Jednakże wydaje mi się ,
że abstrahując od emocji Tomek startując miałby szansę na zajęcie 9 miejsca. A kto wie
może nawet trochę wyższego, patrząc na szczęśliwe dla niego losowanie. Dla Tomka
Zawody w zasadzie już się zakończyły.
4.Dwa lata temu Dyrektor Zawodów odmówił Tomkowi rejestracji na zawody w sobotę.
W piętek była klasówka z matematyki. Pisałem o tym na kf lub Sieplywa , również krytycznie
odnosząc się do tej sytuacji .
5.Uznaję za mało eleganckie posądzanie nas o to , że było to zachowanie przemyślane i nie sportowe , tym bardziej ,
że o planowanym jego przebiegu rozmawiałem wielokrotnie z BraCuru, Tatą Asi, KiteTeamem, Japą
Organizatorami, R. Derletą, Xsięciem.
6.Uznaję za celowe wprowadzanie do Regulaminu Zawodów zmian w trybie pilnym jako wyraz
szacunku Organizatorów do Zawodników tak aby nie tworzyć sytuacji frustrujących.
7. Uznaję za celowe wprowadzenie prawa protestu zgłaszanego przez zawodników w sprawie decyzji Sędziów, Organizatorów i innych Zawodników.
Pozdrawiam. Jacek Daktera