Strona 1 z 2

jak mocno pompowac kajty?

: 23 maja 2010, 23:50
autor: MArcinBe
pare lat temu 'mowilo sie' o pekajacych tubach, teraz temat mocno przycichl, a co czesto spotykam to teksty typu:
'pompoj na kamien', 'cienka tuba - to musi byc mocno napompowane', itp.

czesc z was pewnie ma pompki z manometrami, do ilu powinno sie pompowac latawce?

pytam, bo akurat wczoraj mialem nieprzyjemna przygode i moj best nemesis co prawda z roku 2008, ale kupiony nowy niecale 6 miesiecy temu, w trakcie zwyklego railey zastrajkowal i
glowna tuba pekla na dlugosci ok. 30 cm. (nie woze sie tylko w lewo i prawo, ale tez nie jestem mega fristajlerem zajezdzajacym kajty, kajt byl latany max 6-8 razy...)
Teraz nie wiem, czy to wada fabryczna, czy moze moj blad?
Nie chce jechac po marce best, bo akurat dostalem na nastepne kilka dni od dystrybutora zastepczy latawiec do czasu kiedy sprawa bedzie wyjasniona przez besta.

ale jestem ciekaw porad 'znajacych sie'.

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 23 maja 2010, 23:58
autor: teoysta
Chyba najbardziej znajacy się są u besta wiec jesli uwierzą Ci ze kite rozlecial sie w locie to jestem bardzo ciekawy ich stanowiska!

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 00:06
autor: mkmiec
Akurat Nemesis powinien być pompowany dość mocno...

Kupiłeś nówkę Nemesisa 08 z sezonu 07-08 zima 010? To nieźle ktoś go trzymał na magazynie.

Twoje pytania robią wrażenie bardzo sugerowanych.

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 00:26
autor: MArcinBe
moje pytanie nie maja podtekstu, sprawa jest zalatwiana w Austrii (jak pisalem, kupione u lokalnego sprzedawcy), wiec nie ma tutaj nic "sugerowanego" do osob zwiazanych z bestem w Polsce.
i czy mi ktos uwierzy czy nie, ze kajt w powietrzu strzelil, to akurat mnie nie interesuje (moze wada fabryczna, moze zachaczylem o cos na plazy wczesniej, moze za mocno nabity(????) - nie sadze, moze to, moze tamto.....) - mam nadzieje, ze nie zostane z rozwalonym latawcem, a po wstepnych rozmowach z gosciem od besta nie zanosi sie na to.


stalo sie co sie stalo, tylko moje PYTANIE, czy jak na pompce nabijalem do 8-9psi to za duzo, za malo, czy akurat w sam raz ->'dosc mocno'? skala niby idzie duzo dalej...ponizej 8 tuba byla prawie, ze 'miekka'

kajt byl kupiony jakos w listopadzie '09, nie w tym roku - i przez kontuzje i operacje palca latany dopiero od kwietnia (dlateo sorry, korekta -> kajt kupiony ok. 7 miesiecy temu 8) ).

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 09:17
autor: mkmiec
8-9 psi to dla Nemesisa nawet ciut za mało, jednak pompki rożnie wskazują. Tuba powinna być twarda a nie jak sam piszesz miękka. A czy to będzie uznane na gwarancji czy nie dowiesz się tam gdzie latawca kupiłeś a nie tu na forum. Jednak na sprzęt starszy niż 09 gwarancja mijała po 6 miesiącach.

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 09:36
autor: Crazy Horse
Ja bym od razu zmienił (wyrzucił) manometr.
Tutaj rozchodzi się o dobre czucie w placach :idea:

A na poważnie strzał w powietrzu mógłbyć spowodowany przytarciem w ostatniej chwili podczas startowania, mała dziurka na materiale i potem duże boom!
Wyjmij go i zobacz czy się rozerwał gdizes na środku, czy na szwie.
Jesli szew to może i fabrycznie niedogrzany, a to może się zdarzyć nawet u najlepszych ;)

Mocno napompowane kajty, to raczej na brzegu w żarze słońca strzelają niż w powietrzu :idea:

Gdyby pod Wiedniem krzyczeli 100euro, to ja za 50 go zszyję i zrobie balon jakby co;)

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 10:07
autor: rolnik
Troche zalezy jaka gruba jest tuba glowna .Nemi ma cienka tube wiec jesli jest manometr w pompce(sprawny!!!!!) to na 8 .Edgea 09 dymam na 10 albo ile dam rady(czyli na kamien) peknie to peknie inaczej zle lata ma przesadnie cienka tube. Zeeko na "twardo ale sprezyscie" .Tutaj jest normalna tuba podobnie jak w Cabhini mozna dmuchac 6-7 na manometrze lub na czuja jak Koniu pisal .Musi byc sztywny ale nie jak kamien :? .Manometry zadko pokazuja takie samo cisnienie ja mam 4 pompki z manometrem i kazda pokazuje inaczej tyle ze wiem ktora ile pompowac :lol:
Ps.
sporo firm mialo cos tam nie tak ze szwem na tubie glownej w 07 roku :doh:

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 13:08
autor: cyberdog1899
Najlepiej trzymać się tego co pisze producent w instrukcji, w North'ach to 7psi tuba główna, a 10psi poprzeczne. Fuel'a pompuję do około 9psi, ale to 'one pump'. Poza tym, jak piszą Koniu i Rolnik, plastikowe manometry należy traktować z dużym przymrużeniem oka.
Dodatkowo ważna rzecz, o której wiele osób zapomina - ciśnienie rośnie wraz ze wzrostem temperatury - będzie większe w latawcu używanym w słoneczne południe a pompowanym rano, szczególnie wtedy kiedy amplitudy są znaczące. Lepiej unikać pompowania 'na kamień' kiedy temperatura może mocno rosnąć.

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 14:55
autor: MArcinBe
dzieki panowie za rady.

Koniu, mam nadzieje, ze jednak nie bede musial korzystac z oferty 8)

MKmiec, kurde a ty w kolo tylko o jednym, spoko, spoko, ja pytalem o pompowanie, a nie o to czy mi ktos uzna gwarancje, czy nie.

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 15:01
autor: razor
ostatnio mam pompkę z manometrem (slingshota) i wyszło że pompuję kajty na 5-6psi - i działają :)

chociaż oczywiście gdybym dłużej pomoczył latawiec w wodzie, być może zaczął by się łamać - o tym też można pamiętać - trzymanie długo kajta w wodzie skutkuje ochłodzeniem się powietrza i skurczeniem.

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 18:57
autor: Nomercy
ja w instrukcji Dosa mam 10 psików na gowna i 12 na poprzeczne :shock: :shock: :shock: :shock: , ale tylko raz tak nabimbalem, jak mialem pompke z manometrem, zeby sprawdzic ile to jest :roll: :roll: :roll:

zwylke pompuje duzo mniej ( na oko jakies 8 ) i dziala :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 19:10
autor: kamszot
mkmiec pisze:8-9 psi to dla Nemesisa nawet ciut za mało, jednak pompki rożnie wskazują. Tuba powinna być twarda a nie jak sam piszesz miękka. A czy to będzie uznane na gwarancji czy nie dowiesz się tam gdzie latawca kupiłeś a nie tu na forum. Jednak na sprzęt starszy niż 09 gwarancja mijała po 6 miesiącach.


Martwisz sie o renome Besta?

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 22:58
autor: przemass
kamszot pisze:
mkmiec pisze:8-9 psi to dla Nemesisa nawet ciut za mało, jednak pompki rożnie wskazują. Tuba powinna być twarda a nie jak sam piszesz miękka. A czy to będzie uznane na gwarancji czy nie dowiesz się tam gdzie latawca kupiłeś a nie tu na forum. Jednak na sprzęt starszy niż 09 gwarancja mijała po 6 miesiącach.


Martwisz sie o renome Besta?



Nie ma się o co martwić - renoma JEST - podobnie jak renoma z 5 ( :?: ) może brandów kite jeszcze - i będzie, bo ciężko zburzyć dobre imię firmy pękniętym latawcem sprzed 2 sezonów - więc wrzućmy na luuuz może :wink:


Z tego co pamiętam Marcin, Best zalecał pompować Nemesisy na 10 psi w tubie głównej, na pewno jednak nie ma co się sugerować nanometrem - kite MA być twardy. Na naukę 3style spuściłbym jednak o ton niżej :wink:
Wypadki takie jak Twój zdarzają się - winą może być złe uszycie tuby, przetarcie, starość po prostu kondoma i wiele innych jeszcze przyczyn. Napisz jak zakończyła się sprawa gwarancyjna, sądzę że nie będzie źle :wink:

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 24 maja 2010, 23:13
autor: cex
pompowac tyle zeby pekl, wtedy wiadomo ze za duzo :lol:

Tak na powaznie to mam taka metode jaka sie zasugerowalem na poczatku przygody z kitem, na forum gdzies jest ze kite powinien oddawac oddzwiek jak drewno, dziala ale nie do konca. Sprawdzam tez czy sie latwo lamie. Uzywam kite od ok 10mc i tylko raz go pompowalem pompka z manometrem ale tylko dlatego ze zapomnialem swojej.
Przy pompowaniu wyszlo cos miedzy 9-10. Na oko dla mnie jest najlepiej. Kite 10m

Czasami jest tak jak poprzednicy napisali za dlugi kontakt z woda cisnienei spada, zdarzylo sie moze 2-3 razy...

Re: jak mocno pompowac kajty?

: 02 sie 2010, 17:23
autor: MArcinBe
Napisz jak zakończyła się sprawa gwarancyjna, sądzę że nie będzie źle

witam po 'pewnym czasie'

odpowiadam na pytanie, chociaz nie do konca 8), bo sprawa w 100% nie jest zakmnieta . Otoz po ok. 1-2 tygodniach dowiedzialem sie od dystrybutora, ze moja gwarancja NIE zostala uzana, dlaczego - nie wiem. ale dystrybutor, Florian z Hangon w Austrii, zaproponowal mi uzywanego Nemi 2009. Fajnie! ale w tym momencie zaczelo sie dluuuugie czekanie, gdyz przez nastepne 6-7 tygodni moj dystrybutor, mowiac delikatnie, byl ciezko osiagalny (na poczatku dzwonilem pare razy, potem cierpliwie co tydzien wysylalem mejle...), co ciekawe: caly czas mialem tego na 'chwile' pozyczonego/testowego Nemi 2010 (ktory mi jednak nie siedzial do konca, dlatego zalezalo mi na szybkiej finalizacji sprawy)
Na szczescie w zeszly piatek doczekalem sie mejla i w sobote nastapila wymiana kajtow i dostalem 'mojego nowego/uzywanego' Nemi 2009.
Teraz ciekawostka, chcialem zabrac mojego rozwalonego Nemi 2008, ale dowiedzialem sie, ze Florian bedzie jeszcze raz probowac cos tam dzialac z gwarancja, i jezeli sprawa nie wypali to wtedy moge zabrac moj stary latawiec na pamiatke, hmmm.... myslalem, ze dyskusje na temat gwarancji byly ostatecznie zamkniete juz dawno temu...lub tez, ze po prostu gdy dostaje kajta to nie moge zabrac mojego nawet uszkodzonego, ale, ze cos tam, gdzies tam z gwarancja jeszcze?? nie wazne.

Tak wiec podsumowanie:
- super, ze mialem caly czas latawiec zapasowy
- mniej super, ze latawiec zapasowy byl dla mnie troche zbyt hardcore
- mniej fajnie, ze mam teraz latawiec ktory juz jest sporo latany, moj byl prawie nowy - no ale dobra, best nie uznal gwarancji, fajnie ze dystrybutor taka oferte mi zaproponowal
- calkiem niefajnie, ze sprawa sie ciagnela tak dlugo, mimo cotygodniowego przypominania sie mejlowo.
- w desperacji w trakcie czekania, zwrocilem sie tez z prosba o pomoc do naszego polskiego dystrybutora best o porade co robic i mimo kilku szybkich i chetnych odpowiedzi nie daje ani plusa ani minusa - odpowiedzi nie byly do konca na temat....

czyli ogolnie plus, mam latawiec, ale duzy minus za denerwojace czekanie w srodku sezonu