KITEFORUM.PL - kitesurfing

Każdego dnia czegoś człowiek się uczy.

Dzisiaj na Bałtyku zaliczyłem jazdę na halsie oglądając latawiec z góry. Dziwne uczucie jak linki patrzą w dół

Czy komus sie to dzis też udało?

BraCuru pisze:Czy komus sie to dzis też udało?

W Sobieszewie podobnie ale może nie aż tak....

No fala ładna dziś była więc można:) Ja niestety nie mam 6m kite więc nie pływałem

Tak na Guincho

Smokie pisze:Tak na Guincho

Raczej nie, bo fala na 3cim przyboju nie zamykała się i pozwalała na baaaaaaaardzo długą jazdę pod samym czubkiem.
Przyznam szczerze, ze w takich warunkach jeszcze nie pływałem w Grzybowie (włącznie z WS czyli lat 20).
Prawie czysty onshore nie spadający poniżej 25kts. Silny wiatr nie zmienił kierunku od około 40h. Dzieki temu rozbudował sie fajny rozkołys.
Do tego miałem nowego Nomada 7m (z zaciągniętą taśmą na 1/3) oraz bezstrapówkę 5'3'' (bez lisza!).
Woda może nawet 15 stopni - znacznie cieplejsza od powietrza.

Fale na 3-cim przyboju przeciętnie 3m ale zdarzały się większe krowy. Jak napiszę że dwa razy większe to mało mi kto uwierzy. Dlatego dla niedowiarków niech będzie 3.1m

Za godzinkę idę w ten sam kocioł. Czekam na słońce, którego wczoraj brakowało.

Ech te temperarury .

Nie no dzisiaj to porażka. Wiatr odkręcił 20 stopni do side-onshore i do tego zjechał conajmniej o 10kts.
Fale zrobiły się dwa razy mniejsze na każdym przyboju. Do tego pojawił się czop czyli warunki typowo bałtyckie.
Godzinę dawałem na 7m a pozostałe dwie juz niestety na 9-tce. 0 1430 brakowało mi już mocy w przyboju.
Ale pojawiło się na chwile słońce

28 września zapamiętam na zawsze, bo takie warunki (kierunek i siła) nieprędko się powtórzą.
Liczyłem - okres fali do 10s. Był czas, aby poszukać deskę, pozbierać się i ruszyć przed następnym uderzeniem.
Odległość między największymi falami ponad 40m (prawie dwie długości linek) a pomiędzy falami zero czopu.
A największe ujeżdżane krowy około 6m.
I to wszystko przy onshore

A ja wczoraj cały dzień w pracy, aż serce ściska ... żal

BraCuru pisze:A największe ujeżdżane krowy około 6m.

no masz racje ja nie wierze
dzis w sobieszewie tez długie przerwy pomiędzy falami. krowy spore 3/3.5 metra i jak sie nie umie jeszcze dobrze ogarniać na desce wave to ciezko gdyby nie wypłaszczenia przy brzegu to spacerki murowane. 3 halsy i człowiek zmeczony jak pies

don Komorro pisze:

BraCuru pisze:A największe ujeżdżane krowy około 6m.

no masz racje ja nie wierze

a ja wieze bylismy wtedy na morzu w Lebie . troche dalej od plazy doslowie fale jak plywajace domy

djbartekk pisze:a ja wieze bylismy wtedy na morzu w Lebie . troche dalej od plazy doslowie fale jak plywajace domy

Czy plywaliście? Czy macie jakies fotki? Ponoc wczoraj TVN nagral jakis material filmowy ze sztormu w Kołobrzegu. Może ktoś widział?

Dzisiaj pod wiatrakiem warunki były świetne ,pogoda dopisała, trochę słońca, 20-22 kt płaska woda za falochronem, 4 kajty i 1 WS.
Fale przy brzegu 0,5 m dalej trochę większe, za płycizną 2-2,5m bez czopu.
Koledzy z Poznania którzy pływali od 10.00 mówili ,że wiało mocniej. Mieliśmy też niezłą atrakcję w pewnym momencie ok 13.00 niebo pociemniało i zaczęła się zbliżać ciemna chmura , zaczeło mocno przywiewać , patrzymy a tu do nas zbliża się normalna trąba powietrzna , za gruba to ona nie była ale trochę nam ruchy przyspieszyła, przeszła nad torem wodnym w kierunku na centrum Świnoujścia. Zdjęcia zrobiła pani która była z kolegą pływającym na Vegasie 12, jeżeli to czytają to może opublikują...
Wracając do tematu to wierzę... dziś tylko raz byłem w takiej sytuacji, ja na grzbiecie fali, kajt w dolinie, w dole to ja go nie widziałem ale byłem na wysokości górnego tipa, dziwny widok


pozdrawiam

BraCuru pisze:

djbartekk pisze:a ja wieze bylismy wtedy na morzu w Lebie . troche dalej od plazy doslowie fale jak plywajace domy

Czy plywaliście? Czy macie jakies fotki? Ponoc wczoraj TVN nagral jakis material filmowy ze sztormu w Kołobrzegu. Może ktoś widział?

tak ale na twintipach trzy kite na wodzie i oczywiscie chetnych do robienia zdjec nie bylo poza tym morze przy tym kierunku zabieralo prawie cala plaze. co do TVN to nic nie moglem znalesc z kołobrzegu w necie. wczoraj rano (29.09) krecil sie gosc z aparatem i trzaskal nam fotki ale to raczej tak tylko amatorsko

Zaluje, ze 2 dni temu nie poplywalem na Batyku by sprawdzic te warunki typowo Atlantyckie. Wczoraj to typowy Baltyk: fale krotkie, z roznych kierunków i chop. Plywalem na 9.5m od 12 do 15. Podobno okolo 14 kolegom 7m latawce zaczely spadac przy brzegu. Ja wtedy bylem daleko w morzu by sie wyhalsowac i odczulem lekki spadek wiatru ale nic szczegolnego. Mialem farta bo oni juz mysleli, ze bedzie po mnie...

BraCuru pisze:Fale na 3-cim przyboju przeciętnie 3m ale zdarzały się większe krowy. Jak napiszę że dwa razy większe to mało mi kto uwierzy. Dlatego .

ja na luzie wierzę
pisałem o takich jakiś miesiąc temu, też po 4 dniach północnego rozkołysu
w okolicach portu we Władku a odległości około 250 m od brzegu lochy miejscami były takie jak piszesz
też uwierzyło mi tylko kilka osób, reszta pukała się w czoło..
ja takich fal na Bałtyku nie widziałem NIGDY - i może sam bym nie uwierzył gdyby ktoś mi opowiadał że TU mogą takie bywać..

pzdr