Osobiście polecam Tarifę. Klimat jest rewelacyjny i prawie zawsze wieje. Wystarczy zebrać ekipę i lecieć do Malagi, potem 2 h. autobusem do Tarify lub w Maladze wynająć samochód. Na miejscu są hoteliki lub campingi. Ceny dosyć rozsądne. Wiem, że to strasznie daleko, ale ja właśnie tam zakochałem się w kitach. Kompletny odpał i istnieje niebezpieczeństwo, ze spodoba Ci się tak, że zazimujesz
. Znam takich pojechali na chwilę...
W dobry dzień jest ze 100 riderów na ogromnej plaży. Robi wrażenie. Na miejscu jest pełno szkółek, chociaż drogie (za dwa dni zapłacisz ze 180 euro). Ale jeśli masz kaskę to polecam z całego serca. Jeśli już koniecznie chcesz jechać na południe, bo nasz Hel to przecież spocik też niczego sobie.