Strona 1 z 1

Latawiec z łódki

: 24 gru 2010, 00:26
autor: andi
Pytanie nastepujące dla tych co już to robili/widzieli/wiedzą:
Jak wygląda technologia puszczania latawca z łodzi na wodzie? Jak pompować? Jak podłączać linki aby się nie poplątały? Co potem z samym latawcem?
To jeszcze jakoś jestem w stanie sobie wyobrazić, ale jak wygląda proces lądowania?
Generalnie chodzi mi o jacht ;)

Re: Latawiec z łódki

: 24 gru 2010, 09:58
autor: kamszot
bylo, uzyj opcji szukaj
Wesolych Swiat :thumbsup:

Re: Latawiec z łódki

: 24 gru 2010, 10:22
autor: Pędzel
andi pisze:Pytanie nastepujące dla tych co już to robili/widzieli/wiedzą:
Jak wygląda technologia puszczania latawca z łodzi na wodzie? Jak pompować? Jak podłączać linki aby się nie poplątały? Co potem z samym latawcem?
To jeszcze jakoś jestem w stanie sobie wyobrazić, ale jak wygląda proces lądowania?
Generalnie chodzi mi o jacht ;)


Raz uczestniczyłem w takiej akcji. Jeśli chodzi o pompowanie to odbywało się ono na łodzi. Do latawca były już podpięte linki, więc problem poplątanych linek odpada.
Start latawca wyglądał następująco:
- osoba z barem i deską wskakiwała do wody i rozwijała linki, latawiec cały czas leżał na łódce.
- następnie ustawiano łódkę tak, aby latawiec nabrał powietrza.
- osoba w wodzie startowała latawiec i miała zabawę :thumbsup:

Lądowanie odbywała się po prostu w odwrotnej kolejność:
- łódka ustawiała się tak, aby łatwo było w nią wcelować latawcem
- zwijano bar
- wciągano delikwenta na łódkę i zwijano latawiec.
Pozdro! :D

Re: Latawiec z łódki

: 24 gru 2010, 16:12
autor: Dorian :: SurfPoint
Linki zwijaj na lodce w kolko albo do wiadra, wtedy na bank sie nie poplacza.
No i podstawa, zeby byly linki podpiete do latawca.
reszta jak opisane powyzej.
Sprawdzone - dziala!

Re: Latawiec z łódki

: 25 gru 2010, 17:40
autor: szed
Da się też bez większych problemów podpiąć i startnąć na wodzie. Trzeba mieć przyczepiony do tuby głownej kawałe linki (ok. 20 cm) w jej centralnym punkcie i np. wypuścić z łodzi koło ratunkowe na kilkumetrowej lince. Super fajna jest też do tego np. lina kotwiczna (gdy jacht stoi na kotwicy, a z reguły tak jest gdy chcemy startować kajta) lub może być też jakaś bojka gdy akurat gdzieś jest.
Kajta pomujesz na łajbie i następnie mocujesz tym kawałkiem linki do tej liny kotwicznej tak aby kajt leżał na wodzie na tubie tak jak normalnie leży na plaży. Jeśli nie masz linek podpiętych wcześniej do latawca to można to też zrobić na wodzie ale wymaga trochę wprawy. Można na dwa sposoby: mocujesz gdziś bar przy latawcu i rozwijasz linki z wiatrem na wodzie. Potem trzeba po nich 'przepłynąć' i na końcu chwycić odpowiednio wracając z nimi do kajta i podpinająć (puszczając jednocześnie bar delikatnie luzem na wodę, sam odpłynie). Lub zaczepić końcówki linek gdzieś przy latwacu i puścić bar z wiatrem. Potem 'przepłynąć' od baru do końcówek i następnie podpiąć. Oczywiście bar musi umieć pływać :wink: Dalej jest już w miarę prosto :thumb: