2000 kilometrow w lewo
: 01 maja 2005, 22:46
kochani forumowicze
jakos mielismy takie uczucie (fuck, ale tutaj maja klawiatury!), ze ten nasz krajowy weekend moze nie byc za bardzo wypasiony jesli chodzi o waruny, wiec dlugo sie nie namysljac skrecilismy troche w lewo od naszego kraju i trafilismy w cudowne miejsce!
mielismy co prawda nadzieje, ze bedzie wiecej wiatru, a poki co katujemy najwieksze rozmiary. ogolnie to poza nami niktu tu teraz nie plywa, bo tutaj raczej poza 14m2 nikt nie wyskakuje
mieszkamy w cudownym miejscu
nasza kitebabe robi niezle postepy
kulamy w szortach i lycrach (a panie jakos tutaj lubia chodzic topless)
a wieczorem localesi przygotowuja nam miejscowe specjaly o romantycznie brzmiacych nazwach - tutaj tulipe
jak wrocimy zdamy szersza relacje- poki co jest cudownie - a w srode wlacza sie Tramontane i bedzie mocno
Hopik, Gaas et Dr
jakos mielismy takie uczucie (fuck, ale tutaj maja klawiatury!), ze ten nasz krajowy weekend moze nie byc za bardzo wypasiony jesli chodzi o waruny, wiec dlugo sie nie namysljac skrecilismy troche w lewo od naszego kraju i trafilismy w cudowne miejsce!
mielismy co prawda nadzieje, ze bedzie wiecej wiatru, a poki co katujemy najwieksze rozmiary. ogolnie to poza nami niktu tu teraz nie plywa, bo tutaj raczej poza 14m2 nikt nie wyskakuje
mieszkamy w cudownym miejscu
nasza kitebabe robi niezle postepy
kulamy w szortach i lycrach (a panie jakos tutaj lubia chodzic topless)
a wieczorem localesi przygotowuja nam miejscowe specjaly o romantycznie brzmiacych nazwach - tutaj tulipe
jak wrocimy zdamy szersza relacje- poki co jest cudownie - a w srode wlacza sie Tramontane i bedzie mocno
Hopik, Gaas et Dr