i wlasnie taki sposob opisu i reklamy mnie wkurwil co wyrazilem na tym forum.
a nawiasem mowiac marketing besta jest jak najbardziej ok. mam nadzieje ze spowoduje to spadek cen innych firm. w koncu wyprodukowanie takiego kite moze kosztowac gora 50 usd.
O martekingu Besta można mówić wiele, ale trzeba przyznać że jest przemyślany. Głównym targetem są ludzie dla których sprzęt Besta byłby pierwszym sprzętem oraz ludzie którzy zamiast wydawać na używkę renomowanej firmy wolą kupić taniej nowy latawiec (są to zazwyczaj młodzi). Oczywiście ta strategia na pewno sprawdza się w Stanach gdzie porównanie do Ferrari robi wrażenie a skróty takie jak b.f.k (
big.
fuckin.
gun - znany prawie każdemu wspomnianemu młodzieńcowi za sprawą gry Quake 2

) lub a.s.s wydają cię "cuul". To trochę tak jak ze zwykłą reklamą i telezakupami mango gdzie Minolta Dimage występuje jako tandetna imitacja Super Kieszonkowego aparatu cyfrowego o roździelczości nie większej jak 0,5 megapixeli ;]