Strona 2 z 32

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 17 cze 2011, 09:27
autor: jacekdaktera
Prawdopodobnie tylko ja będę sie z tego śmiał, ale nasunęły mi sie takie skojażenia.
Jasiu. Wróć. Nie musisz tego robić. Już zapomniałem , że wykosiłeś mnie specjalnie na mecie ostatnich zawodów u Mola. Już się nie gniewam . :D
Jasiu . Wróć. Niechby bił, nichby pił, ale był. :lol:

Tak na poważnie. W ostatnia niedzielę, durny byłem i goniłem w Karwieńskich Błotach żaglowiec płynący do Gdyni na parade. Daleko byłem. O swej durnocie przekonałem sie wracając. Jest wtedy sporo czasu na przemyślenia.

Popieram marzenia. Pozdro.

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 17 cze 2011, 11:29
autor: LOCALES Rewa
jacekdaktera pisze:goniłem w Karwieńskich Błotach żaglowiec płynący do Gdyni na parade


goniłeś i widziałem że dogoniłeś.... do tego na pewno kilka minut fotosesji przy żaglowcu.... to jakie przemyślenia, mogły zepsuć tyle przyjemnośći ?? ;)
... a ja głupi w połowie drogi zawrociłem... ehhh

Janek..MASZ PLAN, pozostaje życzyć stałego wiatru i płaskiego Bałtyku.. i do przodu... ;)

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 18 cze 2011, 09:05
autor: mary.dk
Powodzenia :thumb:

Pozdro...

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 18 cze 2011, 11:54
autor: IQM1
Janek powodzenia i wielu foczek po drodze :thumbsup:

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 18 cze 2011, 11:58
autor: andrek
Powodzenia!!! i gratuluję odwagi!!

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 18 cze 2011, 13:54
autor: Szpila
fajna pomysł, powodzenia!

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 30 cze 2011, 13:44
autor: MASTER KITEBOARDING fuu1
Przygotowania trwają .... nie ma odwrotu :)

http://www.masterkiteboarding.com/index/index2.php

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 30 cze 2011, 16:34
autor: Smokie
goł dżony goł goł

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 30 cze 2011, 17:14
autor: Papo
to jest w ogóle osiągalne pod względem wiatrowym ? no i poza bukłakiem z duża dawką wody z "cukrem" trzeba by jakiś system podawania batonów wymyślić :) ale oczywiście powodzenia

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 30 cze 2011, 19:34
autor: jedi1
powodzenia :thumbsup:

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 30 cze 2011, 21:04
autor: Mały75
Powodzenia i sprzyjających wiatrów :thumb:

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 30 cze 2011, 21:16
autor: damian85
będę trzymał kciuki :) :pray:

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 01 lip 2011, 10:53
autor: BraCuru
Janek - ściskam kciuki do bólu takiego samego jakiego doznasz po 100km. Jeśli Ci się to uda to stawiam Ci karton żołądkowej co byś miał się czym rozgrzewać po takich crossingach. Wiem, że osobiście bym tego nie dokonał - ból nóg, skurcze na pewno wyeliminowałaby mnie w połowie dystansu. Co zrobisz jak w połowie drogi coś pierdyknie lub zabraknie Ci sił? Polecam osobisty EPIRB, aby Cię nie rozjechał jakiś statek jakby zdarzyło Ci się dryfować. Mój zmiennik minął złomiarza cudem, który robił rufę pod dziobem statku parę dni temu. Gdyby nie sprawne oko wachtowego rozjechałby go nawet o tym nie wiedząc. Windsurfer musiał się zesrać na zimno jak obserwował prom ważacy ponad 20 tys ton, długości 170m, z burta wysoką na 5 pięter i przepływający z pedkością 40km/h 4 METRY od niego.
W ostatnim Kiteworldzie jest wywiad ze specjalistą od downwindów - wiele ciekawych rzeczy można się doczytać. Co prawda downwind to nie crossing ale zawsze coś tam praktycznego się znajdzie.
Czy masz wyjaśnioną sprawę ubezpieczenia akcji ratowniczej? Dunowie z Bornholmu lub Niemcy z Arkony wiedząc, że to była planowana akcja ale nie ubezpieczona mogą skasować Cię na wartośc nowego opelka za podjęcie przez helikopter mimo ratowania życia ludzkiego, które według morskich przepisów międzynarodowych jest bezpłatne. Mogą wyjść z założenia, że świadomie narażałeś życie służb ratowniczych i dupa blada. To tak jak jazda po pijaku. Ktoś wjedzie w samochód poprawnie prowadzony przez podpitego kierowcę np 0,5 promila i winna jest przerzucana na Bogu ducha winnego kierowcę.

Fajnie byłoby jakbyś nagrywał się na GoPro i co np 30 minut robił autowywiad w panujących aktualnie warunkach.

Janek - życzę sukcesu i stalowych udek. Z ankiety wynika, że 80% forumowiczów wierzy w Ciebie! Niech będzie to Twoim motorem napędowym w chwilach zwątpienia. Powodzenia. Ale będzie kosmos :idea:

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 01 lip 2011, 11:24
autor: onzo
BraCuru pisze:Janek - ściskam kciuki do bólu takiego samego jakiego doznasz po 100km. Jeśli Ci się to uda to stawiam Ci karton żołądkowej co byś miał się czym rozgrzewać po takich crossingach. Wiem, że osobiście bym tego nie dokonał - ból nóg, skurcze na pewno wyeliminowałaby mnie w połowie dystansu. Co zrobisz jak w połowie drogi coś pierdyknie lub zabraknie Ci sił? Polecam osobisty EPIRB, aby Cię nie rozjechał jakiś statek jakby zdarzyło Ci się dryfować. Mój zmiennik minął złomiarza cudem, który robił rufę pod dziobem statku parę dni temu. Gdyby nie sprawne oko wachtowego rozjechałby go nawet o tym nie wiedząc. Windsurfer musiał się zesrać na zimno jak obserwował prom ważacy ponad 20 tys ton, długości 170m, z burta wysoką na 5 pięter i przepływający z pedkością 40km/h 4 METRY od niego.


wrażenie musi być nieziemskie - mi wystarczy mijanie się 12m jachtem z promem - człowiek czuje się taki mały...
Czy masz wyjaśnioną sprawę ubezpieczenia akcji ratowniczej? Dunowie z Bornholmu lub Niemcy z Arkony wiedząc, że to była planowana akcja ale nie ubezpieczona mogą skasować Cię na wartośc nowego opelka za podjęcie przez helikopter mimo ratowania życia ludzkiego, które według morskich przepisów międzynarodowych jest bezpłatne. Mogą wyjść z założenia, że świadomie narażałeś życie służb ratowniczych i dupa blada. To tak jak jazda po pijaku. Ktoś wjedzie w samochód poprawnie prowadzony przez podpitego kierowcę np 0,5 promila i winna jest przerzucana na Bogu ducha winnego kierowcę.

nie Bogu ducha winnego tylko pijanego - sprawa jest oczywista - po pijaku się nie jeździ.
Fajnie byłoby jakbyś nagrywał się na GoPro i co np 30 minut robił autowywiad w panujących aktualnie warunkach.

pomysł świetny - z wielu powodów - również jakby coś się stało :roll:

Re: MASTER KITEBOARDING BALTIC CROSS

: 01 lip 2011, 11:46
autor: BraCuru
onzo pisze:wrażenie musi być nieziemskie - mi wystarczy mijanie się 12m jachtem z promem - człowiek czuje się taki mały...
Bardzo, bardzo mały....

nie Bogu ducha winnego tylko pijanego - sprawa jest oczywista - po pijaku się nie jeździ.

Nie tak bardzo oczywista choć rozumiem o co Ci chodzi. Zobacz na to: mając 0.7 promila w Irlandii, UK, Włoszech i Luksemburgu jesteś trzeźwy a mając 0.06 promila w Finlandii jesteś pijakiem.
Czyli łykniesz sobie 3 piwa w Mediolanie, masz 0,6 promila w wydychanym powietrzu i zgodnie z prawem jesteś trzeźwy. Przekraczasz granicę z Francją, zwalniasz np przy kontroli celniczej na terenie Francji, wjeżdża w ciebie trzeźwy ale tępy kierowca i Ty jesteś winny boś pijak według francuskiego prawa (0,5 promila). Gdyby odbyło się to po drugiej stronie granicy winę ponosiłby ten z tyłu.

Bynajmniej wracając do wody - prognozy teraz marne. Kiedy robisz sobie deadline Janek? A co z przekroczeniem granicy RP i celnikami? Musiałeś to też jakoś uregulować?