Strona 1 z 1

Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 01 lip 2011, 17:10
autor: Qba-EPP11

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 01 lip 2011, 17:18
autor: fokus123
"Za napęd służył rodzaj spadochronu" gdzie ten pseudo dziennikarz się kształcił że nie potrafi skorzystać z podstawowego źródła i wyszukać że to był kajt?

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 01 lip 2011, 17:39
autor: briku
Ale chyba lepiej, że jednak się zainteresował i zadzwonił :)

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 01 lip 2011, 18:10
autor: sersciuch
briku pisze:Ale chyba lepiej, że jednak się zainteresował i zadzwonił :)


popieram
jakiś miesiąc temu wyrzuciło mnie na wejście do portu w scheveningen ludzie zadzwonili pod 112 i zjechały się wszystkie możliwe służby ratunkowe. Dotarły dopiero gdy już stałem bezpiecznie na gorze ale gdybym nie dal rady sam wyjść to pewnie bardzo bym się cieszył ze jednak są, tak samo w tym wypadku mógł dopłynąć mógł nie dopłynąć wędkarz mimo ze się nie znal to zareagował bardzo dobrze gdyby niezadziwiony i chłopak by zginął była by gadka za ludzie na brzegu stali i się patrzyli zamiast coś zrobić.
Lepsza chyba nadwrażliwość niż znieczulica!?

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 01 lip 2011, 20:12
autor: bolec666
mysle ze fakt ze wedkarze nie znaja tego sportu nie oznacza ze nie maja mózgu, tytuł wątku jest bardzo obrazliwy, zwłaszcza ze zachowanie wędkarzy było jak najbardziej odpowiedzialne i na miejscu. :naughty:

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 01 lip 2011, 20:35
autor: zaq
chyba raczej chodziło o "dziennikarzy", którzy nie mają mózgu piszać takie "specjały"?
zaraz, przecież mogli napisać ze kajciarz latał na namiocie! 8)

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 01 lip 2011, 20:40
autor: Qba-EPP11
bolec666 pisze:mysle ze fakt ze wedkarze nie znaja tego sportu nie oznacza ze nie maja mózgu, tytuł wątku jest bardzo obrazliwy, zwłaszcza ze zachowanie wędkarzy było jak najbardziej odpowiedzialne i na miejscu. :naughty:


Nie neguje wezwania pomocy, tylko jak można pomylić kajciarza z paralotniarzem.
Po drugie na Bukówce kajciarze nie są nowym zjawiskiem i często ktoś tam śmiga,latem jaki zimą na lodzie.(To jeden z naszych lokalnych zbiorników)
A po trzecie niestety u nas na śródlądziu wędkarz to zło.
Zostawiają po sobie taki syf że głowa mała i to minie najbardziej irytuje. Pomijam fakt że rozkładają się z majdanem na spotach i są ogólnym utrapieniem lokalnych KS i WS.

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 01 lip 2011, 20:58
autor: Piotr_P
Podejrzewam, że na forach poświęconych wędkarstwu piszą to samo o nas. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a trzeba jakoś razem egzystować.

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 01 lip 2011, 22:17
autor: Boruch
Qba-EPP11 pisze:
bolec666 pisze:A po trzecie niestety u nas na śródlądziu wędkarz to zło.
Zostawiają po sobie taki syf że głowa mała i to minie najbardziej irytuje. Pomijam fakt że rozkładają się z majdanem na spotach i są ogólnym utrapieniem lokalnych KS i WS.


Co do zostawiania po sobie różnego rodzaju nieczystości to w pełni sie z Tobą zgadzam, jednak jeśli chodzi o o kto jest czyim utrapieniem to:
a) oni byli pierwsi na "spotach" na śródlądziu, co pewnie może być na ich korzyść - prawo pierwszeństwa przez zasiedzenie :wink:
b) mam z nimi dużo styczności przy okazji prowadzenia szkoleń dla małych żeglarzy na OPP, bądź kiedy pływam rekreacyjnie łajbą i rzeczywiście roszczą sobie wiele, nie ustepując jednak pola/jeziora/wody pod żadnym pozorem
c) jedni i drudzy mają za skórą, więc raczej z dystansem i raczej pokazując dobre zwyczaje należy się z nimi obchodzić.

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 05 lip 2011, 07:40
autor: rolnik
Jestem wedkarzem zeglarzem motorowodniakiem kiciarzem ws-siarzem narciarzem snowboardzista i jakos ze soba zyje :mrgreen:

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 05 lip 2011, 19:17
autor: BraCuru
rolnik pisze:Jestem wedkarzem zeglarzem motorowodniakiem kiciarzem ws-siarzem narciarzem snowboardzista i jakos ze soba zyje :mrgreen:

O bezkonfliktowym współżyciu z rolnikami jak orasz im darmowo pola na snowkajcie już nawet nie wspomniałeś :wink:
Myślę, że wspaniałą jazdę powalającą mury "rolnik-kajciarz" zaliczyłeś właśnie na polu.
Zawdzięczasz jej wiele, czyż nie? (przynajmniej na tym forum) :wink: :lol:
Zanim poznaliśmy się zawsze myślałem, że żyjesz z rolnictwa :doh: Niezły faux pas :lol:

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 06 lip 2011, 09:15
autor: rolnik
myślałem, że żyjesz z rolnictwa
wcale sie nie pomyliles. Mam 6 krzaczkow winogron i w tym roku bedzie juz kilogramowy plon , a za 5 lat nie bede musial kupowac wina w sklepie :wink: .Tymczasem zyje z wisni samosiewki pieknie owocuje :mrgreen:

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 07 lip 2011, 10:42
autor: andrzejwodejszo
bolec666 pisze:mysle ze fakt ze wedkarze nie znaja tego sportu nie oznacza ze nie maja mózgu, tytuł wątku jest bardzo obrazliwy, zwłaszcza ze zachowanie wędkarzy było jak najbardziej odpowiedzialne i na miejscu. :naughty:



także jestem wędkarzem :D mam jakiś mózg - czuję się obrażony - FOCH :D

Re: Wędkarze jednak mózgu nie mają :)

: 07 lip 2011, 12:55
autor: Defrag
Qba-EPP11 pisze:
bolec666 pisze:mysle ze fakt ze wedkarze nie znaja tego sportu nie oznacza ze nie maja mózgu, tytuł wątku jest bardzo obrazliwy, zwłaszcza ze zachowanie wędkarzy było jak najbardziej odpowiedzialne i na miejscu. :naughty:


Nie neguje wezwania pomocy, tylko jak można pomylić kajciarza z paralotniarzem.
Po drugie na Bukówce kajciarze nie są nowym zjawiskiem i często ktoś tam śmiga,latem jaki zimą na lodzie.(To jeden z naszych lokalnych zbiorników)
A po trzecie niestety u nas na śródlądziu wędkarz to zło.
Zostawiają po sobie taki syf że głowa mała i to minie najbardziej irytuje. Pomijam fakt że rozkładają się z majdanem na spotach i są ogólnym utrapieniem lokalnych KS i WS.


Jak wedkarz zobaczyl kolesia lezacego w wodzie z 10m kawalem materialu to mysle ze raczej trudno odroznic jedno od drugiego.
Pomiajac sam fakt, ze nawet jesli wedkarz wie co to kitesurfing to wytlumaczenie tego policjantowi zajmie dobrych pare minut zanim zgodza sie na interwencje, a od tych minut moze zalezec zycie poszkodowanego.

Wedkarz zachowal sie odpowiednio i chwala mu za to.