Strona 1 z 1

Czy tuby da radę wyjąć bez prucia i szycia?

: 17 cze 2005, 14:19
autor: AKuba
Czy zwykłe łatki naprawcze są wystarczającą forma naprawy i jak z ich trwałością? Czy można tuby wulkoanizować u dętkarza? Czy tubę główną i te żebrowe wyciąga się bez rozpruwania i późniejszego szycia z powrotem?
Jestem małozorientowany, chcę kupić używanego kita.

: 17 cze 2005, 14:37
autor: hase
o matko ...... :shock:
pewnie ze mozna .... w przeciwnym wypadku ja stale bym rozprowal kajty :) a wulkanizacja (ty przypadkiem jaj sobie nie robisz ) :twisted:

: 17 cze 2005, 19:23
autor: Ziomek.
jak masz ciut wiecej kasy, kup takiego SPRAWNEGO
taki co na dzień dobry ma spuszczające kondony :roll:
przysporzy Ci więcej przykrości i problemów niz radości

wulkanoizator??!!
:shock: :shock:

latki standardowe WYSTARCZĄ..
..jeśli dziurki nie jest większa niż 6 - max 10 mm
i nie jest tych dziurek np ..kilkaset :wink:
a to nie rzadkość - w starych balonach lubią się tworzyć SAMOISTNIE
w takich sprzed 2003 a juz czesto 2002 roku
choć oczywiście to nie regula
nie bede tu pisal KTÓRE firmy( z moich doswiadczen) mialy DO KIEDY problemy z kondonami
(niektóre do dziś mają..)

albo np po ladawaniu na różach

do wyciągania TUB, (w tym glownej) sluzą rzepy lub zamki blyskawiczne, oraz zamykane najczesciej na rzepy końcówki tub (te wąskie)
mam kite nawet z 1999 roku , i ma on miejsce na wyjęcie kondona

elo

: 17 cze 2005, 20:14
autor: chinol
mojego kumpla kite nie ma możliwości wyciagniecia balonu wszystkie jego kity tak mają.... czekaj czekaj jak one sie nazywają ... a juz wiem flysurfer :twisted:

: 17 cze 2005, 20:53
autor: verbel
chcnol jak sie uprzesz to tez z flusurfera cos wyciagniesz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: paczke kondowno i masz :>