KITEFORUM.PL - kitesurfing

Udało mi się wrócić do Cumbuco na finały Superkite Brazil. Są to lokalne zawody otwarte dla wszystkich chętnych. Rozgrywały się wszystkie kategorie (freestyle, race, wave) i przyjechało dużo zawodników, głównie Brazylijczyków. Oczywiście freestyle był najbardziej obstawiony, ale również wave z takimi riderami jak Ben Willson. We freestylu poza lokalesami pojawił się Alex Pastor oraz nasz reprezentant Denis Żurik. Wszystko działo się przed hotelem Duro i zebrała się całkiem duża widownia.





Drabinka wyglądała trochę inaczej- nie było podwójnej, za to pojedyncza miała dwie dodatkowe kolumny "loosersów". Heaty były oceniane nowym systemem punktowym (12 prób, 7 tricków).





Nie widziałem pierwszych heatów, ale z tego, co mówił Denis był bardzo słaby wiatr i ledwo dało się pływać. Nawet on nie mógł zrobić swoich tricków w tych warunkach i przegrał swój heat. Tak samo w pierwszym heacie przegrał Pastor- zrobił w heacie tylko jedno KGB.



Rzeźnicy z Cauipe:



Za to półfinały i finały (które już oglądałem) rozgrywały się następnego dnia w mocnym wietrze na siódemki i czopie. Do pierwszej czwórki doszli lokalesi i Pastor. Po bardzo widowiskowych heatach przyszedł czas na finał Alex vs Texeira. Trzeba przyznać, że Alex po prostu zniszczył swojego przeciwnika takimi trickami: smobe 5, low mobe 5, swt low mobe, bj to blind, KGB, low front mobe, NIS to wrapped. Wszystko odpłynięte za pierwszą próbą i w wiązaniach.

Ładnego tiszerta ma Denis. Lubię to

Pamietam z zeszłego roku z Cumbuco małolata z fotki rzeźnicy z Cauipe, nie wiem czy on też już startuje czy nie, ale wtedy już mega wymiatał że człowiekowi odechciewało się próbować pływać Potencjał mają chłopaki tylko chyba nie stac ich na wojaże po świecie bo poza Brazylią to raczej o nich nie słychać, zgadza się?

jacamakajta pisze: Potencjał mają chłopaki tylko chyba nie stac ich na wojaże po świecie bo poza Brazylią to raczej o nich nie słychać, zgadza się?

Zgadza się
Poza tym to są mistrzowie brazylijskiej wody. U siebie są potwornie niebezpieczni dla ścisłej czołówki freestyle ale jakby mieli startować np na Sylcie to ich szanse dramatycznie maleją. Spowodowane jest to brakiem doświadczenia z innym czopem, falą, temperaturą (pianką!), porywistym wiatrem, bardzo silnym wiatrem.
U nich to zwykle suszarka 17-20kts, 30 stopni, słońce - ideał.
Jakby ktoś bogaty zainwestował w młodego brazylijskiego pistoleta przez 2 sezony jedynie na treningi zimą w Cape Town i wiosną w Europie to mamy następnego Hadlowa.
Jakoś jednak nikt tego nie zrobił do tej pory (poza Bruną ale ona ma swoje zmory czyli Karolcie i Giselę ).

Ta sama impreza, inne deski -> http://surfmag.pl/2011/11/surf-jam-superkite-2011/

Smokie pisze:Ta sama impreza, inne deski

Mały offtopic.
Moja szybka uwaga dla organizatorów przyszłych zawodów wave w Polsce.
Jak widać na zdjęciach warunki były typowe Cumbucowe czyli gorzej niż na bałtyckiej plaży przy 5-6 z NW.
Mimo tego, że fale są tam w 99% takie same czyli byle jakie to zjechała się mocna ekipa nie tylko z Brazylii. Ben Wilson też tam był.
Jak widać nie trzeba 35-45kts i 3m fal do robienia zawodów wave.

PS. Miałem to szczęście pływać w Cumbuco jak panowały te 1% warunki. Lucky me Tak to wyglądało w Cumbuco. Styczeń 2006:

Denis juz nie na Core?