KITEFORUM.PL - kitesurfing

Co myslicie o spotach w Egipcie w kontekscie obecnych zamchow ter. na tym terenie? Chcialem tam jechac za miesiac lub dwa, a nie chce plywac w kamizelce kuloodpornej.

no risk no fun!

elo ! mysle ze jest spoko
a to tez zalezy gdzie chcesz leciec !
z tego co pamietam Sharm .. był zawsze pechowy
a poza tym oni chyba atakuja miejsca mega oblegane, popularne
Polecam wiec El Goune - tam nic Ci nie grozi

a miedzy bogiem a prawdą wszedzie moze czychac niebezpieczeństwo
bo jak sie zastanowisz, to czy po tym wszystkim, w Polsce nie ma sie czego obawiac ???

pedro

Dzieki
No El Gouna faktycznie jest chyba bezpieczna bo w poblizu naszej plazy nie ma zadnego Hotelu ale fatem jest ze slaba sprawa z tym atakiem

My dzialamy jednak bez zmian - nie damy sie

Pozdro
zimas
www.redseazone.com

kurczę, też mnie to martwi, tak ogólnie, ludzko, no i dlatego że też w październiku chcę się wybrać na egipskie kajtowanie... co tu robić? ale tak sobie myślę, że pod bungalowy nad morzem chyba im się nie opyla kłaść bomb?
...................
ale taka refleksja - przecież jakoś trzeba dolecieć i dojechać...
co za czasy...

Hopik pisze:kurczę, też mnie to martwi, ...
...

eeeee... Ty to masz luzik. Zawsze mozesz ubrac sie jak miejscowe kobity i nikt cie nie pozna... nie wiem tylko czy to wygodne na kitesurfing

szed pisze:

Hopik pisze:kurczę, też mnie to martwi, ...
...

eeeee... Ty to masz luzik. Zawsze mozesz ubrac sie jak miejscowe kobity i nikt cie nie pozna... nie wiem tylko czy to wygodne na kitesurfing

hehehe, będę lansować nową modę i nowe fasony kiterskich ciuchów. nie wspominając juz o tym, ze jesli przyjmę wersję hardkorową (z zasłoniętą twarzą) to cała jazda będzie prawie "blind"

widzę, ze nie tylko ja mam przemyślenia na ten temat

Ale co jedziecie?
Ja raczej się wybiorę, myślę że w październiku nie bedzie już tak ryzykownie

pozdrowionka
Gosiek

hehe.. tez tak mysle. Ja jade na bank ale nie wiem jeszcze co, gdzie, kiedy:).

ja sie teraz waham między egiptem a grecją. ale cos na pewno zmaluję w październiku, o!

ja sie juz chyba nie waham.. zerknij tu:
http://www.deskado.net/?lang=en&poz=galeria
to robi wrazenie
Fajny tez jest ten opis andytroll'a:
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=1390
Kwestia tylko jak zminimalizowac koszty. Moze leciec w ciemno a nocleg zalatwic np na miejscu.., moze przez net.. poszukam cos jeszcze w tej sprawie. Najprosciej jest wybulic 2 tys i miec z glowy problem ale chyba nie o to chodzi. Poza tym nie usmiecha mi sie nocowanie w jakims hotelu z banda niemieckich turystow raczej... to juz wole na plazy:)

El Gouna pazdziernik lub listopad , nie ma lipy !!!!

kurcze to wygląda bajecznie.

fakt, chyba jednak parsonissi rulez!! no i zdecydowanie mniej bombowy...