Licencja Do Prowadzenia Kitea Nieunikniona?
: 08 gru 2011, 17:18
Zgodnie z prosba Marka chcialem zalozy swoj watek zeby nie jeczec w WASZYM .
Moj pomysl dotyczy stworzenia licencji do prowadzenia latawcow. Cos jak sternik motorowodny patent zeglarski karta wedkarska czy paralotniowe skpp .
Sprawa oczywista jest ze nasz sport niesie ze soba bardzo wiele zagrozen .Zagrozenia nie tylko dla siebie ale takze dla otoczenia innych kiciazy oraz osob w naszym otoczeniu. Glosno w srodowisku o wielu przypadkach smiertlnych pokaleczonych dzieciach na plazy obcietych uszach kobiet w ciazy. . Powstal nawet specjalny dzial na KF bezpieczenstwo.
Oczywiste korzysci wynikajace z posiadania takiej licencji.
1.Zeby latac musimy umiec -backrole nie wystarcza - stwierdza to komisja powolana przez wczesniej wybrany organ ktory reprezentuje nas w ministerstwie sportu np.pskite ( moze byc KILKA przy NAJLEPSZYCH szkolkach np wake pl ) kurs juz wiemy ile kosztuje egzamin nie powinien przekroczyc 500 zl.
2.Szkolenia beda pod nadzorem skonczy sie lipa i niedouczeni kursanci z iko3
3.Licencja nie baedzie droga zdiecie i blankieik + 100zl
4.Wplywy do skarbu panstwa spowoduja przychylne spojzenie wladz ( sporo leganych wydzielonych spotow takze nieodplatnych)
5.Wplywy do NASZEJ kasy z ktorej NAJLEPSZYM reprezentanton bedzie mozna oplacic pobyt i treningi w najbardziej do tego preznaczonych miejscach organizowac imprezy w celu popularyzacji kitea i zyskiwania nowych czlonkow i tych bez czlonka.
6.Osoby nie posiadajace licencji nie beda mialy prawa do uzywania latawca bedzie to egzekwowane przez policje ,straz miejska i wybranych inspektorow kite.Umozliwi to pozbycie sie ze spotow niebezpiecznych osob bez licencji.
7."Nie znaczy to wcale, że wyznaczone kierunki działania są bezwzględnie słuszne. To okaże się w przyszłości. Dzisiaj wydają się słuszne i nie budzące wątpliwości."
8.Przy okaji zostawimy rozwiazany problem dla potomnych
Czekam na dalsze argumenty .Chyba wszyscy myslimy tak samo .To dla nas najlepsze .Nie wiem jak polaczyc uprawnienia na komorowca i pompowanca i gdzie w tym landkiting i snowkite
Liczba uzytkownikow forum to zaledwie 10000 mysle ze swobodnie mozemy topomnozyc przez 3 co da 30000 x 600 daje 18000000 na dzien dobry plus skladka roczna razem jakies 21000000 .Niech Cwiartke wezmie panstwo i tak jest co dzielic a to dopiero poczatek certyfikaty i przeglady coroczne sprzetu ,badania lekarskie i stomatologicznei koniecznie psycholog , ekspertyzy spotow , kontrole trzezwosci
mandaty dla banitow ....
Dla mnie pomysl pierwsza klasa
Poddaje ten temat pod dyskusje mysle ze ankieta za lub przeciw tez moze byc ciekawa.
Moj pomysl dotyczy stworzenia licencji do prowadzenia latawcow. Cos jak sternik motorowodny patent zeglarski karta wedkarska czy paralotniowe skpp .
Sprawa oczywista jest ze nasz sport niesie ze soba bardzo wiele zagrozen .Zagrozenia nie tylko dla siebie ale takze dla otoczenia innych kiciazy oraz osob w naszym otoczeniu. Glosno w srodowisku o wielu przypadkach smiertlnych pokaleczonych dzieciach na plazy obcietych uszach kobiet w ciazy. . Powstal nawet specjalny dzial na KF bezpieczenstwo.
Oczywiste korzysci wynikajace z posiadania takiej licencji.
1.Zeby latac musimy umiec -backrole nie wystarcza - stwierdza to komisja powolana przez wczesniej wybrany organ ktory reprezentuje nas w ministerstwie sportu np.pskite ( moze byc KILKA przy NAJLEPSZYCH szkolkach np wake pl ) kurs juz wiemy ile kosztuje egzamin nie powinien przekroczyc 500 zl.
2.Szkolenia beda pod nadzorem skonczy sie lipa i niedouczeni kursanci z iko3
3.Licencja nie baedzie droga zdiecie i blankieik + 100zl
4.Wplywy do skarbu panstwa spowoduja przychylne spojzenie wladz ( sporo leganych wydzielonych spotow takze nieodplatnych)
5.Wplywy do NASZEJ kasy z ktorej NAJLEPSZYM reprezentanton bedzie mozna oplacic pobyt i treningi w najbardziej do tego preznaczonych miejscach organizowac imprezy w celu popularyzacji kitea i zyskiwania nowych czlonkow i tych bez czlonka.
6.Osoby nie posiadajace licencji nie beda mialy prawa do uzywania latawca bedzie to egzekwowane przez policje ,straz miejska i wybranych inspektorow kite.Umozliwi to pozbycie sie ze spotow niebezpiecznych osob bez licencji.
7."Nie znaczy to wcale, że wyznaczone kierunki działania są bezwzględnie słuszne. To okaże się w przyszłości. Dzisiaj wydają się słuszne i nie budzące wątpliwości."
8.Przy okaji zostawimy rozwiazany problem dla potomnych
Czekam na dalsze argumenty .Chyba wszyscy myslimy tak samo .To dla nas najlepsze .Nie wiem jak polaczyc uprawnienia na komorowca i pompowanca i gdzie w tym landkiting i snowkite
Liczba uzytkownikow forum to zaledwie 10000 mysle ze swobodnie mozemy topomnozyc przez 3 co da 30000 x 600 daje 18000000 na dzien dobry plus skladka roczna razem jakies 21000000 .Niech Cwiartke wezmie panstwo i tak jest co dzielic a to dopiero poczatek certyfikaty i przeglady coroczne sprzetu ,badania lekarskie i stomatologicznei koniecznie psycholog , ekspertyzy spotow , kontrole trzezwosci

Dla mnie pomysl pierwsza klasa
Poddaje ten temat pod dyskusje mysle ze ankieta za lub przeciw tez moze byc ciekawa.