Strona 1 z 2

Stosunek do PSKITE

: 17 mar 2012, 10:34
autor: march_in
Tak się z boku przyglądam i powiem tak, że często na tym forum dostrzegam, nieuzasadnioną nienawiść do PSKITE.
Niby wszyscy by chcieli jedności, ba, niosą jej sztandary.
Kiedy tak na nie patrze to przypominaja mi się bardziej wyprawy krzyżowe niż pieśni o jedności.
Po co komuś retoryka zwykłego brukowca i w jakim celu ona jest prowadzona?
Nie wspomne, tu o tym, że pluje się otwarcie w twarz osobom z tego związku.
Nie podnosi się rzeczowej dyskusji, nie argumentuje. Najzwyczajniej w świecie, na legalu pluje sie w twarz.
Jesli ktos ma kiedykolwiek i w jakimkolwiek punkcie zbiezne zdanie to tez zostaje opluwany.
Ba ja nie wiem co sami zawodnicy na to? Moze oni nie pisza tu bo nie chca byc opluci?
Bo nie chca w tym uczestniczyc?

Nie pozwala to się cieszyć z wyników naszych zawodników bo toniemy w tonie brukowego gówna.

Gdyby ktoś nie wiedział o czym mówie to polecam lekturę wątków na forum.

Po co to pisze? A może chciałem zabłysnąć? albo żeby koledzy mnie po plecach poklepali.
ech ide się przewietrzyć, piękna wiosna
zajme sie swoimi sprawami

Re: Stosunek do PSKITE

: 17 mar 2012, 11:05
autor: Neykon
tak sie zastanawiam, czy ty ... hmm...
nie wiem jak jest teraz, ale nigdy nie było tak (no może do czasu pojawienia sie Boga) że nikt na podstawie wpisów na KF nie budował wizerunku adwersarza w dyskusji.
Nawet jak bym ci napisał żeś durny, to i tak piwo z tobą wypije na spocie! a to dlaczego ? bo łączy nas pasja do Kitowania, i tylko tyle!!!! Nic więcej i czas zdać sobie z tego sprawę, w kwestiach społecznych, politycznych nic nas nie łaczy!!! Więc jaka jedność?, solidarność? i inne szczytne frazesy?
To samo tyczy sie ZAKONU, stworzony został z pasji i ...

Re: Stosunek do PSKITE

: 17 mar 2012, 11:10
autor: rolnik
albo żeby koledzy mnie po plecach poklepal
:thumb:
Nie wiem czy to pytanie czy co . Dzisiaj mi to dynda. W moim przekonaniu kolejny komercyjny twor (a mialo byc inaczej) do tego stojacy po drugiej stronie barykady . Najlepiej jesli jeszcze tego nie zrobiles zapisz sie i badz czlonkiem tylko nie zadzieraj z wiceprezesem .

Re: Stosunek do PSKITE

: 17 mar 2012, 11:23
autor: Crazy Horse
Moze krótko, jak narazie po 12 latach kajta w PL jest to JEDYNA, NIEDOCHODOWA ORGANIZACJA, której działacze DZIAŁAJĄ i robią masę dobrej roboty :!: :!: :!:
To, że czasem cisną w stronę race, cóż, gdybym ja się tym zajmował, to pewnie cisnął bym bardziej na wave ;)

IDEA SŁUSZNA, jesli ktoś jeszcze nie kuma, to w jednym zdaniu:

PSKITE powstał głównie w celu pomocy zawodnikom, pilnowania standardów na zawodach, przepisów itp, bo poniekąd bezpośrednio są z tym tematem związani.

jesli ktos ma problme, ze PSKITE nie zajmuje sie szkoleniami, czy wyznaczaniem akwenów na wodzie tylko pod kite, czy innymi przepisami, to niech się zgłosi do chłopaków z propozcyja załozenia komórki pilnujacej np szkolen i niech zasuwa charytatywnie, niech idzie i walczy o kajta w PZŻ :idea:

Jeszcze krócej, ludzie którzy cisną PSKITE są jacyś inni, choć wiadomo, że większośc surferów jest jakaś inna, tyklo każdy troche inaczej, na swój sposób ;)

Najkrócej jechanie po PSKITE to ŻENADA !!!

Re: Stosunek do PSKITE

: 17 mar 2012, 11:45
autor: przemass
Crazy Horse pisze:jesli ktos ma problme, ze PSKITE nie zajmuje sie szkoleniami, czy wyznaczaniem akwenów na wodzie tylko pod kite, czy innymi przepisami, to niech się zgłosi do chłopaków z propozcyja załozenia komórki pilnujacej np szkolen i niech zasuwa charytatywnie, niech idzie i walczy o kajta w PZŻ :idea:


Z tego co pamiętam, nikt nie jechał po PSK w sprawie szkoleń - przyczyny i skutki w postaci negatywnych opinii leżą chyba gdzie indziej ... :?: :?:

Re: Stosunek do PSKITE

: 17 mar 2012, 12:18
autor: mazar
przemass pisze:
Crazy Horse pisze:jesli ktos ma problme, ze PSKITE nie zajmuje sie szkoleniami, czy wyznaczaniem akwenów na wodzie tylko pod kite, czy innymi przepisami, to niech się zgłosi do chłopaków z propozcyja załozenia komórki pilnujacej np szkolen i niech zasuwa charytatywnie, niech idzie i walczy o kajta w PZŻ :idea:


Z tego co pamiętam, nikt nie jechał po PSK w sprawie szkoleń - przyczyny i skutki w postaci negatywnych opinii leżą chyba gdzie indziej ... :?: :?:


celna uwaga :idea: PSK zrobił sobie fatalny PR poprzez delikatnie mówiąc niezręczne wypowiedzi osób prowadzących stowarzyszenie i potem już było: jak ktoś atakuje mnie to atakuje PSK - powiedziałbym, że sam PSK obrzucił się błotem :idea:

Re: Stosunek do PSKITE

: 17 mar 2012, 16:21
autor: TrueKejner
mazar pisze:
przemass pisze:
Crazy Horse pisze:jesli ktos ma problme, ze PSKITE nie zajmuje sie szkoleniami, czy wyznaczaniem akwenów na wodzie tylko pod kite, czy innymi przepisami, to niech się zgłosi do chłopaków z propozcyja załozenia komórki pilnujacej np szkolen i niech zasuwa charytatywnie, niech idzie i walczy o kajta w PZŻ :idea:


Z tego co pamiętam, nikt nie jechał po PSK w sprawie szkoleń - przyczyny i skutki w postaci negatywnych opinii leżą chyba gdzie indziej ... :?: :?:


celna uwaga :idea: PSK zrobił sobie fatalny PR poprzez delikatnie mówiąc niezręczne wypowiedzi osób prowadzących stowarzyszenie i potem już było: jak ktoś atakuje mnie to atakuje PSK - powiedziałbym, że sam PSK obrzucił się błotem :idea:

Masz rację. Ale wszystko i tak zaczęło się od tego że całe to PSK to jakieś niby konszachty rejserów niedobrych. Mnie osobiście śmieszyło, że ktoś w ogóle mógł tak pomyśleć. Problem chyba w tym, że przeciętny kejter nie dostrzega efektów pracy tego stowarzyszenia, które skupia się oczywiście na zawodach. A no i z drugiej strony (co jest jeszcze śmieszniejsze) po kij ludzie, na których PSK nie ma najmniejszego wpływu (na ich kajtową wolność jeśli można to tak nazwać) tak burzą się i wypruwają swoje nerwy w nagonce na to stowarzyszenie. Ok rozumiem że może nie podobać się ton niektórych wypowiedzi, ale czy to wszystko Was na serio tak obchodzi? Mi by się nie chciało pisać...
Tylko mi nie wrzucajcie teraz proszę.
Peace.

Re: Stosunek do PSKITE

: 17 mar 2012, 16:42
autor: march_in
rolnik pisze:do tego stojacy po drugiej stronie barykady

ty o tej barykadzie to tak serio? czy o co ci chodzi? nie ruzumiem ciebie.

TrueKejner pisze:Masz rację. Ale wszystko i tak zaczęło się od tego że całe to PSK to jakieś niby konszachty rejserów niedobrych. Mnie osobiście śmieszyło, że ktoś w ogóle mógł tak pomyśleć. Problem chyba w tym, że przeciętny kejter nie dostrzega efektów pracy tego stowarzyszenia, które skupia się oczywiście na zawodach. A no i z drugiej strony (co jest jeszcze śmieszniejsze) po kij ludzie, na których PSK nie ma najmniejszego wpływu (na ich kajtową wolność jeśli można to tak nazwać) tak burzą się i wypruwają swoje nerwy w nagonce na to stowarzyszenie. Ok rozumiem że może nie podobać się ton niektórych wypowiedzi, ale czy to wszystko Was na serio tak obchodzi? Mi by się nie chciało pisać...
Tylko mi nie wrzucajcie teraz proszę.
Peace.


dzieki za glos.
ciesza mnie efekty pracy stowarzyszenia kiedy to mozemy je czasem zobaczyc w filmach na forum czy relacjach z zawodow.
gratuluje pudla!!!
jak slysze takie zdanie "Tylko mi nie wrzucajcie teraz proszę.", czy tez o tym ze zawodnik czuje nagonke na stowarzyszenie, ktore ma mu pomagac w startach zawodniczych to sobie mysle ze to siara straszna. :shock: :shock: :shock:

moze my rzeczywiscie potrzebujemy tego:
viewtopic.php?f=1&t=44806

Re: Stosunek do PSKITE

: 17 mar 2012, 18:14
autor: rolnik
march_in pisze:
rolnik pisze:do tego stojacy po drugiej stronie barykady

ty o tej barykadzie to tak serio? czy o co ci chodzi? nie ruzumiem ciebie

ja ciebie tez nie rozumie dlatego nie mozemy zrozumiec sie wzajemnie :hand:

Re: Stosunek do PSKITE

: 17 mar 2012, 18:34
autor: FilipN
march_in pisze:jak slysze[...]o tym ze zawodnik czuje nagonke na stowarzyszenie, ktore ma mu pomagac w startach zawodniczych to sobie mysle ze to siara straszna. :shock: :shock: :shock:


wiesz, jeden zawodnik czuje nagonkę a drugi występuje ze stowarzyszenia bo uważa, że działania stowarzyszenia godzą w jego wizerunek.... tak że ten...

a tu na forum wizerunek PSK jest taki jaki jest, bo ma ono twarz człowieka najczęściej_w_polsce_używającego_zwrotu_bynajmniej (i to w dodatku zawsze niezgodnie z jego znaczeniem) ;)

Re: Stosunek do PSKITE

: 18 mar 2012, 03:44
autor: przemass
Marku,to bardzo delikatna sprawa moim zdaniem i nie wszystko jest takie proste jak by się mogło wydawać. Po pierwsze, nie chcę pisać za dużo, bo w zawodach nie uczestniczę żadnych i tak naprawdę interesują mnie w nich głównie Wasze postępy - miło jest kibicować. Cieszy mnie organizacja, brak kłótni o to, ilu jest miszczów Polski :wink: , licencje, starty międzynarodowe itd. etc. Podobnie sukcesy rejsiarzy - powinny być wspierane, to przecież będzie dyscyplina olimpijska i dopóki nikt mi nie każe pływać na tej windsurferskiej desce, jestem jak najbardziej za ;) To wszystko jest SUPER, rozumiem że po to Stowarzyszenie jest, żeby promować zawodników, organizować zawody i wydaje mi się że to wychodzi bardzo dobrze, patrząc z boku.

Natomiast na pewno wykonując działalność w dużym stopniu publiczną, nie powinno się moim zdaniem PSK głosami swoich członków wypowiadać w sposób w jaki to ma czasem miejsce na forum - zgodzisz się? Tu nie ma żadnej barykady, dopóki jej sami nie zbudujemy - naprawdę więcej atmosfery dialogu, mniej emocji z obu stron i zapewne wszystko dałoby się dogadac ( zarówno dla tych "wolnych" jak i "związkowych" :)). Podobnie moim zdaniem pozostawienie sprawy odejścia Daktiego bez komentarza na forum jest błędem. Nie wiem tak naprawdę o co chodzi i mi to powiewa ale to nie jest podlotek z Pszczyny Dolnej tylko międzynarodowej klasy zawodnik - dlatego takie sprawy moim zdaniem BARDZO szkodzą PSK i powinny być załatwiane w jak najbardziej korzystny dla Waszego wizerunku sposób. Nawet nie chcę wiedzieć jakie to musi być trudne ;) Ale - powodzenia :hand: :thumb:

Re: Stosunek do PSKITE

: 18 mar 2012, 09:13
autor: rolnik
Najkrócej jechanie po PSKITE to ŻENADA !!!
wieksza zenada jest jechanie po draci kitowej nie zwiazanej z kite i majacej odmienne poglady przez czlonkow zarzadu . Jak to sobie wyobrazasz ze chcileli by porwac wszystkich swoja idea a potem sklepac do poziomu gleby zmieszac z blotem i oczekiwac wdziecznosci . Nawet w tlumie znajda sie myslacy . Tak nie mozna.
Mam Lukasz do Ciebie niezmiennie wielki szacunek :notworthy: wlasnie za postawe . Dobrze wiesz i wszyscy to wiedza ze nas jest kilka tysiecy a zawodnikow kilkudziesieciu . Sponsorzy to jedno ,dofinansowania to drugie ale bez ludzi niewiele bedzie wiec po co ...s...we wlasne gniazdo . Jak Markowi napisalem ze galopuje to odebral to jako atak na swoja osobe :!: To co jest dla zarzadu najwazniejsze " moje ja" czy sprawa nad ktora pracuja . Nie jestem wrogiem PSKite uwazam ze Marek wykonal ogromna prace (nie uzywal bym sformulowan niedochodowe bo to zle wyglada jak dla mnie - praca kosztuje) nie wiem ile wykonali inni bo znam troche tylko Marka :hand: - nie wiedzialem tylko ze tak slabo :?

Re: Stosunek do PSKITE

: 18 mar 2012, 09:24
autor: march_in
rolnik pisze:
Najkrócej jechanie po PSKITE to ŻENADA !!!
wieksza zenada jest jechanie po draci kitowej nie zwiazanej z kite i majacej odmienne poglady przez czlonkow zarzadu . Jak to sobie wyobrazasz ze chcileli by porwac wszystkich swoja idea a potem sklepac do poziomu gleby zmieszac z blotem i oczekiwac wdziecznosci . Nawet w tlumie znajda sie myslacy . Tak nie mozna.
Mam Lukasz do Ciebie niezmiennie wielki szacunek :notworthy: wlasnie za postawe . Dobrze wiesz i wszyscy to wiedza ze nas jest kilka tysiecy a zawodnikow kilkudziesieciu . Sponsorzy to jedno ,dofinansowania to drugie ale bez ludzi niewiele bedzie wiec po co ...s...we wlasne gniazdo . Jak Markowi napisalem ze galopuje to odebral to jako atak na swoja osobe :!: To co jest dla zarzadu najwazniejsze " moje ja" czy sprawa nad ktora pracuja . Nie jestem wrogiem PSKite uwazam ze Marek wykonal ogromna prace (nie uzywal bym sformulowan niedochodowe bo to zle wyglada jak dla mnie - praca kosztuje) nie wiem ile wykonali inni bo znam troche tylko Marka :hand: - nie wiedzialem tylko ze tak slabo :?



fajnie ze schodzisz z barykady :thumb: :hand:

Re: Stosunek do PSKITE

: 18 mar 2012, 10:43
autor: TrueKejner
Wiosna idzie to się zaczyna atmosfera poprawiać. Zaraz ludzie zaczną przygotowywać sprzęt do sezonu i zapomną o zimowych zwadach. Mi się to podoba!
:thumb: :thumb: :thumb:

Re: Stosunek do PSKITE

: 18 mar 2012, 18:34
autor: march_in
przemass pisze:Tu nie ma żadnej barykady, dopóki jej sami nie zbudujemy - naprawdę więcej atmosfery dialogu, mniej emocji z obu stron i zapewne wszystko dałoby się dogadac ( zarówno dla tych "wolnych" jak i "związkowych" :)).


jak mnie sie to podoba.