KITEFORUM.PL - kitesurfing

Kolezanki i koledzy kazda grupa mająca jakąś pasję lub uprawiajaca jakąś dyscypline sportową i inie tylko, ma swoje , przypisane do konkretnej grupy powitanie.
I tak np.
zeglarze "stopy wody pod kilem"
motocykliści "lewa w górę"
myśliwi "darz bór"

i tak dalej
uważam że społecznośc kitesurferów jest już tak duża, i spotykamy sie czesto na spotach , że powinniśmy również mieć swoje powitanie.

Proponuje " NIECH WIEJE"

krótko , ale przekazuje to o co Nam chodzi.
co wy na to???

jeszcze wiecej wiatru

Stopy wody pod finem

Wiatru w zadku?

A moje już używane dość często:
-Fajne gacie!
-co?
-Fajne masz gacie!
(cisza)
Super pozdrowienie. Działa.

z tymi stopami pod kilem to ja zmienilem inaczej - jak najmniej wody pod decha ale moze byc jak najmniej wody pod finem

Niech wiatr będzie z tobą

ja mam inne powitanie
zarezerwowane dla najlepszych znajomych na wodzie
nie padają w nim niestety żadne słowa,
i kilka razy mi się zdarzyło, że nie zostałem zrozumiany
ale zwykle obie japy się cieszą

a JESZCZE BARDZIEJ się cieszę
jak komuś uda się mnie tak niespodziewanie przywitać
ostatni raz Kasia LF w BRA amnie tak powitała

aha: z tym samym "powitaniem" można się spotkać celowo nie odpuszczając prawego halsu
dobrze powitany raczej na desce się nie utrzyma

pzdr

Wędkarze - "połamania kija" ( w domyśle na rybie, a nie na zaczepie/drzewie )
u nas może być " porwania szmaty " ( w domyśle od siły wiatru, a nie na drzewie

Adepta na na prawym; Linek pod finem; Dedmena na swicza;
Miękkiej tuby. -zbyt żeglarskie.

Miło by było powiedzieć "zwiewaj" (ZHP?)
Ale ZWIEWA chyba lepiej, prędzej, konkretniej.

ZWIEWA -takie kitesurferskie Dzień Dobry.
cowynato?

Ziomek. pisze:
nie padają w nim niestety żadne słowa,

z tym samym "powitaniem" można się spotkać celowo nie odpuszczając prawego halsu
pzdr

Puszczasz bar i zasłaniasz oczy ???
-to ładne. Bardzo ładne.
Najładniejsze.

andrzejwodejszo pisze:Wędkarze - "połamania kija" ( w domyśle na rybie, a nie na zaczepie/drzewie )
u nas może być " porwania szmaty " ( w domyśle od siły wiatru, a nie na drzewie

Andrzej czy ty do mnie pijesz z tą porwaną szmatą.

A tak a-propos Koniu naprawdę ładnie zszył mi moją 10.

ALOHA

MWILCZ pisze:

andrzejwodejszo pisze:Wędkarze - "połamania kija" ( w domyśle na rybie, a nie na zaczepie/drzewie )
u nas może być " porwania szmaty " ( w domyśle od siły wiatru, a nie na drzewie

Andrzej czy ty do mnie pijesz z tą porwaną szmatą.

A tak a-propos Koniu naprawdę ładnie zszył mi moją 10.

aaa faktycznie . nie pomyslalem Najwazniejsze, że działa.

Można jeszcze Bóg w dom Kajt w dom. Wieje w maju będzie wiosna. Masz kajta masz smród. Jak sobie napompujesz tyle sobie spuścisz

Jak sobie napompujesz, tak sobie polatasz.