Już po Rewie.
Niestety nie wiało na freestyle.
Rozegrano jedynie 2 heaty kobiet.
Za to było dużo racingu i to tylko w marginalnie słabym wietrze. Także mieliśmy okazje sprawdzić who is who in light winds.
Ciekawe rzeczy się działy. Wkrótce pojawią się zapewne relacje. Po wynikach widać parę niespodzianek:
- Tomek dominuje w wiatrach 3-10kts,
- Błaszko bezpiecznie drugie ale coś jest nie tak w słabym wietrze - nie może nawiązać walki o 1m.
- AdamS wrócił do boju,
- Max klepnął po raz pierwszy podium w PP, choć wygrał z AdamemS jedynie 0,5pkt,
- Pepek - dołącza do walki i jest już w czołówce peletonu ale jeszcze kawełek do podium,
- Arek Kusalewicz debiutuje w PP i od razu udowodnił że twintipy i pompki Flysurfera mogą rónwno walczyć w słabym wietrze
- peleton poprawia swoje umiejętności i robi się w nim coraz ciaśniej - pomiędzy 5 a 8 zawodnikiem raptem 4 pubkty różnicy
- Swistak - lubi silniejszy wiatr, gdzie np w Pucku klepnał 3m - teraz najsłabszy występ w PP.
- Księciu - nie wiem o co chodzi ale uplasował się daleko za peletonem - mogę ponownie się odważyć napisać aby złomiarze oczekujący rychłych sukcesów po zmianie napędu niech trzeźwo spojrzą na swoje realne szanse. Księciu (Mistrz Polski 2009, 2010) na Ozonie 17 (na tam latawcu pływa cała czołówka świata) oraz desce custom (nowej wersji mojej, na której miałem życiówkę w Chałupach) plasuje się na 8 miejscu z 76pkt. Najlepsze wyscig - 6 miejsce.
- Michalina - mam nadzieję, że to przebudzenie z 2 letniej komy.