Strona 1 z 4

Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 10 lis 2012, 17:53
autor: Smokie
Przed chwilą zapadła decyzja która przekreśliła start kitesurferów w Igrzyskach Olimpijskich.

Olimpijskie klasy to :

Men's Board -RS:X
Women's Board - RS:X
Men's One Person Dinghy - Laser
Women's One Person Dinghy - Laser Radial
Men's 2nd One Person Dinghy - Finn
Men's Skiff - 49er
Women's Skiff – 49erFX
Men's Two Person Dinghy - 470
Women's Two Person Dinghy - 470
Mixed Two Person Multihull – Nacra 17

http://www.sailing.org/follow/2012-ISAF ... e-blog.php

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 10 lis 2012, 17:58
autor: Pinio
Ale jaja ;-)

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 10 lis 2012, 18:11
autor: Qba-EPP11
Będzie troche sprzętu używanego do kupienia :lol:

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 10 lis 2012, 18:28
autor: zaq
totalny kabaret, namieszali - będzie nie będzie będzie nie będzie. i wyszło .... :doh:

no nic, będzie może będzie wake w 2020. jeśli znowu kto inny nie namiesza :hand:

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 10 lis 2012, 19:20
autor: BraCuru
W celach archiwizacji tego rollercoastera zakończonego przykrą kraksą:
viewtopic.php?f=1&t=48878

Najśmieśniejsze jest to, że są zawodnicy, którym nie jest to na rękę. Następne 4 lata na złomie RSX - współczuję szczerze...

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 10 lis 2012, 21:11
autor: COLLINS
Ale jaja ............... i co dalej złomiarze , a w sprzęt zainwestowali , a psycha poszarpana .... :doh: :doh: :doh:

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 11 lis 2012, 02:07
autor: Krzysztof-L
i bardzo dobrze, przynajmniej kitesurfing nie bedzie uczestniczył w tym biznesowym cyrku zwanym olimpiadą - parodii idei Coubertin'a :thumbsup:

cieszmy się wiatrem i falami niezależnie od tego czy mamy żagle czy latawce, tt, wav'y, raceówki, skimy czy cokolwiek innego a leśne dziadki niech sobie kręcą te swoje lody bo im nikt już ich nawet za pieniądze nie zrobi :mrgreen:

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 11 lis 2012, 03:57
autor: slawek
Kajt będzie prędzej czy później na olimpiadzie. Ważne, ze windsurfing pozostał. Czy się to komuś podoba czy nie, jest to dyscyplina (windsurfing) której nie powinno zabraknąć na żadnej olimpiadzie.

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 11 lis 2012, 04:00
autor: IQM1
lubię to ;-)

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 11 lis 2012, 09:39
autor: rolnik
:clap: rozsadnie

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 11 lis 2012, 11:56
autor: Crazy Horse
Ciekawe co na to Zocha, która już do mnie się śmiała, że nawet jak wróci RS:X to ona raczej i tak się przesiada na kita :doh:
Tego przebiegu wydarzeń chyba nikt się nie spodziewał :doh:

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 11 lis 2012, 12:48
autor: zawodowiec
No może w końcu freestyle wróci w pięknym stylu :)

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 11 lis 2012, 13:45
autor: BraCuru
Crazy Horse pisze:Ciekawe co na to Zocha, która już do mnie się śmiała, że nawet jak wróci RS:X to ona raczej i tak się przesiada na kita :doh:
Tego przebiegu wydarzeń chyba nikt się nie spodziewał :doh:


Wygląda na to, że to najgorsza decyzja jaka mogła zapaść. Każda inna byłaby lepsza, bo nie ucierpiałoby tyle stron.
Oto moja lista, tych którzy dostaną po dupie:
1. Zostały podcięte skrzydła rozwoju kiteboardingu i klasy race. Chyba nikt tutaj nie ma wątpliwości.
2. RSX - Rio będzie gwoździem do trumny tej klasy. Wyścigi olimpijskie mają się odbywać w warunkach takich jak ostatnie regaty w SKŻ. Będzie to kompromitacja windsurfingu w oczach MKOL i widzów. Bezmyślna pompa przez 30 minut. Co to ma wspólnego z żeglarstwem? W Sopocie patrzyliśmy na to z politowaniem z wody i brzegu. Na dobrą sprawę zastanawialiśmy się jak w tym pompowym bałaganie rozpoznać się gdzie jest górny i dolny znak :wink: :doh:
Najdziwniejsze jest to, że od dwóch lat słyszymy od ekspertów WS jak to akwen w Rio jest nieprzyjazny wiatrowo i kajt miałby poważne problemy. Ci ludzie nie wiedzą o czym mówią. Za 4 lata pancerni zaiwanialiby w ślizgu 20kts przy wietrze 4-5kts. Byłaby to jedyna klasa, którą ludzie chcieli by oglądać i może pozwoliłby ISAF utrzymać te marne 10 medali.
3. Zawodnicy RSX - przyjmijcie moje kondolencje z 2 powodów. Jeden to męczenie się przez kolejne 4 lata na złomie RSX a drugi to fakt, że będziecie walczyć o jedną nominację olimpijską. Czyż nie będzie tak, że pojedzie z Was jeden/na i wcale nienajlepszy/a w kwalifikacjach i rankingach ale ten/ta co ma nadludzką wydajność siłową i będzie ważył/a maks circa 70/50kg? Warunki w Rio zawężą i już tak skromną ilość chętnych do uprawiania RSX.
4. Pancerni zawodnicy - współczuję szczerze. Akurat tutaj doskonale wiem jakie pokładaliście nadzieje i mieliście plany. Niektórym powywraca to ich świat do góry nogami.
5. ISAF - rada wyszła na oszołomów. Po takim rollercoasterze, ostatecznej decyzji i przypuszczalnej katastrofie w Rio ciężko będzie zdobyć poparcie MKOL na kolejne żeglarskie medale. Także 3 słowa: strzał w kolano.
6. PZŻ - "tunnel vision" decydentów i brak poparcie dla kiteracingu utrudni budowanie dobrego wizerunku tej organizacji i na pewno nie pomoże w przyszłych relacjach z PSKite.
7. PSKite - wracamy do podstaw znokautowani. Przynajmniej wiemy przez kogo.
8. Producenci sprzętu - box rules zapewnia jakimś tam status quo na rynku i zdrowy rozwój dyscypliny w przeciwieństwie do monopolu jednego potentata. Jednakże wycofanie KB z Rio ostudzi poważnie entuzjazm jaki widziliśmy od maja br. W międzyczasie pojawiły pierwsze bary dedykowane pancernym. Zobaczcie jak wyglądała lista zarejestrowanego sprzętu przed i po maju 2012. Po tym rozczarowaniu nastapi marazm. Budżety będą na bank pozmieniane tzn. przycięte dla rejsiarzy.
9. Zawody - chyba nie trzeba tłumaczyć jak ucierpią budżety organizatorów a część z nich wogóle się nie zdecyduje na organizację.
10. Na koniec zawodnicy Cabrinhy - już chyba nie mam po co dzwonić do Ciebie w sprawie świetlanej współpracy, bo razem wiemy co Cabrinha będzie mogła zaoferować. Zadzwonię do Boardsport lub 24Surf.pl :thumb:

Najbardziej zadowolonym z tego bagienka jest pan Neil Pryde. Chyba on jedyny na tym skorzysta i nie ucierpi jednocześnie. Psim swędem i przez przypadek wywalczył kolejne 4 lata dla swoich nielotów. Teraz będzie miał czas na przygotowanie kolejnego odświeżonego monotypu na 2020 i tym samym nie pozwoli rozwinąć skrzydeł windsurferem. A przy okazji tej decyzji nie będzie musiał robić grupowych zwolnień w nowo otwartej fabryce desek w Tajlandii. Lucky bastard!

Z chęcią wysłuchałbym waszej listy osób, stron które skorzystają na takiej decyzji ISAF.

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 11 lis 2012, 18:21
autor: Sigi
Crazy Horse pisze:Ciekawe co na to Zocha, która już do mnie się śmiała, że nawet jak wróci RS:X to ona raczej i tak się przesiada na kita :doh:
Tego przebiegu wydarzeń chyba nikt się nie spodziewał :doh:

Wypowiadała się dzisiaj w TVN - zostaje w RS:X
http://www.tvn24.pl/sport,4/klepacka-za ... 87948.html

Re: Windsurfing na Igrzyskach w Rio (jednak nie kitesurfing)

: 12 lis 2012, 08:34
autor: Fred :: TeamKatapa
BraCuru pisze:(...)


nie bede komentowal calosci, bo widze, ze Cie troche emocje niosa, pisanie o tym, ze na igrzyska nie pojedzie najlepszy w kwalifikacjach to bzdura. Pont byl najlepszy w kwalifikacjach, ktore swoja formula byly ustawione tak, aby wylonic tego, ktory bedzie najlepszy konkretnie w weymoth. Medale zdobyte, system sie sprawdzil, kropka.

po pierwsze, zgadzam sie ten rollercoster to kompromitacja.
po drugie kiteracingowi podcieto skrzydła, ktore mu niesprawiedliwie przypieto.
po trzecie windsurfing olimpijski jest specyficzny, pompa to nieodlaczny element tej odmiany, znana zawodnikom od lat. jezeli by tego nei akceptowali to by na deskach nie plywali, nikt ich przeciez na sile do klubu przez lata nie prowadzi. oczywiscie istnieja bardziej przyjazne odmiany tego sportu, ale nie udowodnily swojej wartosci dla potrzeb rywalizacji olimpijskiej. czy rs:X jest widowiskowy ? dla mnei jest duzo bardziej niz polowa sportow na IO, ale ja to rozumiem lepiej niz przecietny kowalski. co nie znaczy, ze teraz kazda rywalizacje nalezy sprowadzac stopniem skomplikowania do pilki i dwoch bramek prawda ?

teraz mam pytanie, czy na triatlonistow, maratonczykow tez patrzycie z politowaniem ? czy ciezarowcy czy powtarzajacy technike pchniecia kula milion razy w tygodniu kulomiot tez jest obiektem drwin ?

Ty sie w pompowaniu wsrod tylu zagli obok polapac nie potrafisz, ale zawodnicy potrafia, uwierz. spojrz na wyniki, najlepsi sa powtarzalni, o czym to swiadczy ?
w niedziele dwa wyscigi, zrobilismy mocno na sile, dlatego, ze to jeszcze nieopierzona mlodziez, a nie prawdziwi zawodnicy. oni potrzebuja wyksztalcic swoje sportowe charaktery, a najlepszym sposobem na to jest regularny, ciezki, trening odbywajacy sie bardzo czesto w niesprzyjajacych warunkach. te regaty to bylo piknikowe zakonczenie sezonu z kielbaska i wyscigami w tle.

nie tworzmy barier miedzy sportami. sami sportowcy tego nie robia. przeciez jesienia odbyly sie wspolne treningi miedzy kiteracerami i rsxowcami. w czwartek w sopocie piwko sobie pili, milo gadali i ogladali popisy w kejcie na fali.

wiem, ze jestscie zawiedzeni. niektorzy juz 6miesiecy zyli z mysla o igrzyskach, tylko co to jest w porownaniu do naszych mlodych windsurferow, ktorzy o igrzyskach marza juz od lat ? wybrano mniejsze zlo i naprawiono blad z maja.

pozdro