Puchar Świata 2014 FREESTYLE - PKRA

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Lachon
Posty: 853
Rejestracja: 25 lip 2006, 18:06
Lokalizacja: wuwuwa
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 15:17

to ja obale wszystkie Twoje
Jezeli nie jest tak jak JA mówie to czemu zawody i sytuacja zawodnikow wyglada tak jak wygląda?
Moze dogadujecie sie dlatego, ze lubicie sie jako "prywatne osoby" ?

Pozdrawiam
Miłego i już więcej sie nie udzielam gdyż... nie ma to sensu :wink:

Awatar użytkownika
eska
Posty: 1700
Rejestracja: 05 maja 2004, 12:41
Lokalizacja: rumia
Postawił piwka: 51 razy
Dostał piwko: 30 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 15:26

Lachon pisze:to ja obale wszystkie Twoje


Skończyłam dyskusję z Tobą, możesz sobie obalać co chcesz. I jeszcze jedno - ośmieszyłeś się wystarczająco bo konkurencją dla Sieplywa nie jesteś żadną w chwili obecnej, no ale wszystko zawsze może się zmienić, płakać nie będę :)

Lachon
Posty: 853
Rejestracja: 25 lip 2006, 18:06
Lokalizacja: wuwuwa
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 15:30

eska pisze:
Lachon pisze:to ja obale wszystkie Twoje


Skończyłam dyskusję z Tobą, możesz sobie obalać co chcesz. I jeszcze jedno - ośmieszyłeś się wystarczająco bo konkurencją dla Sieplywa nie jesteś żadną w chwili obecnej, no ale wszystko zawsze może się zmienić, płakać nie będę :)

troche :offtopic: powiedzmy,ze nie jestem :thumbsup:

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post18 mar 2013, 16:36

i znowu konkretny i-diss-u-u-diss-me plus kilka przyśpiewek o rejsie... nie ma co fajny wątek był. Zagrajcie na gitarce, a ja rozpalę ognisko i razem dookoła niego potańczymy i pośpiewamy.

Ziomek trochę jednak za szybko wystartowałeś- trzeba było poczekać na 5 minut przed pierwszym heatem, HAHAHAHA! :doh: :doh: :doh:
...Spiessberger i Schitzhofer zgubili bagaż- może jakiś spisek?

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 16:41

Smokie pisze:
jas. pisze:Ostatni sezon przypomnijmy skonczyl sie tak:
1st Youri Zoon: Slingshot
Taki maly szczegol co :doh:


i jeszcze 5 - Helena Brochocka - Slingshot :wink:



..a przed wojną Youri pływał,wstyd pamiętać, na deskach Brunotti , a uczył się możliwe, że na Cabrini
podałem w pierwszym poście AKTUALNE info za http://www.pkra --> http://www.prokitetour.com/results.php? ... &Year=2012

..ale w sumie możemy nie przyjąć do wiadomości że pływa wraz z Lentenem na BEST KITEBOARDING i nadal obaj są w SLingSh*cie :hand:

------------

Polacy na PKRA? ja doradzał nie będę, zaliczenie całego "cyrku" to już nie dziesiątki tysięcy pln - a w setkach liczone ;/
więc.. nie dziwię się, że chłopaki odpuszczają.. w dużej mierze o kasę tu chodzi - gdyby czołówka PL dostała na luzie kasę - tylko po to by zaliczyć WSZYSTKIE :idea: przystanki - myślę, że miejsce w pierwszej dyszce mogło by być :idea:
a jak nie teraz - to za rok ,dwa..

JAK Z KAŻDYM SPORTEM - jeśli myślisz o rozwoju kariery na skalę międzynarodową - MUSISZ mierzyć się z czołówką światową i.. najczęściej zamieszkać poza Polską - w której sezon (nie tylko na kite) nie jest tak długi i tak intensywny..
co za tym idzie? często zaniedbując edukację ..z kilkoma czołowymi pro w PL na ten temat nie raz rozmawiałem, cieszę się , że JEDNAK po zakończeniu kariery a nierzadko ..niestety poważnej kontuzji - znikają z zawodniczego (a czasem w ogóle ;/) świata kite - ALE ODNAJDUJĄ SIĘ W ŻYCIU PRYWATNYM :idea:

podziwiam na maksa Karolinę za to że udaje Jej się łączyć wszystko z kajtem na najwyższym poziomie :hand:
życie zawodonicze "toniejebajka" - logistyka zawodów wraz z treningami, ciągłe zmiany stref czasowych, jet lagi, zmęczenie, stres, życie na walizkach , presja, KONTUZJE .. ( --> Asia ) ..rok, dwa - można uciągnąć, ale 5? :roll: ..SZAPO BA!

..jednak na miejscu Marka, Victora, Denisa, Isseli - przejechałbym się w miarę możliwości, nie tylko finansowych, na edycje np do Niemiec, czy Francji, Maroko czy Egiptu, Włoch.. :thumb:
jeśli daty nie pokrywały by się z priorytetowym jednak dla nich FORDem..


peace

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 16:44

TrueKejner pisze:..
...Spiessberger i Schitzhofer zgubili bagaż- może jakiś spisek?


przykra sprawa - nie zazdroszczę :?

mi rok temu połamali w samolocie LOTu z Gruzji nowe topowe narty i deskę ..o uszkodzeniach dowiedziałem się dopiero w domu = nici z odszkodowania...

..życie :wink:

peace

unhooked
Posty: 380
Rejestracja: 04 kwie 2011, 14:40
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 23 razy
 
Post18 mar 2013, 20:38

Ale offtop sie zrobil :lol: Skoro w temacie nic sie nie dzieje, to pozwole sobie rowniez podyskutowac z "meritum".

Lachon pisze:...
Skąd ma być sponsor? Jak firmie xx przełoży się na wizerunek to, że zasponsorują mistrza polski w KS jak dla 80% ludzi w Poldonie słowo KITESURFING kojarzy się z pływaniem na zatoce na WS przy 12 knotsach..

Wiem z życia i doświadczenia, że jak duże corpo ma wydać na reklamę w TV, a na zasponsorowanie zawodnika w PL to wyda na reklame bo zobaczy ją 10 mln ludzi, a zawodnika ile ? 10 tysięcy ? Max...
....


Moim zdaniem, dla 80% ludzi w Poldonie slowo "kitesurfing" z niczym konkretnym sie nie kojarzy. Byc moze z takimi ogolnymi pojeciami jak: morze, wakacje, wiatr itd... Raczej beda to pozytywne skojarzenia. Plywanie na zatoce na WS przy 12kts raczej sie skojarzy kilku %, ktorzy byli na tej zatoce i widzieli te WS. I te wspomnienia rowniez beda pozytywne, bo wtedy mieli urlop, swiecilo slonce i bylo cieplo. Tak wiec sponsor moze byc stad, ze kitesurfing moze sie kojarzyc z pozytywnymi rzeczami. Skoro przywolujesz mistrza polski KS, to myslisz, ze takim polskim firmom jak: PoloMarket Sp Zoo, Oceanic SA (AA Men), Etos SA (Diverse) - nie przeklada sie na wizerunek sponsorowanie? :doh:

Ja wiem z zycia i doswiadczenia, ze jak duze corpo ma wydac kase, to przeprowadzi audyt. Od tego bedzie zalezec, ile $ bedzie kosztowac przyciagniecie 1 klienta. Jezeli duze corpo jest w branzy np. ubran sportowych, to prawdopodobnie nie oplaci im sie wydac reklame na TV (warta znacznie wiecej niz sposnoring), ktora obejrzy 10mln osob spedzajacych wieczory na kanapie przed TV. Lepiej zasponsorwac sportowca, ktorego obejrzy wspomniane max 10tys osob (ale posrednio lub bezposrednio zwiazanych ze sportem) i wydac na to znacznie mniejszy budzet. Pracuje w jednym z najwiekszych corpo w swojej branzy i nie wydalismy ani jednego spotu reklamowego w TV w calej historii, jednoczesnie sponsorujac nie jedno wydarzenie czy sportowca. :thumb:

Lachon
Posty: 853
Rejestracja: 25 lip 2006, 18:06
Lokalizacja: wuwuwa
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 20:53

Spoko stary zgadzam sie, ale skoro pracujesz w corpo to sam wiesz,ze to jest ta "jasna "strona medalu, istnieje jeszcze druga. Bardziej rzeczywista. Patrzac na zawodników, wielu z nich znam osobiscie i z nimi sie trzymam- widze jak wszystko sie ma dookola i niestety wciaz jest to ta 2 strona medalu... Zdarzają sie wyjątki w postaci diverse, AA - jednosezonowa przygoda, polo market - sa to 3 produkty...na ile możliwych? Setki jak nie tysiace.
Czekam na wypowiedz Jacka G. On tutaj duzo wniesie i chuba bardoej pouklada to co ja Wam chce przekazać


Hehe no wydaje mi sie,ze sie ne przekłada bo kosmetyków AA nie uzywam, w diverse nie chodze, a polo...nawet nie wiem gdzie jest :) gdyby bylo tak pieknie jak mowisz to czemu w sporcie nie ma serio dużych graczy - old spice/ gillette/ Coca cola / masterfood/ procter. Chcialem organizować z nimi zawody i zrobic teamy extreme. Nie opłaca sie. Tak samo Orange? Ile wytrzymalo 1? 2 sezony?

unhooked
Posty: 380
Rejestracja: 04 kwie 2011, 14:40
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 23 razy
 
Post18 mar 2013, 21:36

Lachon pisze:...
Hehe no wydaje mi sie,ze sie ne przekłada bo kosmetyków AA nie uzywam, w diverse nie chodze, a polo...nawet nie wiem gdzie jest :) gdyby bylo tak pieknie jak mowisz to czemu w sporcie nie ma serio dużych graczy - old spice/ gillette/ Coca cola / masterfood/ procter. Chcialem organizować z nimi zawody i zrobic teamy extreme. Nie opłaca sie. Tak samo Orange? Ile wytrzymalo 1? 2 sezony?

No pewnie tak samo, jak w ciagu ostatnich kilku lat nie jadles Goplany, nie parzyles Teekane i nie tankowales na Orlenie swojej Toyoty... tylko dlatego, ze sponsorowali/sponsoruja oni najbardziej medialnego sportowca w PL.

Troche wymieszales corpo z brandami.... OldSpice czy Gillette = P&G, Snickers czy Mars = MARS, Burn czy Monster = Coca-Cola itd. Czemu P&G nie sponsoruje w PL, pewnie maja troche inna polityke. MARS, Coca-Cola - jak najbardziej sponsoruja! Tak ze nie wiem co i komu sie nie oplaca...

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 21:43

Trochę mnie dziwi ilość emocji która się tutaj znalazła. :hand: I ten offtop...

Starty w PKRA czy innych zawodach, to nie tylko koszt startu/dojazdu ale przede wszystkim kilka dłuższych lat naprawdę ciężkich treningów. Tak jak pisał Marek, by startować i podjąć realną rywalizację trzeba 8-9 miesięcy w roku być na wodzie. Poświecić szkołę, uczelnie, życie prywatne i zawodowe. W czasie tym nic innego się nie robi, nie zarabia - koncentruje na treningu.

Nieliczni są w stanie temu podołać, np. finansowo jeśli by to policzyć 100-150 tyś pln lekką ręką rocznie. W ciągu kilku lat pewnie do 1 mln dojdzie. Jak uzyskać taką kwotę w PL ze sponsorów? W tym momencie i długo jeszcze nie jest to możliwe. Dlatego czołówka odjeżdza. Nie każdy ma taką rodzinę, wsparcie z prywatnych pieniędzy by sobie na to poradzić. Czołówka która się przebija własnie ma takie źródła finansowania (w ogromnej większości), że bogaty rodzic/rodzina dał kasę na syna lub córkę. To dobrze że Karola ma to szczęście. 10 innych zawodniczek które może by miały szansę, jeśli takiego wsparcia nie ma, nigdy się nie przebije.

Nawet mniejsze kwoty w pln na sponsoring zawodniczy to marzenia świętej głowy. Dlaczego? bo KS to sport niszowy. Nie ma zasięgu, nie jest medialny (obecny w mediach). Wartość zawodnika, danego sportu przelicza się ilością obecności jego w mediach (tzn. ilość minut w TV, ilość artykułów w prasie czy internecie), ogólnodostępnych i głównego nurtu (a nie niszowych portali branżowych). I nie mówimy tu o incydentalnej obecności, czy obecności w pisemkach kolorowych tylko stałej obecności w największych mediach krajowych i zagranicznych. Dla dużych firm, KS nie istnieje. Ze względu właśnie na zasięg, niską medialność. Po co inwestować na familiady dla kilku zawodników na plaży. Taka jest obecnie formuła i taki zasięg. Hype na KS minął kilka lat temu, jeśli w ogóle był. Telekom, spożywka, sieć sprzedaży - sorry ten sport jest dla nich za mały, nie interesujący. Duże korpo nie będzie budowało zasięgu sportu, ono chce cyfr. Bezpiecznych i przewidywalnych, sportów które to dostarczą (jeśli w ogóle się tym interesują).

To ze pojawiają sie w PL firmy które wchodzą w ten sport - tutaj wymieniane, to są incydenty, które rzucają wchodzą "drobniakami". Kilkadziesiąt tysięcy na zawodnika. I też w większości na próbę, po znajomości lub z zajawki. Nie traktują tego wprost na "wizerunek" czy sprzedaż. To nie ta skala, nie ten sport. Wspomniany Ford może sobie pozwolić na to co jest, ale też nie stanowi to jego być albo nie być. KS nie jest ich centrum działania.

Mam nadzieje że takie argumenty są czytelniejsze i zrozumiałe, niż wycieczki personalne tutaj. Proszę darujcie je sobie, już i tak wszystkim wam jest pod górę. :doh:

A jak to zmienić? Gdyby była recepta, to już dawno byłaby tu kolejka firm. Pewnie trzeba by zacząć od rozpoznawalności sportu, lepszej organizacji zawodów, budowy wizerunku. Lata pracy u podstaw. Wyjścia z getta KS, ku "lifestyle" jak to jest poza PL. Gdzie KS jest pokazywany przez pryzmat "fun & lifestyle", funkcjonuje w reklamie czy mediach. A zawodnik jest w mediach, nie brukowych a lifestyle - np. Zoon w M&H i to na okładce.

Wyluzujcie proszę.

Awatar użytkownika
eska
Posty: 1700
Rejestracja: 05 maja 2004, 12:41
Lokalizacja: rumia
Postawił piwka: 51 razy
Dostał piwko: 30 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 21:54

Zaq, punktem wyjścia dyskusji z laską było zdanie "Myślę że problem w PL leży gdzieś u podstaw "sponsorowania" i "organizowania", a ty w pięknym książkowym zarysie opisujesz to co wszyscy wiedzą - że na szczęście część zawodników ma rodziców których stać na ich wsparcie.

Wracając do meritum: "Myślę że problem w PL leży gdzieś u podstaw "sponsorowania" i "organizowania".

ps. Laska, Polo Market - pacz w lewo przed rondem we Władku...

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 22:03

Czasem trzeba przypomnieć podstawy, bo brutalna rzeczywistość gospodarki nie jest chyba znana. To nie książka, ale systematyka.
Niestety nie wszyscy to wiedzą, stad napisałem co napisałem. Z szablą na czołgi można się porywać, tylko po co?
Nawet wsparcie rodziców nie wystarczy by sie przebić. 2-3 przypadki swiatowe, to nie pomysł na długą ławkę zawodników.
Btw. brak zawodów i oferty dla amatorów, to też nie buduje klimatu rywalizacji.

Z organizacją mogę się zgodzić - to kwestia formuły zawodów i PR, marketingu wokół zawodów

Ze sponsorowaniem, nie - KS nie jest sportem gdzie pojawi się realny pieniądz. Do czasu jak KS jest w medialnym getcie. Na własne życzenie,
ale to inna rozmowa i nie w tym miejscu. Do czasu jak nie będzie fun & lifestyle przekazu, jest to co jest. To praca u podstaw, na długo i wielu.
Nie ma na to sił ani środków.

Awatar użytkownika
eska
Posty: 1700
Rejestracja: 05 maja 2004, 12:41
Lokalizacja: rumia
Postawił piwka: 51 razy
Dostał piwko: 30 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 22:07

zaq pisze:Czasem trzeba przypomnieć podstawy, bo brutalna rzeczywistość gospodarki nie jest chyba znana. To nie książka, ale systematyka.
Niestety nie wszyscy to wiedzą, stad napisałem co napisałem. Z szablą na czołgi można się porywać, tylko po co?
Nawet wsparcie rodziców nie wystarczy by sie przebić. 2-3 przypadki swiatowe, to nie pomysł na długą ławkę zawodników.
Btw. brak zawodów i oferty dla amatorów, to też nie buduje klimatu rywalizacji.

Z organizacją mogę się zgodzić - to kwestia formuły zawodów i PR, marketingu wokół zawodów

Ze sponsorowaniem, nie - KS nie jest sportem gdzie pojawi się realny pieniądz. Do czasu jak KS jest w medialnym getcie. Na własne życzenie,
ale to inna rozmowa i nie w tym miejscu. Do czasu jak nie będzie fun & lifestyle przekazu, jest to co jest. To praca u podstaw, na długo i wielu.
Nie ma na to sił ani środków.


Tu się wszędzie zgodzę, ale ostatnie zdanie przybijające.

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2013, 23:29

Ja znam aktualny przypadek z "pierwszej reki":

Gość pracuje i ma umowe na pare lat do przodu na incentive dla dużej firmy samochodowej, ktorej prezes, czy innnym tam szef szefów pływa na WS i to nawet nie "jeden raz w roku". Znajomy moj ma ogormne doswiadczenie w organizacji zawodów, pozyskiwania sponsorów itp, od organizacji glupiego nielegalnego beach party w lesie nad jeziorem, po wielkie zawody z "ogromnym zapleczem' i co ....... i idzie do szanownego p. Prezesa, ktory zajawkowo niemal z wlasnej kieszeni moglby dac kase na takie niech bedzie "MP Wave na prognoze" ale ....... NIE, to nie jest interesujaca.
Ciekawostka, mieli impreze nad Zegrzem (uffff udało się wyrwac ludzi zza biurek) i przez cały dzien mieli 2 motorowki do plywania, ciagania sie na lince itp i co...... na powiedzmy 100 osób przepłyneło się 10 raz 5 minut i podziekowali.

To jest po prostu jakas nasza Polska @*@&$*(@&$*(&@ rzeczywistość :idea: :? :cry:

Idąc dalej ty tropem, pytam sie, dlaczego żaden krawaciarzy przejeżżająć obok palmy (rondo Degola (&*@^& niewazne teraz jak sie psze) w centrum Wa-wy min. obok GIEŁDYi BANKU) nie wpadł na pomysł jadąc rano limuzynka z szoferem albo sam jakims *#!&*#&* mayabchem czy innym jaguarem........o kurna Komu sypnąc kaskę, żeby jutro na palmie znowu "zakwitły liście" i żeby miał radochę z tego.........i co .......i nic........przez rok albo ponad w centrum Wa-wy starszył goły badyl :doh: :doh: :doh:




Wróćmy do tematu lepiej


KARO PISZ CO TAM U CIEBIE , jest pita z bananem :?: :?: :?: :!: :!: :!:

Ksiaze
Posty: 209
Rejestracja: 01 paź 2003, 13:46
Lokalizacja: W-wa
Dostał piwko: 29 razy
 
Post19 mar 2013, 00:34

ja dodam lekki offtop - bo fajny temat:
Sponsoring jest często mylony przez środowisko kajtowe z darowizną-
"-Ktoś/krawaciarz ma dać hajs na zajawkę" ale to tak nie działa.
Sponsoring jest formą reklamy, sportowiec/ sport jest nośnikiem reklamy.
Firmy pomimo kryzysu wydają dużo na reklamę, sporo na sponsoring,
ale nie wiele idzie na kajta.
Każdy kojarzy zasady piłki nożnej, obejrzy jak ktoś coś kopie w TV, dlatego reprezentacja piłkarzy (bez żadnych wyników od wielu lat)
cały czas ma kasę i sponsorów, bo kibice uwielbiają zaśpiewać po meczu "... nic się nie stało..."
ale można się uczyć od innych sportów - skoki narciarskie, biegówki - kto to oglądał jakiś czas temu,
ale pojawił się Małysz, potem Kowalczyk, TV pokazała że nasi wygrywają i ze sportu niszowego zrobił się masowy.

Mamy już Mistrzynię Świata Karolinę (Szacun za wyniki i styl), mało kto pamięta ale kilka lat temu Ania Grzelińska też była Mistrzynią Świata (KPWT),
mamy Mistrzynię Europy (Asia - wracaj do zdrowia i na wodę) brakuje wsparcia medialnego żeby pokazać szerzej nasze narodowe "skarby".
Niech ekipa walczy o zwycięstwa, a my jako PSKite / jako środowisko/ jako pasjonaci kajta/ wszyscy tu obecni powinniśmy promować naszych sportowców wśród znajomych, znajomych mediów itp - siła skali - wystarczy udostępniać foty naszych na podium z opisem na FB i już dotrzemy dalej..
(jak Karolina po wygranej będzie miała nie 30 ale 3000 komentarzy czy like'ów to sponsorzy bardziej docenią kajta jako nośnik reklamy)

co do PKRA - jak jesteś dobry i wygrywasz to zarabiasz na zawodach, jesteś z tyłu to dopłacasz, jeździłem na KPWT ale moje najwyższe miejsca to 3cie w Race, 5te we Freestyle'u i 5te w Wave -te wyniki przeważnie nawet nie pozwalały pokryć kosztów podróży z nagród, ale gdybym wygrywał to kasy byłoby więcej..
także Karolina zwraca sobie koszty i zarabia na PKRA, ale żeby być na tym poziomie wiele lat ciężko trenowała ze wsparciem rodziny.
Naszym młodym wilkom freestyle'owym proponuję żeby trenowali razem i wpadali czasem na PKRA - jak zobaczą że wchodzą do pierwszej 10tki to może pojawi się jakaś kasa z nagród, może sponsor, jak będą odpadać w pierwszym heacie to nie ma sensu jechać całego touru tylko dalej trenować.

Ktoś pisze w wątku że nie idzie do Marcpolu, ani do Diverse'a - jak sponsor ma wkładać kasę w naszą dyscyplinę, jeśli my - "odbiorcy" tak podchodzimy do tego tematu- ja chodzę do Diverse'a , Quika ( bo kiedyś mnie wspierali to teraz ja coś tam kupię), jak będę kupował samochód to w pierwszej kolejności sprawdzę ofertę Forda (bo od 7miu lat wspiera nasz sport) itp.
także my jako kajciarze też możemy zmieniać naszą sytuację, kropla drąży skałę..

a wracając do tematu - to trzymam kciuki za Karolinę na PKRA, ekipę race'ową w Egipcie i wszystkich innych reprezentantów!


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości

cron