Wave foilboarding
: 27 lip 2013, 09:35
Odkrywam kolejne zalety jazdy na foilu. Jak się okazuje można na tym pływać również na falach.
Dopiero wgryzam się w pierwsze fale. Niestety nie miałem dobrych fal w Maroku.
To co widać na końcu zajawki video to namiastka tego co przed ujeżdżaczami fal. Weźcie pod uwagę, że dopiero to odkrywam.
Jestem nadal zaskoczony jak rewelacyjnie czuje się fale pod stopami. Jazda z falą to nieznane mi wcześniej doznanie na zwykłej desce wave. Jeszcze 2 miesiące temu wyrażałem swoją wątpliwość w ten rodzaj jazdy na KF.com. Teraz już wiem, że to kierunek w którym chcę się głównie rozwijać.
Jakie są zalety:
- nauka unhooked jest łatwiejsza niż na normalej desce wave,
- pływać można wave już przy 10kts z 9m latawcem (są spoty gdzie jest rozkołys i mały wiatr),
- dzika umiejętność skręcania na foilu w każdych wiatrowych warunkach (przy 10kts tak samo kręci jak przy 40kts!),
- pływa się dokładnie 3 razy więcej niż normalni łejfiarze. Czemu? Proste - potrzeba 3 razy mniej halsówki, aby nabrać tą samą wysokość,
- jazda z falą powala. Żadna deska wave czy surf nie daje takiego liftu. Ma się wrażenie, że można wywalić latawiec i kręcić jak zwariowany na nawet stopowej fali.
Jakie są minusy:
- nie sposób robić bottom turny 10cm od plaży i lansować się lejąc pióropusze na plażowiczów. Na Bałtyku oznacza to zabawę na 2 i 3 przyboju.
- off-the-lip - jeszcze nie wiem jak to zrobić ale mam już jakieś wyobrażenie (ostatecznie można przejść w tryb klasyczny).
Dopiero wgryzam się w pierwsze fale. Niestety nie miałem dobrych fal w Maroku.
To co widać na końcu zajawki video to namiastka tego co przed ujeżdżaczami fal. Weźcie pod uwagę, że dopiero to odkrywam.
Jestem nadal zaskoczony jak rewelacyjnie czuje się fale pod stopami. Jazda z falą to nieznane mi wcześniej doznanie na zwykłej desce wave. Jeszcze 2 miesiące temu wyrażałem swoją wątpliwość w ten rodzaj jazdy na KF.com. Teraz już wiem, że to kierunek w którym chcę się głównie rozwijać.
Jakie są zalety:
- nauka unhooked jest łatwiejsza niż na normalej desce wave,
- pływać można wave już przy 10kts z 9m latawcem (są spoty gdzie jest rozkołys i mały wiatr),
- dzika umiejętność skręcania na foilu w każdych wiatrowych warunkach (przy 10kts tak samo kręci jak przy 40kts!),
- pływa się dokładnie 3 razy więcej niż normalni łejfiarze. Czemu? Proste - potrzeba 3 razy mniej halsówki, aby nabrać tą samą wysokość,
- jazda z falą powala. Żadna deska wave czy surf nie daje takiego liftu. Ma się wrażenie, że można wywalić latawiec i kręcić jak zwariowany na nawet stopowej fali.
Jakie są minusy:
- nie sposób robić bottom turny 10cm od plaży i lansować się lejąc pióropusze na plażowiczów. Na Bałtyku oznacza to zabawę na 2 i 3 przyboju.
- off-the-lip - jeszcze nie wiem jak to zrobić ale mam już jakieś wyobrażenie (ostatecznie można przejść w tryb klasyczny).