KITEFORUM.PL - kitesurfing

onzo pisze:tekst o alkoholu podczas takiej wyprawy wprawił mnie trochę w osłupienie.

Bez obaw. Ten sport ma wbudowany automatyczny bezpiecznik przedawkowania. Wymagania dotyczące koncentracji i utrzymania równowagi są wysokie.
Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że foilboarding bardziej gimnastykuje i rozwija system nerwowy niż układ ruchu.
Ukończenie trasy potwierdza neutralność lampki Martini dla skuteczności płynięcia.

Moje wielkie GRATULACJE ! Jestem pod wrażeniem TWOJEJ kondycji , samozaparcia oraz ....filmu -relacji. SUPER !

Cieszę się że zrealizowałeś swój cel . Niesamowite jest to hydroskrzydło .Kiedyś chętnie spróbuje

Respect , Janek

PS.
może ktoś TERAZ zrozumie że elektronika i motorówki czasem się psują a człowiek z marzeniami płynie dalej bo jest od tego wszystkiego silniejszy.

Wielkie gratulacje, tona pozytywnej energii

Gatulacje!

Gratuluję, wielka sprawa!

Siędząc na plaży w Dębkach pokazywałem mojemu 4 miesięcznemu synkowi " O patrzy synek jakiś as leci przy totalnym offie chyba do Kaliningradu, dobrze że chociaż motorówkę ma "

Prędkość przelotu dużo mówiła o tym kto to i co to, ale żeby taki kawał

Minęły prawie dwa lata i nadal ten wyczyn wzbudza ogromny szacun i jest niepobity!
Maksiu wczoraj zrobił 180km w czasie 5h40m:
viewtopic.php?f=1&t=62718

BraCuru pisze:Minęły prawie dwa lata i nadal ten wyczyn wzbudza ogromny szacun i jest niepobity!
Maksiu wczoraj zrobił 180km w czasie 5h40m:
viewtopic.php?f=1&t=62718

To wejdź na www.masterkiteboarding.com i sprawdź . Ale TEN się pewnie nie liczy ?

Gratulacje Max ! Szkoda że tracker nie działał, no cóż zdarza się

Mija osiem lat od fojlowego "zimowego wejścia na K2".
Nikt nie zbliżył się do Tadzia który robiąc "wejście" miał 60 lat!
Robimy po 200km od czasu do czasu ale komu w głowie 300 po ośmiu latach i boomie foil.
Tadziu - jeśli to czytasz do napiszę jeszcze raz: jesteś MISTRZEM!

http://www.foilforum.pl/viewtopic.php?f=2&t=450

Masz tylu młodych chłopaków dookoła a mnie podpuszczasz, Marku?
Foiling rozwija się coraz szybciej i cieszy mnie zwykle widok kilku foili na Bałtyckich spotach.

Na takie 200 km trasy to może jeszcze bym się wybrał gdybyś mnie uprzedził parę dni wcześniej o takich planach.
Dalej to niech młodziaki się wybierają, jak poczują swobodę.
Zdrówka duuużo Wam życzę.

Tadziu - nie podpuszczam tylko pisze o faktach.
Faktem jest że przez całą historię fojla w Polsce nikt się nie zbliżył do Twojego wyczynu, który zrobiłeś w 2013 roku (to byl mój pierwszy rok fojlowania a przez kolejne 4-5 lat ludzie robili sobie podśmiechujki z tego sportu).
Moje treningi uzależnione są od aktualnych warunków na wybrzeżu. Nie planuję ich z wyprzedzeniem.
Za każdym razem gdy wieje on lub side-on shore staram się strzelić długodystansowy trening.

Młodzież jest mega zdolna ale ma inne priorytety. Myślę, że long distance był, jest i raczej będzie domeną rajderów 40+