grochem to od ściany do ściany.
Napisałem już wcześniej, że dzisiaj skończy się to jakimś kompromisem, choć wypowiedź dla TV osoby zaangażowanej w projekt Magdaleny Wybraniec nakazuje zachować czujność.
Pod linkiem jest wypowiedź
Igora i ornitolog Magdaleny dla, której kompromisem jest już nie zamykanie plaż dla ludzi.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/sportowcy-nie-odpuszczaja-ws-zatoki-puckiej-zyjemy-z-ptactwem-w-symbiozie,108656,1,0.htmlA taki zapis w przywołanym dokumencie
"
Kod zagrożenia G01 – ogólnie G01.01.01 G01.01.02
Nazwa zagrożeniaMotorowe i niemotorowe sporty wodne
Przedmiot ochronyRybitwa czubata, rybitwa rzeczna, rybitwa białoczelna, czapla siwa, ohar, nurogęś, ostrygojad, sieweczka obrożna, mewa srebrzysta, pliszka cytrynowa, biegus zmienny
OpisZwiększenie antropopresji będącej wynikiem nasilenia ruchu jachtów, motorówek, skuterów wodnych i różnych form surfingu na akwenach o dużym znaczeniu dla ptaków w okresie lęgowym. Dotyczy całego obszaru Zatoki Puckiej.
Sposób minimalizacji/eliminacji zagrożeniaOgraniczenie czasowe i/lub przestrzenne motorowych i niemotorowych sportów wodnych: całkowity zakaz używania skuterów wodnych oraz zakaz poruszania się łodzi motorowych z prędkością powyżej 5 węzłów na całym obszarze Zatoki Puckiej wewnętrznej Zwiększenie kontroli nad przestrzeganiem zakazów wstępu na teren rezerwatów.",
daje możliwości różnych działań władzom wykonawczym.
Albo takie propozycje, aby przyczepy można było ustawiać w odległości nie mniejszej niż 50 m od linii brzegowej.
Podstawowym pozostaje zarzut, że regulacje chciano wprowadzić po kryjomu, bez konsultacji społecznych ze środowiskiem żeglarskim, na które pierwotnie przewidziano ponad rok czasu.