Duży progres przy małych wydatkach

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
angyoung
Posty: 41
Rejestracja: 08 sie 2011, 13:50
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
 
Post02 kwie 2014, 12:10

Cześć,

Kiedyś gadałem z pewnym wuesowcem wracającym z medano, który opowiadał, jak śmiga z chłopakami. Otóż wynajmują jakieś mieszkanko na miesiąc, z tego co pamiętam było to około 600zł, w przypadkuTeneryfy, (standard dość kiepskawy, chodzi tylko o dach nad głową) zabierają ze sobą sporą ilość jedzonka z Polski, a jeśli zakupy to tylko w jakiejś 'el biedronce' w stylu studenckim. I siedzą i tylko pływają. Nie chcę kłamać, ale mówił o naprawdę niskich kosztach za właśnie miesiąc takiego pobytu. Czy próbował ktoś z was wynajmować jakieś mieszkania koło spotów albo generalnie takiego bytowania? Rzeczywiście to wygląda tak kolorowo?

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 kwie 2014, 14:41

Wszystko się da zorganizować. Pamiętam czasy gdy latało się na Praso czarterem z quiverem ponad 40 kg w śmiesznych cenach za bilet, bez opłat dodatkowych za bagaż, śpiąc gdzieś w krzaczorach na wydmach w namiocie z biedronki na zdobytym materacu z pobliskich 'parasolek'. Trzeba było pływać od świtu do wieczora bo i tak nie było co robić innego, a bezlitosna temperatura wyganiała z namiotu skoro świt. Jak wróciłem do domu po kilku tygodniach to starzy mnie ledwo poznali :D
Nie wiem czy obecnie jeszcze ktoś się na taki hardcore decyduje. Ale da się.

bartekk
Posty: 1271
Rejestracja: 06 sie 2008, 22:46
Lokalizacja: Chałupy
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 55 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 kwie 2014, 15:58

Pewnie że tak, sam spędziłem kilka lat temu, parę dobrych tygodni na Maui najmniejszym możliwym kosztem :thumb:

Mieszkałem u hipisa w kultowym miasteczku Paia i miesięczny pobyt ze wszystkim wychodził mnie tyle samo co życie studenckie w krakowie - płaciliśmy 1200 zł za pokój dwuosobowy za miesiąc! Z domu mieliśmy 50 metrów na plaże, a na hoo'kipe 10 minut pieszo :twisted: Jeżdżąc wszędzie na stopa, poznaliśmy sporo ludzi z wyspy.

Jak kupowałem bilet to wiedziałem tylko że wieje i jest fala, dokładnie tak było przez ponad 8 tygodni ;)

Niestety do miesięcznych kosztów - ok. 2000 zł za wszystko, trzeba doliczyć bilet w tamte rejony :(

Szed z tego co wiem, to dużo osób dalej mieszka w krzakach na Praso :) :thumb:

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post02 kwie 2014, 17:28

szed pisze:Wszystko się da zorganizować. Pamiętam czasy gdy latało się na Praso...
Nie wiem czy obecnie jeszcze ktoś się na taki hardcore decyduje. Ale da się.


namioty na Praso to chyba najlepszy hotel w jakim byłem!!! kiedyś udało mi się kupić bilet za 350zł w dwie strony. poza tym z własnego doświadczenia mogę polecić jeszcze Azję. wystarczy gdzieś wyhaczyć tani bilet a na miejscu życie już nic nie kosztuje. Jeżeli wie się w miarę gdzie jeść i mieszkać to miesiąc całkiem komfortowego życia wynosi około 1000zł.

Awatar użytkownika
majeranek
Posty: 166
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:27
Deska: czarna
Latawiec: czerwony
Lokalizacja: Olesno/Gliwice
Postawił piwka: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 kwie 2014, 17:36

Orientujecie się czy są jakieś ekipy na forum co latają jesienią na Praso na takie "dzikie" wczasy do których można ew. dołączyć?

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 kwie 2014, 17:41

Wg mnie każdy powinien coś takiego przeżyć i poczuć ten klimacik. Te wspomnienia zostają potem na zawsze. To zupełnie inna bajka niż 'Al' w hotelu i transfer na spot :wink:

Majeranek,
z pewnością są. Ja się zgadywałem m.in. tutaj, a ekipę poznawałem dopiero w samolocie :D

angyoung
Posty: 41
Rejestracja: 08 sie 2011, 13:50
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
 
Post02 kwie 2014, 18:00

podoba mi się pomysł z namiotami na praso, jeszcze jestem młody i gniewny (oby jak najdłużej :D ) to chyba pójdę w tę stronę

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 kwie 2014, 19:42

może się skusze w tym roku lub nastepnym na wczasy na wydmach 8) , teraz w planach jest gokova. bilet na wrzesień na praso, w 2 strony kosztuje 600-650 pln.

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post02 kwie 2014, 21:28

niestety namioty na Praso= brud, drogie rzeczy w sklepie, brak internetu, prądu, normalnej łazienki. trzeba też uważać na policję no i nie zawsze mieszkanie w krzakach na wydmie jest takie fajne. jest dużo lepszych miejsc żeby za małą kasę spędzać czas na wodzie i mieszkać w jakiś ludzkich warunkach.

Awatar użytkownika
Sonix
Posty: 338
Rejestracja: 09 gru 2012, 11:02
Deska: SU-2
Latawiec: Cabrinha
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie/Piekary Śląskie
Postawił piwka: 32 razy
Dostał piwko: 14 razy
 
Post02 kwie 2014, 21:54

TrueKejner pisze:jest dużo lepszych miejsc żeby za małą kasę spędzać czas na wodzie i mieszkać w jakiś ludzkich warunkach.

Z pewnością i jest, ale co się przeżyje to Twoje. Pamiętam jak miałem 19 lat pojechałem do Ustronia Morskiego z 3 kolegami od rodziców mieliśmy kasę na jedzenie noclegi itd. My jednak wybraliśmy noclegi pod molo. By osłonić się od wiatru zabudowaliśmy część mola kartonami spaliśmy na materacach, a zęby myło się w słonej wodzie. Co to były za piękne wakacje które zapamiętam do końca życia. Wyjazdów do Egiptu czy Chorwacji na kwatery już tak nie wspominam, a o wiele tam ładniej.


Wysłane z mojego GT-I9000 przy użyciu Tapatalka

G2N
Posty: 49
Rejestracja: 07 wrz 2013, 01:54
Deska: SU-2 Prorider
Latawiec: RRD Vision '13
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post04 kwie 2014, 23:14

Wszedłbym w coś takiego w ciemno. Lubię wyjazdy na dziko i bez większego planu = najlepsze wspomnienia 8)

suburban kite
Posty: 223
Rejestracja: 07 cze 2011, 12:53
Deska: Czarna jak węgiel
Latawiec: Rhino 2005
Lokalizacja: Polaris
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 kwie 2014, 02:25

hm, tez mieszkałem miesiąc w kszakach na praso ale nie uważam tej miejscówki za jakąś fajna na kite'a a już szczególnie w sezonie to masakra... Na windsurfing zarąbista ale na kite'a już nie koniecznie. Co do kszaków na praso to można dostać spory mandat od policji tamtejszej bo niestety czasy większego luzu tam już się skończyły i żywność jest cholernie droga u Kiki czyli w najbliższym sklepie... a do "markietu" daleko. Piechotą nieosiągalne.
Mieszkałem też 3 miesiące w kszakach na Paros jak mówimy o Grecji i kszakach. Bardziej mi się tam podobało lecz wiatr niestety nie aż tak regularny i pewny jak na Rhodos

zbrochaty
Posty: 77
Rejestracja: 24 wrz 2010, 11:42
Deska: Fanatic TrippleX
Latawiec: North Sails: Duke SuperStar
Dostał piwko: 16 razy
 
Post16 kwie 2014, 11:04

suburban kite pisze:hm, tez mieszkałem miesiąc w kszakach na praso ale nie uważam tej miejscówki za jakąś fajna na kite'a a już szczególnie w sezonie to masakra... Na windsurfing zarąbista ale na kite'a już nie koniecznie. Co do kszaków na praso to można dostać spory mandat od policji tamtejszej bo niestety czasy większego luzu tam już się skończyły i żywność jest cholernie droga u Kiki czyli w najbliższym sklepie... a do "markietu" daleko. Piechotą nieosiągalne.
Mieszkałem też 3 miesiące w kszakach na Paros jak mówimy o Grecji i kszakach. Bardziej mi się tam podobało lecz wiatr niestety nie aż tak regularny i pewny jak na Rhodos


Jak widać niesamowity jest ten progres techniczny i niektórzy za nim nie nadążają.
Kolego, słownik Ci się wykSZaczył
Zbrochaty

Kuba KiteSurf
Posty: 343
Rejestracja: 12 wrz 2010, 13:41
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 10 razy
 
Post21 kwie 2014, 12:41

TrueKejner pisze:niestety namioty na Praso= brud, drogie rzeczy w sklepie, brak internetu, prądu, normalnej łazienki. trzeba też uważać na policję no i nie zawsze mieszkanie w krzakach na wydmie jest takie fajne. jest dużo lepszych miejsc żeby za małą kasę spędzać czas na wodzie i mieszkać w jakiś ludzkich warunkach.

Brzmi zniechęcająco, a ja już się szykuję na wrześniowe namioty w krzorach na Praso :) Mam nadzieję, że jakoś się jeszcze w tym roku będzie dało przeżyć bez płacenia horrendalnych pieniędzy za mandaty.

A co do cygańskich akcji to przez 10 dni mieszkałem z ziomalem w Seacie Leonie w Portugalii (tak wiem, że samochód to już szczyt luksusu), zjeżdżając ją od Porto do Lizbony i zahaczając o wszystkie fajne spoty kite i surf. Co prawda mój kręgosłup był w kształcie zygzaka po 10 nockach w furze na fotelu i po powrocie łóżko wydawało mi się jakimś kosmicznym luksusem, ale przeżycia niezapomniane.
Chyba każdy musi przeżyć jakąś akcję w stylu cygańskiego taboru, żeby zrozumieć czym jest surfing :D
Obrazek

stiv amoralny
Posty: 1522
Rejestracja: 13 sty 2006, 02:55
Deska: 50fifty/Su-2/Spleene
Latawiec: Cabrinha/SShot/Airush
Lokalizacja: terazFilipiny
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 32 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 kwie 2014, 01:40

zaq pisze:może się skusze w tym roku lub nastepnym na wczasy na wydmach 8) , teraz w planach jest gokova. bilet na wrzesień na praso, w 2 strony kosztuje 600-650 pln.


ale ty obliczony jesteś, ... olej te bilety za 600...pln - liczy sie frEEstylE, jedziesz z nami na pacyfik!?


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości