Strona 1 z 1

Wielkie podziękowania

: 30 lip 2014, 19:57
autor: Selim
Witam
Niestety tylko tą drogą mogę podziękować kolegom z Mewiej Rewy, którzy ewakuowali mnie do bazy ABC Surf gdy doznałem kontuzji nogi. Także koledzy z Bazy udzielili mi wszelkiej możliwej pomocy oraz wezwali karetkę pogotowia i pomogli w pozbieraniu mojego sprzętu bardzo mi pomogli, za co raz jeszcze dziękuję. Dla porządku dodam, że kontuzja okazała się bardzo poważna. Szpital w Wejherowie niestety nie poradził sobie i po wstępnym zaopatrzeniu musiałem ewakuować się do Warszawy. Tam w szpitalu na Solcu w niedzielę rano wykonano operację, która trwała 2 i pół godziny i uczestniczyły w niej dwa zespoły chirurgów. Ordynator ,który mnie operował powiedział, że w ciągu swojej 35-letniej praktyki nie widział tak zniszczonego stawu skokowego i , że nie może sobie wyobrazić z jaką szybkością musiałem uderzyć w przeszkodę. Oprócz tego mam złamaną nogę ponad stawem oraz wyrwane przyczepy ścięgien, uszkodzone więzadła i gips do 14 września. Mimo wszystko twierdzi, że będę chodził.
Tak więc raz jeszcze dziękuję za pomoc w tak dramatycznym dla mnie momencie.
Pozdrawiam wszystkich kiterów
Jacek Winnicki

Re: Wielkie podziękowania

: 30 lip 2014, 20:13
autor: Rigus
mógłbyś coś napisać o okolicznościach zdarzenia ku przestrodze?
Szybkiego powrotu do zdrowia :hand:

Re: Wielkie podziękowania

: 30 lip 2014, 21:28
autor: donaj
Selim pisze:Witam
Niestety tylko tą drogą mogę podziękować kolegom z Mewiej Rewy, którzy ewakuowali mnie do bazy ABC Surf gdy doznałem kontuzji nogi. Także koledzy z Bazy udzielili mi wszelkiej możliwej pomocy oraz wezwali karetkę pogotowia i pomogli w pozbieraniu mojego sprzętu bardzo mi pomogli, za co raz jeszcze dziękuję. Dla porządku dodam, że kontuzja okazała się bardzo poważna. Szpital w Wejherowie niestety nie poradził sobie i po wstępnym zaopatrzeniu musiałem ewakuować się do Warszawy. Tam w szpitalu na Solcu w niedzielę rano wykonano operację, która trwała 2 i pół godziny i uczestniczyły w niej dwa zespoły chirurgów. Ordynator ,który mnie operował powiedział, że w ciągu swojej 35-letniej praktyki nie widział tak zniszczonego stawu skokowego i , że nie może sobie wyobrazić z jaką szybkością musiałem uderzyć w przeszkodę. Oprócz tego mam złamaną nogę ponad stawem oraz wyrwane przyczepy ścięgien, uszkodzone więzadła i gips do 14 września. Mimo wszystko twierdzi, że będę chodził.
Tak więc raz jeszcze dziękuję za pomoc w tak dramatycznym dla mnie momencie.
Pozdrawiam wszystkich kiterów
Jacek Winnicki


Widac ze nie tylko ja sie rozpier***** w tym sezonie :/. Ale skonczylbym tak jak ty (albo i duuuzo duuuzo gorzej) jakbym wyladowal mojego mocnego KL na gruncie zamiast na desce o wode...Nie przejmuj sie wrocisz do zdrowia, lekarze zawsze serwuja najciemniejsze scenariusze...niektorzy tez sie za dobrze nie znaja :thumbsup: .Ja jestem po wieloodlamowym otwartym zlamaniu piety 28 maja w brzeznie a uderzylem TYLKO jedna noga przez strap w desce o wode. Jakbym wyladowal na gruncie lekarze stwierdzili ze prawdopodobnie bym byl inwalida...Trzymaj sie stary mialem podobna historie z operacja. Nie chcieli mnie operowac na Gdansku Zaspie i musialem szukac skierowania i szybkiej pomocy w Gdansku w Wojewodzkim, operacja prawie 2H (po 2 tygodniach od wypadku, tomograficznie skladanie drobnych kawalkow na plytce za pomoca 9-10 srob jak robocopa ;) ).
Zanim sie nie obejrzysz bedziesz smigac, pozdro :).
Jestes juz po operacji teraz juz tylko regeneracja.

Re: Wielkie podziękowania

: 30 lip 2014, 22:05
autor: Selim
mógłbyś coś napisać o okolicznościach zdarzenia ku przestrodze?
Szybkiego powrotu do zdrowia :hand:
Avatar użytkownika

Leciałem po tak płytkiej wozie, ze w końcu zaczepiłem deską o dno, wypadłem ze strapów i uderzyłem lewą nogą o dno. Wody było tam może 3-5 cm. Chyba nie mnie jednemu to się zdarzyło, bowiem instruktor z ABC Surf jak tylko na mnie spojrzał powiedział "Co, pływałeś na płytkiej wodzie?" Tak więc przestroga brzmi. Nie pływamy na bardzo płytkiej wodzie.

Re: Wielkie podziękowania

: 30 lip 2014, 22:26
autor: Smokie
Będziesz pływać ale niestety przed Tobą długa rehabilitacja. Ja miałem pęknięta na pół skokową, piętową i jeszcze 5 środstopia. W Austrii lamusy mi tego nie zoperowały. Jak wróciłem do kraju to było trochę na to z późno, a przerwa między kościami w skokowej dochodziła do 6 mm. Tak się zrosło. Po 5 miesiącach byłem na wodzie. Po 7 w sumie już było całkiem nieźle. Ale teraz mija już 2,5 roku i już w zasadzie zapominam o tym, ale jednak ruchomośc stawu o jakieś 40 % gorsza no i jak 2 dni solidnie popływam to troche słabo z chodzeniem później. Ale da się żyć ;)

Re: Wielkie podziękowania

: 31 lip 2014, 08:20
autor: donaj
Selim pisze:mógłbyś coś napisać o okolicznościach zdarzenia ku przestrodze?
Szybkiego powrotu do zdrowia :hand:
Avatar użytkownika

Leciałem po tak płytkiej wozie, ze w końcu zaczepiłem deską o dno, wypadłem ze strapów i uderzyłem lewą nogą o dno. Wody było tam może 3-5 cm. Chyba nie mnie jednemu to się zdarzyło, bowiem instruktor z ABC Surf jak tylko na mnie spojrzał powiedział "Co, pływałeś na płytkiej wodzie?" Tak więc przestroga brzmi. Nie pływamy na bardzo płytkiej wodzie.


Juz pisalem na trojmiasto ;) ale moge napisac 1 more. Robilem bardzo mocnego kiteloopa przy 30+ na 9tce z backrollem. Mialem niesprawnego lewego strapa od 1 dnia co mi sie luzowal. Jakbylem do gory nogami w backrollu stopa wypadla mi z prawego strapa i na lewej kostce obkrecila mi sie deska i zalozyla mi imadlo na kostce. Bol byl na tyle mocny ze puscilem bar i niedokrecilem na dole KL. wpadlem do wody na piete 1 noga na desce 2 bez. No i ta nadesce walnela w powierzchnie wody (hello opor ;) ) i rozwalila mi noga jak rozwalila ;). Podsumowujac wadliwy sprzet + KL na zbyt duzym wietrze :evil: .

Re: Wielkie podziękowania

: 31 lip 2014, 08:51
autor: adamo
.. ach, te KL ,
jurto idę na rezonans :)

i podobna historia, zaliczony mega „plaskać” po nie dokręconym KL, szczęście że na wodzie :pray: bo brzeg był blisko :roll: i podejrzenie skręcenia kolana z zerwanym ACL, przebyta rehabilitacja na czworogłowy
mam nadzieję że to tylko naciągnięcie bo już pływam i podskakuję trochę co prawda w ortezie



Obrazek

pzdr :wink:

Re: Wielkie podziękowania

: 31 lip 2014, 12:01
autor: Ziomek.
Selim pisze:.. uderzyłem lewą nogą o dno. Wody było tam może 3-5 cm. Chyba nie mnie jednemu to się zdarzyło, bowiem instruktor z ABC Surf jak tylko na mnie spojrzał powiedział "Co, pływałeś na płytkiej wodzie?" .


..to jest niestety poważny minus Mewiej, tam się trzymam na baczności :hand:

peace

Re: Wielkie podziękowania

: 31 lip 2014, 15:26
autor: zaaaak
dżizas ... te posty powinny być podlinkowane pod dział "pierwsze kroki" ...

Re: Wielkie podziękowania

: 31 lip 2014, 22:29
autor: grychu
zaaaak pisze:dżizas ... te posty powinny być podlinkowane pod dział "pierwsze kroki" ...

Ja bym nie dał ich jako ,, piersze kroki" tylko "co może zrobić rutyna" prawda jest taka że to może spotkać każdego z nas.
Ja sam mialem kiedyś wypadek jak jeszcze pływałem na złomie, katapa i na żagiel kolankiem_trach i gipsik.....
Trzymta sie chlopaki.

Re: Wielkie podziękowania

: 01 sie 2014, 09:41
autor: Maks
Powrotu do zdrowia życzę!

Re: Wielkie podziękowania

: 01 sie 2014, 10:17
autor: mery
Mnie Mewia też kiedyś załatwiła... Wracaj do zdrowia jak najszybciej!!!