ciechan pisze:mary.dk pisze:Generalnie rynek kite w PL jest tak zepsuty ze pomysl jest dla mnie conajmniej dziwny.
Skoro profesjonalnym dystrybutora jest ciezko zarobic, jak ma to zrobic Decathlon ?
Trzeba poczekac i zobaczyc jak to sie rozwinie,
ale w sumie alternatywa nie najgorsza.
Pozdro...
Wrzucam kamyczek do ogródka:P)
Osobiście uważam, że to raczej "Arabski rynek"(
http://www.cda.pl/video/12995791/Wojcie ... -odcinek-2 kto zobaczy to zrozumie:P). Pomijając fakt czy ludzie powinni robić kursy kite czy nie itp. Jednak według mnie ludziom już się nie chce stawać specjalistą w każdej dziedzinie, którą się zainteresuje np. kupuje TV to trzeba przeczytać cały internet, który TV jest najlepszy i najtańszy....
. W praktyce wygląda to tak, ze jak nie masz funfli w branży, którzy cię uświadomią jaki kite, gdzie, od kogo i za ile kupić to najprawdopodobniej odniosą takie wrażenie jak ja odniosłem:P). Mianowice po odbytym kursie(oczywiście tam też zasięgnełem języka) zaczołem węszyć z kumplem i jak się okazało ceny kite na stronach 6-7pysia. Potem droga krzyżowa po sklepach na półwyspie rozmowy jaki sprzęt za ile itp. Generalnie za każdym razem cena sprzętu była inna albo sprzętu już nie było albo jeszcze nie było
. Reasumując po preselekcji "sklepu" i odbyciu kilku wizyt udało nam się umówić na finalną tranzakcję z samym szefem...Poszliśmy do przyczepy celem ostatecznych negocjacji i zakupiliśmy sprzęt:P). Wrażenie odnieśliśmy takie jakbyśmy właśnie kupili tone koksu a nie kite.
Myślę, że siłą Decathlona będzie to, że jak ktoś porówna wyjściowe ceny innych latawców bez znajomości rynku to sprzęt będzie o 50% tańszy. Może pójść obwąchać sprzęt wybrać sobie dowolny rozmiar i kolor. A w razie jak się rozpadnie oddać sprzęt i nikt się nie będzie dąsał czy sam się rozpadł czy został uszkodzony. W praktyce np. 3mieście nie ma sklepu ze sprzętem całorocznego i asortyment jest raczej ograniczony.
Rynek kite w PL to swego rodzaju subkultura jak załapiesz co i jak i kto jest kto to faktycznie Decathlon to żadna konkurencja ale dla ludzi z poza wygląda to jak obwoźny handel lewym towarem, cena jest umowna i zależy kto i kiedy kupuje i nigdy nie wiadomo czy po sezonie dany kram będzie istniał:P
Problem jest zdecydowanie glebszy
Kite stal sie sportem dla mas, ...i dobrze,
jest latwy, bezpieczny, przyjemny, logistycznie bez porownania z WS itp...
ale ten wlasnie fakt zabija dystrybucje w PL i na swiecie.
Ludzie nie majacy pojecia mysla ze sprzet z chin kosztuje 100 dolcow a dystrybutor zgarnia kokosy,
prawda jest niestety bolesna a sam sprzet kurewsko drogi przez wielkie D !!!
Tak wiec wracajac do rynku WS jako przyklad, jest zdecydowanie trudniejszy a tym samym nie jest juz dla mas,
tym samym sprzet trzyma cene bo zlomiarze najnormalniej w swiecie znaja rynek od dawna
i sa swiadomi ze mimo ich sprzet jest rowniez made in ch...uj wie gdzie to swoje kosztuje i niestety trzeba bulic.
Sami uznajemy sie za specow od wszystkiego i to co piszesz niestety nie ma miejsca,
gdyby mialo nie kupowal bys w przyczepie tylko w biurze badz w sklepie,
ale jako spec od wszystkiego weszyles tak dlugo az wyweszyles najlepsza cene,
czy najlepszy sprzet tego juz nie wiadomo
Pozdro...