Rehabilitacja po zlamaniu stopy

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
ss7pro@gmail.com
Posty: 459
Rejestracja: 21 sie 2012, 16:03
Dostał piwko: 8 razy
 
Post25 sty 2015, 22:03

Hej,

Czy ktos przechodzil rehabilitacje po zlamaniu stopy ? Po jakim czasie od zdjecia gipsu wchodziliscie na deske ? Jakies specjalne cwiczenia ?


Pzdr.

pedros_85
Posty: 721
Rejestracja: 09 sty 2008, 14:53
Lokalizacja: lubleskie
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 sty 2015, 23:13

hej!!
nie przechodziłem, ale na pewno ćw izometryczne kopyta juz po paru dniach od nałożenia zaprawy, od razu po zdjęciu dozowanie obciążeń stopy, kąpiele wirowe ew domowe substytuty, plus wizyta u terapeuty który manualnie przecwiczy stopę i pokaże Ci w jaki sposób samemu wykonywać ćwiczenia, ew skierowanie do reh, amb. na ćw na krzyżaku. a to jak szybko to indywidualna sprawa.

Awatar użytkownika
mattworm
Posty: 229
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:28
Deska: NAISH THORN,wainman blunt
Latawiec: OZONE,BEST
Lokalizacja: Przemyśl
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 6 razy
 
Post25 sty 2015, 23:33

Tak sie akurat sklada ze oprocz ze plywam to jestem rehabilitantem. Cw. Izometryczne jak najbardziej jak kolega wspomnial polegaja na napinaniu miesni utrzymaniu napiecia okolo 3-5s później przerwa tyle samo lub ciut dluzej i np 10powtorzen w serii. Ilosc serii w zaleznosci na jakim etapie jestes. Cw. Od groma jest na google jak wpiszesz. Pytanie podstawowe czy w stopie sa jakies sruby ? Łączenia czy tylko samo zwichniecie bylo? Gips z reguly jest 6tygodni jak miales operacje to moze to byc but i pozniej kwestia podejscia do cw. Chęci. jesli sie zmobilizujesz to dosc szybko wrocisz do formy nawet w ciagu kilku tygodni. Np. Jak przychodza do nas pacjenci i standardowo maja 10dni zabiegowych to po dwoch tygodniach naprawde widac fajne efekty. Lecz trzeba spiac dupskooooo !!!:-D zalatw sobie jakis stabilizator na kostke przy plywaniu zeby ja stabilizowal a po plywaniu sciagaj.
Udanych lotow

ss7pro@gmail.com
Posty: 459
Rejestracja: 21 sie 2012, 16:03
Dostał piwko: 8 razy
 
Post26 sty 2015, 00:00

mattworm pisze:Tak sie akurat sklada ze oprocz ze plywam to jestem rehabilitantem. Cw. Izometryczne jak najbardziej jak kolega wspomnial polegaja na napinaniu miesni utrzymaniu napiecia okolo 3-5s później przerwa tyle samo lub ciut dluzej i np 10powtorzen w serii. Ilosc serii w zaleznosci na jakim etapie jestes. Cw. Od groma jest na google jak wpiszesz. Pytanie podstawowe czy w stopie sa jakies sruby ? Łączenia czy tylko samo zwichniecie bylo? Gips z reguly jest 6tygodni jak miales operacje to moze to byc but i pozniej kwestia podejscia do cw. Chęci. jesli sie zmobilizujesz to dosc szybko wrocisz do formy nawet w ciagu kilku tygodni. Np. Jak przychodza do nas pacjenci i standardowo maja 10dni zabiegowych to po dwoch tygodniach naprawde widac fajne efekty. Lecz trzeba spiac dupskooooo !!!:-D zalatw sobie jakis stabilizator na kostke przy plywaniu zeby ja stabilizowal a po plywaniu sciagaj.
Udanych lotow


Hej,

Wlasnie mija 4 tygodnie od zalamnia (kosc klinowata boczna). Nie bylo operacji (zlamanie bez przemieszczenia). Zamiast gipsu, mam buta airwalker (http://www.aircast.pl/index.php?p1,airs ... i-krotkiej).

Obecnie smigam po domu o kulach bez gipsu, powoli przyzwyczajam stope do obciazenia. Najardziej nurtuje mnie pytanie jak okreslic moment w ktorym moge powiedziec ze moge wrocic na deske i nie odnowie sobie kontuzji przy pierwszym mocniejszym ladowaniu :P

stiv amoralny
Posty: 1522
Rejestracja: 13 sty 2006, 02:55
Deska: 50fifty/Su-2/Spleene
Latawiec: Cabrinha/SShot/Airush
Lokalizacja: terazFilipiny
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 32 razy
Kontaktowanie:
 
Post26 sty 2015, 12:25

Mój kolega złamał sobie w listopadzie kości śródstopia w 4 miejscach, z przemieszczeniem, wszystko miało miejsce na Cabo Verde. Przewietlenie, gips itp. Po dwóch tygodniach jak wrócił do kraju jednak operacja i druty. Teraz jest niby już dobrze(minęły 2 miesiące) no i za 3 tygodnie leci z nami na Filipiny. Pływać będzie w butach KTV od Slinga i jest dobrej myśli :thumb: Dam znać jak będzie to w praktyce.

pozdr

stiv a

Awatar użytkownika
surfbabe
Posty: 689
Rejestracja: 17 lip 2005, 16:25
Deska: su2 custom
Latawiec: FX, nemesis
Lokalizacja: wwa
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 29 razy
 
Post26 sty 2015, 14:06

Wprawdzie to nie była kość śródstopia, ale 3 lata temu złamałam kość strzałkową (5 cm nad dolnym obrysem).
Po tygodniu pojechałam na Skrę, bo założony w szpitalu na Mazurach gips ważył tyle, że nie mogłam podnieść nogi (miałam go trzymać 6 tygodni).
Na Skrze trafiłam nieźle wykręconego lekarza, który zdjął gips i założył stabilizator.
Dzięki temu po 2 tygodniach od złamania mogłam rozpocząć rehabilitację: laser, pole magnetyczne i krioterapię.
W 4-tym tygodniu już miałam pełny zrost, a na wodzie byłam w 7-mym tygodniu od złamania :) ! - noga trochę puchła, ale katowałam ją nieźle ;)
Od tamtej pory wierzę, że rehab czyni cuda. :)

Awatar użytkownika
kriski
Posty: 341
Rejestracja: 02 wrz 2011, 23:29
Deska: su-2
Latawiec: rebel, convert
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post26 sty 2015, 15:56

ss7pro@gmail.com pisze:Hej,
Wlasnie mija 4 tygodnie od zalamnia (kosc klinowata boczna). Nie bylo operacji (zlamanie bez przemieszczenia). Zamiast gipsu, mam buta airwalker (http://www.aircast.pl/index.php?p1,airs ... i-krotkiej).
Obecnie smigam po domu o kulach bez gipsu, powoli przyzwyczajam stope do obciazenia. Najardziej nurtuje mnie pytanie jak okreslic moment w ktorym moge powiedziec ze moge wrocic na deske i nie odnowie sobie kontuzji przy pierwszym mocniejszym ladowaniu :P


Miałem identyczne złamanie w marcu 2014, w gipsie lekkim (scotch cast) 5 tygodni, reperowane w austri bezoperacyjnie. W trakcie ćwiczyłem j.w., byłem też u tzw. 'dobrego, znanego' ortopedy + mnóstwo ćwiczeń po ściągnięciu. w 8 tygodniu już normalne w miare chodzenie, ale jeszcze z bólem - takie umiejscowienie tej kości. W 10 tygodniu bieganie z bólem. Na deche odważyłem się wejść dopiero w lipcu, już bez problemu. Natomiast do dziś po np. 10km biegu albo 3godzinach snk ból daje umiarkowanie w dupe. Ogólnie im krócej w gipsie tym szybciej wrócisz do normy - taka podobno teraz tendencja w ortopedii - stąd np. złamania które wymagają gipsowania powyżej 6 tygodni są skręcane śrubami zamiast tego.

Czaro
Posty: 226
Rejestracja: 08 wrz 2013, 15:57
Lokalizacja: Tczew
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 10 razy
 
Post26 sty 2015, 16:06

Może przykład nie z tej beczki ,ale w sierpniu miałem złamaną 4 kość sródstopia ,a w grudniu jeździłem na nartach bez bólu.

Awatar użytkownika
mattworm
Posty: 229
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:28
Deska: NAISH THORN,wainman blunt
Latawiec: OZONE,BEST
Lokalizacja: Przemyśl
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 6 razy
 
Post26 sty 2015, 21:37

jak nie masz złamania i przemieszczenia to po 8-9 tyg. Wszystko z reguly wraca do normy. Z obciążeniem jeszcze poczekaj zacznij od 20/30% mozesz np wziasc pilke oprzec o sciane o stopa naciskac na nia. Cw izometryczne jak napisałem wyzej. Do granicy bolu jak tylko cos poczujesz to zmniejsz nacisk. I co kilka dni coraz więcej (ooporu) Nie ma jakiejś granicy ile i kiedy wszystko sie dzieje indywidualne. Najlepiej cwicz kilka razy dziennie po 15-20 min i 2-3 godz przerwy zeby noga odpoczela. Na początku moze a nawet na 99% moze puchnac to uzywaj krioterapii - zel z apteki lub warzywa na patelnie z zamrazarki !!! :-D ogolnie cos chlodnego

ss7pro@gmail.com
Posty: 459
Rejestracja: 21 sie 2012, 16:03
Dostał piwko: 8 razy
 
Post26 sty 2015, 22:38

dzieki chlopaki !

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 sty 2015, 11:02

to ja dorzuce swoje 3 grosze. na poczatku stycznia złamana skokowa z diasteza 0,5 cm, złamana piętowa i 5 sródstopia. Powinienem mieć skręcona skokową ale mi tego nie zrobili. nie bede sie rozwodzil dlaczego i jak. generalnie pod koniec kwietnia pływałem delikatnie na wakeskacie a po jakims miesiącu było chyba już pływane w miare normalnie ale oczywiście jest ograniczony zakres ruchu. o grubszym skakaniu jak wczesniej raczej moglem zapomniec ale od czasu do czasu megaloopiki wjezdzaja :) teraz po w sumie 3 latach zakres mam niestety ograniczony troche, pewnie dało by sie to troche bardziej wypracowac ale .... czasem niestety dolegliwosci sie pojawiaja tak ze po wstaniu z łozka ciezko czasemm stanac na nodze. No ale deska na bowlu , snowboardy, snowkitey, surfy i inne spoko daja rade choc nie powiem zebym nie czuł różnicy ;)

Matriodali
Posty: 44
Rejestracja: 27 sie 2014, 01:20
Lokalizacja: Dublin
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
 
Post16 lip 2018, 10:15

Siemka :D

To jak tam wyglądały Wasze powroty na wodę po zlamaniach, skręceniach? Podzielcie się doświadczeniem :wink:
U mnie 4 tydzień w gipsie leci. I tak sie zastanawiam jak kostka bedzie znosila lądowania, albo w ogóle zwykle halsy lewo/prawo.

Pozdrawiam :D

kiteigor
Posty: 731
Rejestracja: 26 cze 2012, 22:40
Deska: Naish Monarch
Latawiec: Naish Pivot LE
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 14 razy
 
Post16 lip 2018, 10:20

Ja jestem 5 tydzień w gipsie po wypadku rowerowym, mogłoby być zwykle złamanie, ale z miejsca wypadku szedłem do domu na już zlamanej nodze 4,5 km. Efekt - przesuniecie kosci, operacja i sruba.

Zostało mi 8 dni w gipsie, pozniej rzekomo jakas rehabilitacja, ale sezon mam z glowy. Kiedyś mialem walnieta 4 i 5 środstopia (2 razy) i po 2 tygodniach od zdjecia gipsu, jak to malolat, juz gralem w piłkę.

Wolę na swoim przykładzie jednak nie wchodzić na deske bo mam dosyc, gipsow, operacji :D

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post16 lip 2018, 10:20

Mi po skręceniu, braku gipsu, ale po miesiącu o kulach, na stabilizatorze i lekach przeciwzakrzepowych i chyba 3 miesiącach przerwy od wody działa bez najmniejszych problemów. Czy to kite czy inne sporty, niestabilności brak. Skręcenie bez złamania.

Awatar użytkownika
Wiktorek
Posty: 715
Rejestracja: 02 sty 2004, 09:34
Deska: Skywalker, OR Mako!
Latawiec: RRDs, Rally
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 11 razy
 
Post16 lip 2018, 11:34

Wystawiony staw skokowy. Złamanie jakiejś tam kości. Jakieś 4-5 miesięcy po kontuzji (na szczęście miałem tyle czasu do początku sezonu) pływanie w stabilizatorze. Polecam porządny, wiązany stabilizator, nie jakiś tam neopren.
Teraz po kilku sezonach zero problemów - no może mam uzasadnienie, żeby nie pływać toe-side :wink:
Jednak w razie W uszkodzona noga pierwsza samiusieńka wychodzi ze strapa :-)


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości