Strona 1 z 2

Flysurfer Extasy 10m2

: 23 sty 2006, 09:31
autor: maciekt1000
W tym tygodniu chcę kupić taki latawiec. Czy macie jakieś doświadczenia z w/w, czekam na każdą opinię.

: 23 sty 2006, 09:34
autor: onzo
Ja mam bo... mam ;) Pisz na priva To Ci duuuużo opowiem o wadach i zaletach.

: 23 sty 2006, 10:33
autor: raf
onzo pisze:(...) Pisz na priva To Ci duuuużo opowiem o wadach i zaletach.


Onzo pisz na kf. Komentarzy użytkowników nigdy za wiele.

: 23 sty 2006, 10:53
autor: onzo
Ale to zaraz powiecie, że jestem stronniczy ;)

A tak na serio: Bardzo przyjemny latawiec - jak dla mnie dużo przyjemniejszy niż 13, która jest po prostu za wolna i za wolno kręci. Trudno porównywać z innymi latawcami bo teraz co firma to inna rozmiarówka i inne zakresy. Jak dla mnie to da się na nim wystartować na wodzie już przy 12 węzełkach, ale to tak umownie i przy nieco dłuższej desce. Od 15 węzłów zaczyna siętakie freestyle'owe pływanko bez wysokich skoków, ale na powerze. Im więcej wiatru tym skoki wyższe i dłuższe. Górnej granicy jeszcze nie osiągnąłem, myślę, że powyżej 30 węzłów. Myślę, że cała seria XTC lubi silniejsze wiatry i najlepiej sie spisuje jeżeli chodzi o hang-time i wysokość skoków w górnych granicach wiatru.
Zalety - łatwy, przyjemny kajt, dobrze wstający z wody, dobrze się odwracający się, szybki jak na komorówki i nadajacy się do kiteloopów. Dobre wykonanie, brak bloczków ( :!: ) fajny krótki bar. Bardzo przyjemny w prowadzeniu na halsie, bardzo stabilny. Jeżeli szukasz kite'a o freestyle'owej charakterystyce ale równocześnie łatwego i bezstresowego to jest ok.
Wady - trochę za mały, przydałaby się 13 o takich samych parametrach prędkości, zawracania i podnoszenia, czyli przynajmniej speed 10, tylko że o zbliżonym AR ;) Wadą jest też fakt, że FS wypuszcza nowe kite'y z nieco niedobranymi linkami, które po pewnym czasie użytkowania rozciagają się lub kurczą i po jakichś 15h używania kite osiąga swoje prawdziwe parametry. Wada w tym taka, że na początku zachowuje się dość dziwnie co dla początkujących może być wnerwiajace. Nie - mnie też wnerwiało ;) Teraz jest spoko :)
No i wkurzające jest to, że na 10 tak naprawdę skacze sie wysoko przy wiatrach, których u nas jest niewiele. Z drugiej strony wysoko skakać mozna na speedzie, tylko kurcze ja lubię bardziej komfortowe kite'y;) Ale może mi się odmieni :?:
Ostatnio przedłużyłem linki i hang-time jest wyraźnie dłuższy, szybkość niewiele mniejsza, chociaż może jest trochę mniej reaktywny, no i ma większy back-stall przy graniczncych wiatrach. Ale zawsze więcej mocy ;) Planuję spróbować tuningu linek tak żeby był szybszy (przepis z foilzone.com), ale nie wiem gdzie kupić cienkie linki w Wawie za śmieszne pieniądze ;)

: 23 sty 2006, 11:01
autor: maciekt1000
Dzięki Onzo, jeśli pozwolisz zgłoszę się do Ciebie jak tylko go dostanę od Airmana. :lol:

: 23 sty 2006, 11:05
autor: onzo
Spoko - w przyszły weekend powinienem mieć już więcej czasu niż ostatnio to chętnie pomogę. Jak masz transport to spikniemy się wtedy co i jak i się gdzieś pojedzie potestować itp.

: 23 sty 2006, 11:06
autor: onzo
Spoko - w przyszły weekend powinienem mieć już więcej czasu niż ostatnio to chętnie pomogę. Jak masz transport to spikniemy się wtedy co i jak i się gdzieś pojedzie potestować itp.

: 23 sty 2006, 11:17
autor: rolnik
wysoko skakać mozna na speedzie, tylko kurcze ja lubię bardziej komfortowe kite'y[/quote]

Jeszcze nie latalem na bardziej komfortowym kicie ciekawe co masz do speeda .

: 23 sty 2006, 12:30
autor: onzo
Hehe - bo przesiadałeś sie z pompowańca. Do speeda nie mam (prawie) nic - jest naprawdę suuuper wyśmienitym kitem, full profi. Tylko widzisz - gdybym miał tyle kasy, żeby mieć kilka kite'ów - speed 10 na pewno byłby w mojej stajni. Ponieważ stać mnie na 1 może 2 kite'y i na dodatek muszę go dzielić z kobietą to aktualnie mam przyjemnego XTC 10 i czekam na nowego FS o średnim AR w rozmiarze 13m. W speedzie nie podoba mi sie tylko za szybkie jak na moje umiejętności reagowanie na szkwały, trochę duży AR i wszystkie problemy z tym związane, no i chyba jednak za słabe odwracanie w wodzie w porównaniu z innymi FS.

: 23 sty 2006, 13:33
autor: rolnik
Pewnie racja ze nie mam porownania z zadnym innym komorowcem poza dragonem z przed trzech lat :lol: niemniej latam na latawcach tylko o wysokim ar i musze powiedziec ze tak stabilny nie jest zaden pompowaniec przy tym ar podobnie jak reakcja na szkwaly jak dla mnie to tak jak by ich nie bylo itd i wogole to sie z toba nie zgadzam bo odwraca sie jak zloto :lol: :mrgreen:

Meczy mnie ciagle jedna mysl co jak utopie go w przyboju :?

: 23 sty 2006, 13:57
autor: zgred
No właśnie co się dzieje z komórką np speed jak leży sobie na wodzie krawędzia natarcia do dołu albo do góry (obojętnie, aby leżał na wodzie) i zawinie się nad nim fala?? Jaka jest mozliwośc restartu w wodzie? Bo pompowaniec to chyba mimo wszystko jakos tam wstanie - a może się mylę...

: 23 sty 2006, 21:09
autor: Max/Łódź
zgred pisze:No właśnie co się dzieje z komórką np speed jak leży sobie na wodzie krawędzia natarcia do dołu albo do góry (obojętnie, aby leżał na wodzie) i zawinie się nad nim fala?? Jaka jest mozliwośc restartu w wodzie? Bo pompowaniec to chyba mimo wszystko jakos tam wstanie - a może się mylę...


Zalezy jaka fala... jak delikatna to nic mu nie bedzie... a jak elegancko nakryje to zrobi z niego spaghetti.... tak samo ja pompowanca...

: 23 sty 2006, 21:46
autor: rolnik
<tak samo ja pompowanca>
Troche sie naplywalem po sporych falach i nie jest tak zle z pompowancami uwierz mi ,natomiast zupelnie nie wyobrazam sobie jak to jest z komorkami.

: 24 sty 2006, 07:44
autor: zgred
No bo jak popatrzyłem na filmiku ostatnie zawody king of the air i wstawki z wysepek to aż mnie zatkało. Nie wyobrażam sobie co się dzieje jak komuś tam spadnie latawka i nie zdąży jej postawić przed następna falą.

: 24 sty 2006, 08:31
autor: rolnik
Zwykle to zaliczasz mielonego niestety nie mozna z tym walczyc bo wtedy zawsze przegrywasz . Jak to przezyjesz to najczesciej latawiec wraca do pierwotnego ksztaltu(a czasem wyglada troche inaczej :? ) i jak tylko jest wiatr to startujesz .
Jak chodzi o filmik to teleobiektyw skraca .W rzeczywistosci odleglosci miedzy falami byly spore . Mimo wszystko nikt chyba nie chcial tam umoczyc.