Troskliwa mama
: 03 lut 2006, 21:31
Słuchajcie, jak przekonąć mame, że kitesurfing to bezpieczny sport. Ostatni wciąz powtarza ze nie che zebym sie tym zajmował, ze to niebezpieczne, ze moze mi sie cos stac, ze moge zostać kaleką. Tłumaczyłem jej ze to nie jest do konca tak jak ona myśle. Ona porównuje to do skoków spadochronowych
, mówiąc ze jak bede spadał z wysokosci po skoku, to nie mam zapasowego spadochrony jakby sie stało cos z tym głównym. Mówiłem jej o systemach bezpieczeństwa i o tym ze moge sie w kazdej chwili uwolnic od latawca ale chyba to do niej nie dociera. To ze bede pływał w kasku też nic nie dało bo stwierdziła ze jak spadne przy duzej predkosci na wode to tak jakbym spadł na beton i kask mi nie pomoze.
Najgorsze jest to ze troche racji ma bo wszystcy wiemy ze kitesurfing nie jest do końca bezpiecznym sportem, no ale w koncu zaden nie jest, no chyba że szachy
Nie wiem jakich mam jeszcze uzyc argumentów zeby ja uspokoic i przekonac do tego pieknego sportu. Wesprzyjcie mnie
Aha i jeszcze jedno
Czy mama to zaakceptuje czy nie pływac i tak bede
Chodzi tylko o to żeby była spokojna i żeby nie było jakiś niepotrzebnych konfliktów 

Najgorsze jest to ze troche racji ma bo wszystcy wiemy ze kitesurfing nie jest do końca bezpiecznym sportem, no ale w koncu zaden nie jest, no chyba że szachy


Aha i jeszcze jedno


