POMOCY !!!
: 04 lut 2006, 01:00
autor: weterynarz
Na początek przepraszam jeżeli trafiłem z tematem w nieodpowiednia kategorie lecz mam nurtujace pytania do was koledzy/experci ...
Jestem początkującym kitowcem przyznam bez bicia.
Nie zaliczyłem jeszcze żadnego kursu kita.
od 12 lat plywam na desce i od 8 lat snowboard... ogólnie jestem bardzo obeznany na wodzie z wiatrem i deskami... Hel,Chorwacja,Włochy,Węgry
Waże ok 85kg przy 182cm
okazyjnie kupiłem deske SU-2 138cm ... brakuje mi tylko latawca i praktyki.
Mam okazję kupić latawiec LOOP 16m ... czy taki sprzęt bedzie w sam raz na początek przy wadze i wzroscie... ?
Spotkałem się na forum z krytyką zeby nie uczyć się samemu...
Lecz z braku czasu i dostępu do morza/jeziora czy braku znajomych wsrod kitowcow jestem poniekad do tego zmuszony...
Pytanie brzmi czy teoretycznie dam rade czy lepiej nie probować bez oka fachowca ? Pytam ponieważ wczesniejsze podobne pytania zadawali zupelnie zieloni ludzie ktorzy nie znaja lub nie doceniaja zywiołów wiatr/woda.
Bede wdzieczny za każdą pomoc w tej sprawie
Aloha
: 04 lut 2006, 01:19
autor: sampan
Jeśli nie masz nikogo kto by ci pokazał jak podłączyć linki - to dasz radę wylądować na najbliższych kszaczorach zwłaszcza z 16 m. Uwierz mi jestem instruktorem żeglarstwa i miewam często fachowców z wieloletnią praktyką na wodzie, którzy nie potrafią bezpiecznie wyjść z portu... Sam poszedłem na kurs kita z niezłym przygotowaniem i doświadczeniem w prowadzeniu latawców, paralotni, desek i zagli ale mimo tego również z pokorą. Na kursie odkryłem kilka sposobów jak się nie zabić przez swoją głupotę i ignorancję. Teraz też po paru latach pływania w różnych warunkach wciąż się uczę i coraz lepiej zdaję sprawę z ryzyka podejmowanego w niektórych sytuacjach. Co ci będę ściemniał powiem tak: kurs będzie cię kosztował tyle samo co kolejny latawiec, który zmielisz na szmaty przy pierwszej panice na wodzie... A nawet jeśli cię za dużo nie nauczą to zawsze łatwiej jest znieść dziurę w latawcu szkółkowym niż we własnym
Howk

: 04 lut 2006, 06:54
autor: Szmerek
dodam, że zgadzam się z wypowiedzią sampana...
zapomnij o jakiś "własnych" naukach jeśli ci życie miłe...
kurs to podstawa... a i tak nie raz nawet po kursie, nawet będąc nieco doświadczonym, nawet będąc doświadczonym staniesz przed trudnościami...
trzeba mieć po prostu praktykę, która i tak nie gwarantuje bezpieczeństwa...
trzeba miec zdrowy rozsądek, trzeba umieć ocenić swoje umiejętności,
trzeba umieć ocenić warunki zewnętrzne itd.
myślenie to podstawa... cokolwiek robisz z latawcem miej na uwadze swoje bezpieczeństwo, mniej na uwadze bespieczenstwo innych...
ja jestem poczatkującym i miałem już parę sytuacji "podbramkowych" - najbardziej przeżywam nagły szkwał, który z 4bf przeistoczył się w około 6bf.
oczywiście zliszowałem się bez zastanowienia (mając podpięte 12m), już będąc dobrych parę metrów nad wodą... i całkiem blisko przyczep na kampingu
ciekawe przeżycie, które sprawdzio mnie, które zweryfikowało to co mnie nauczono... w pozytywny sposób
zawsze jak stawiam latawiec, staram się przewidywać co się może stać jak się warunki zmienią...
chociaż jestem optymistą, to zakładam, że może się coś niemiłego (cokolwiek to znaczy) stać...
na pewno twoje doświadczenie na desce i na snb będzie procentowało w nauce kitesurfingu, ale deska, snb zupełłnie inna rzecz...
nie polecałbym, abyś zgłębiał tajniki kiteserfingu w jakiejkolwiek odmianie samotnie się ucząc, chyba że lubisz zaciszny klimat trumny (w najgorszym wypadku)
chcialbym przy okazji podziekowac Airman - owi, który mnie uczył i wprowadził w świat, którym żyję...
: 04 lut 2006, 08:37
autor: rolnik
.....a najlepiej to daj sobie spokuj
Ja i wiekszosc moich kolegow uczylismy sie sami i dalo rady wiec sie nie przejmuj.
Oczywiscie kazdemu polece kurs z punktu widzenia osczednosci wbrew pozorom . Po kurszie mozesz kupic loopa bo dalo sie na nim plywac

chociaz pewnie dojdziesz do wniosku ze dokladajac niewiele mozna miec o wiele lepszy i bezpieczniejszy latawiec .Pozdrawiam
POMOCY !!!
: 04 lut 2006, 20:41
autor: weterynarz
Dzięki wielkie za szczerośc ...
Teraz na 100% zapiszę sie na kurs...
Mam pytanie które mnie nadal nurtuje ... !!!
Co powiecie o latawcu LOOP B-52 16m ?
Mam okazję taki kupić z ogłoszenia + deska + trapez za 800zł ... ?
Proszę o sugestie...
: 05 lut 2006, 18:50
autor: sampan
To dość niska cena za zestaw - nawet podejrzanie niska. Ja bym napompował cały latawiec na 2 godzinki i targował się zawzięcie do 750

Ale możesz go kupić jak nie spuszcza- najwyżej będziesz miał co ciąć na łatki do kolejnych latawców za parę lat...
Howk

: 07 lut 2006, 20:00
autor: weterynarz
sampan pisze: najwyżej będziesz miał co ciąć na łatki do kolejnych latawców za parę lat...
Howk

Hehe dobrze powiedziane

dziekuje za odpowiedzi do mojego zapytania... Nie biore tego latawca ... zeczywiscie za 2 stowki wiecej mozna miec jakas pozadna szmate do latania
Pozdrawiam